PGE Rysice Rzeszów były faworytkami starcia z Asterix Avo Beveren i nie zawiodły. Podopieczne trenera Stephane’a Antigi wygrały w Belgii za trzy punkty, choć nie bez przeszkód. Prowadziły 2:0, ale to rywalki wygrały kolejnego seta. W czwartej partii wicemistrzynie Polski zdominowały boiskowe wydarzenia i zamknęły spotkanie. Była to druga wygrana Rysic w tegorocznej LM.
W mecz lepiej weszły rywalki, które po nieudanym ataku Orvosovej prowadziły 6:4. Rysice jednak zaczęły odrabiać straty, na środku dobrze prezentowała się Anna Obiała. Do tego doszły też błędy Asterixa Avo i zrobiło się 11:8 dla Rysic. Rzeszowianki utrzymywały niewielkie prowadzenie, a w końcówce podkręciły tempo. Świetnie w polu zagrywki prezentowała się Katarzyna Wenerska, co pozwoliło na punktowanie blokiem, atakiem z przechodzącej popisała się także Magdalena Jurczyk (21:17). Nieudany atak Vos dał Rysicom piłki setowe (24:19), a zwycięstwo w secie przypieczętowała znakomitą zagrywką Jurczyk.
Początek drugiego seta był wyrównany, dopiero po ataku Orvosovej rzeszowianki odskoczyły na 9:6. Rywalkom z pomocą przyszedł blok, który pozwolił im wyrównać na 9:9, zatrzymane zostały m. in. Obiała i Kalandadze. Obiała odpowiedziała jednak znakomitą zagrywką, a dodatkowo w ataku nie zawiodły Kalandadze i Orvosova i zrobiło się 13:9. Rywalki się nie poddawały, zagrywką pracowała Vos i zrobiło się 18:15 dla gospodyń. Rzeszowianki odrabiały straty, wykorzystały też niemoc rywalek, punktowały m. dodatkowo in. Kalandzdze i Orvosova i wyrównały na 23;23. Ostatecznie po udanym ataku Amandy Coneo wygrały seta na przewagi.
Trzeciego seta Rysice rozpoczęły od prowadzenia 3:0, ale rywalki wyrównały przy zagrywce Vos. Po ataku Stagier prowadziły nawet 5:3. O czas poprosił trener Antiga. Rzeszowianki wyrównały na 8:8 po autowym ataku Cos. Wynik oscylował wokół remisu, dobrze spisywały się na środku Weronika Centka i Magdalena Jurczyk. Gospodynie jednak odskoczyły, punktowały zagrywką, w ataku nie zwodziły Stagier i Cos. po atakach Jurczyk i Kalandadze Rysice wprawdzie zbliżyły się na 16:20. Rysice zerwały się do walki, nie zawodziła Kalandzdze, asem serwisowym popisała się Wenerska i było 21:21. Anna Koulberg w końcówce jednak miała swoje pięć minut, a atak Cos dał wygraną Asterix Avo Beveren.
Początek czwartej partii to gra punkt za punkt, ale dobra gra Orvosovej pozwoliła wkrótce Rysicom prowadzić 5:3. Rywalki popełniały błędy, a Orvosova była prawdziwą liderką Rysic w tej fazie seta (8:4). Rysice przejęły kontrolę nad wydarzeniami, punktowała w ataku Amanda Coneo i zrobiło się 10:5. Rzeszowianki dominowały w każdym elemencie, po asie serwisowym Wenerskiej było 16:7. Kiedy asa serwisowrgo dołożyła Makarowska-Kulej, a atak Amanda Coneo było już 22:12. Sytuacja nie zmieniła się do samego końca, a udane ataki Coneo i Weroniki Szlagowskiej zamknęły spotkanie.
Asterix Beveren – PGE Rysice Rzeszów 1:3
(19:25, 24:26, 25:22, 14:25)
Składy zespołów:
Asterix: Koulberg (14), Overwater (4), Vos (23), Cos (4), Stragier (12), Krenicky (5), Debouck (libero) oraz Debout, Vlahovic, Neufkens
Rysice: Obiała (5), Wenerska (4), Orvosova (18), Coneo (12), Kalandadze (17), Jurczyk (15), Szczygłowska (libero) oraz Centka (1), Makarowska-Kulej (1), Szlagowska (1), Kubas (libero), Kowalska
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzyń siatkarek
źródło: inf. własna