Po rewanżowych meczach ćwierćfinałowych polscy kibice mają powody do radości, bo w półfinale zagra zarówno Jastrzębski Węgiel, jak i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Szczególnie mistrz Polski miał trudną przeprawę, bo musiał rozgrywać złotego seta. Stawkę półfinalistów uzupełniły Sir Safety Perugia i Halkbank Ankara. Jednak nie tylko sportowy świat może przynieść radość fanom. Dla miłośników gier i hazardu istnieją najlepsze polskie kasyna online, gdzie można spróbować swojego szczęścia w różnego rodzaju grach. W ten sposób, po emocjonującym meczu, można się odprężyć i zrelaksować, korzystając z ulubionych tytułów. Nie ma nic lepszego niż połączenie pasji sportowej oraz rozrywki w najlepszym wydaniu.
Problemów z przypieczętowaniem awansu do półfinału nie miał Jastrzębski Węgiel, który u siebie rozbił VfB Friedrichshafen, tylko w jednym secie pozwalając rywalom dobrnąć do granicy 20 punktów. Nie mieli oni siatkarskich argumentów, a po własnych błędach oddali prawie seta gospodarzom. Ci z kolei 12 razy punktowali w bloku, a ze skutecznością w ataku na poziomie ponad 50% kontrolowali wynik. Trener Mendez dał pograć praktycznie wszystkim zawodnikom, a najczęściej punktował Tomasz Fornal (10 oczek). Wśród pokonanych wyróżnił się Tim Peter, a Michał Superlak zakończył mecz z 6 skutecznymi atakami (40% skuteczności). Na boisku pojawił się też Mateusz Biernat, ale nie punktował, a więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.
Znacznie więcej emocji było w Trydencie, gdzie Itas Trentino walczył z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Goście prowadzili już 2:1, ale gospodarze nie odpuścili. Matej Kazijski na spółkę z Alessandro Michieletto (zdobyli łącznie 51 punktów) pozwolili im odwrócić losy meczu i triumfować w tie-breaku. Na szczęście od początku złotego seta to ZAKSA dyktowała warunki gry, a kluczowym elementem był blok, którym łącznie aż 19 razy zatrzymywała rywali. Jej liderem był Łukasz Kaczmarek, który zgromadził na koncie 27 oczek, a więcej o tym spotkaniu można przeczytać tutaj.
Trudną przeprawę u siebie miała Sir Safety Perugia, która męczyła się z Berlin Recycling Volleys. Zanosiło się nawet na złotego seta, bo goście prowadzili już 2:1, ale gospodarze zachowali chłodną głowę, a przewaga na siatce pozwoliła im triumfować w tie-breaku. Berlińczykom nie pomogło 23 punktów Marka Sotoli, a we włoskiej ekipie prym wiedli Wilfredo Leon i Ołeh Płotnycki, którzy zdobyli po 18 oczek. Polski zawodnik popisał się 3 asami, 4 blokami, a w ataku uzyskał ponad 40% skuteczności. Dodatkowo zagrywkę rywali przyjmował 14 razy i nie popełnił błędu. Kamil Semeniuk wchodził na zmiany. Skończył 1 z 5 ataków, a w przyjęciu popełnił 2 błędy. Na krótkiej zmianie wśród gości pojawił się też Adam Kowalski.
Cucine Lube Civitanova u siebie odrobiła straty poniesione w Ankarze. Halkbank dzielnie walczył, ale tylko w trzecim secie zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, a to było zbyt mało. W efekcie o losach rywalizacji musiał zadecydować złoty set. W nim goście popełnili tylko 2 błędy i punktowali we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła, dzięki czemu dość niespodziewanie wyeliminowali Cucine z dalszej rywalizacji. We włoskiej ekipie dwoił się i troił Ivan Zaytsev, ale jego 32 oczka nie pomogły gospodarzom. Po drugiej stronie siatki odpowiadał Nimir Abdel-Aziz, który zakończył mecz z 26 punktami na koncie i wspierany przez Thomasa Jaeschke poprowadził Halkbank do półfinału.
W walce o finał Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Halkbankiem Ankara, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmie Sir Safety Perugia. Pierwsze mecze półfinałowe odbędą się pod koniec marca, a rewanże tydzień później (4 – 6 kwietnia).
Zobacz również:
Wyniki fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna