Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów ponownie okazały się lepsze od zespołu z Łodzi. Po pokonaniu w czwartek Grot Budowlanych 4:1, dzień później rzeszowianki okazały się lepsze od ŁKS-u Commercecon. Trenerzy tym razem umówili się na rozegranie czterech setów. Najbliższej zwycięstwa gospodynie były w ostatnim, ale po walce na przewagi szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły siatkarki trenera Antigi.
Z powodu drobnej niedyspozycji Aleksandry Gryki ŁKS Commercecon Łódź miał w składzie tylko jedną środkową – Natalię Dróżdż, więc musiał momentami radzić sobie uzupełniając kadrę asystentem trenera. Mecz lepiej rozpoczęły rzeszowianki, które wykorzystały błędy ŁKS-u o po bloku Weroniki Centki objęły prowadzenie 4:1. Kolejny blok Centki i Jeleny Blagojević na Valentinie Diouf, a następnie autowy atak Julity Piaseckiej dały Developresowi przewagę 8:2. Później łodzianki nieco opanowały swoją grę i po sprytnym ataku Lany Scuki i kontrze ze środka Dróżdż zmniejszyły dystans do dwóch punktów (9:11). Rzeszowianki musiały zatem znów zewrzeć szeregi. Seria atomowych zagrywek Any Kalandadze sprawiła sporo kłopotów Wiewiórom, pozwalając na skuteczną grę w defensywie i kontrze podopiecznym Stephana Antigi (15:9). Powoli było widać, że zawodniczki wchodzą w meczowy rytm i gra się wyrównała, ale Developres utrzymywał wysoką przewagę (20:15). Trener Alessandro Chiappini postanowił dokonać podwójnej zmiany. W miejsce Angeliki Gajer i Diouf, na boisku pojawiły się Martyna Łyżwa i Anastasiia Hryszczuk. Rzeszowianki spokojnie doprowadziły do zakończenia seta i objęły prowadzenie w meczu (25:19).
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej gry (3:3). Łodzianki tym razem nie dały się zaskoczyć i lepiej ustawiały się w obronie, co dało im więcej swobody w rozgrywaniu akcji ofensywnych (9:7). Rzeszowianki po słabszym fragmencie znów wróciły do swojej gry i po asie Julii Bińczyckiej objęły prowadzenie 12:10, które blokiem zgasiła dwie akcje później Diouf (12:12), a wynik poprawiła tym samym elementem Scuka (13:12). Wyraźnie jednak w łódzkim zespole szwankowało dziś przyjęcie. Kiedy przychodziła kolej Kalandadze w polu zagrywki, rzeszowianki momentalnie kasowały stratę i wychodziły na prowadzenie (17:13). Mając taką przewagę, siatkarki Antigi nie miały problemu z rozstrzygnięciem drugiej partii na swoją korzyść. Mimo, że Wiewióry starały się gonić wynik, to po autowym ataku Hryszczuk, set zakończył się wynikiem 22:25.
Trzecią partię znów lepiej zaczęły rzeszowianki, które objęły prowadzenie 4:2. Po atomowym ataku Diouf na tablicy pojawił się remis 7:7. Znów jednak w polu zagrywki pojawiła się Kalandadze i z miejsca Debelopres zyskał trzypunktową przewagę 12:9. Łodzianki próbowały gonić, ale wciąż były 2-3 punkty za rywalkami (14:16). Końcowa faza seta rozgrywała się według scenariusza znanego z poprzednich dwóch partii. Rzeszowianki osiągnęły sporą przewagę (21:15) i mogły spokojnie zmierzać do końca tej odsłony. Łodzianki tradycyjnie pod koniec nieco podgoniły, ale całej straty odrobić nie były w stanie, a set zakończył się po skutecznym ataku ze środka Centki (25:22).
Ostatni, dodatkowy set tego spotkania zaczął się od spokojnej, równej gry z obu stron (6:6). Jako pierwsze na dwupunktowe prowadzenie mogły wyjść rzeszowianki, ale Izabella Rapacz zerwała atak i wciąż na tablicy widniał remis (9:9). Gra dalej toczyła się punkt za punkt i żadna z ekip nie mogła przełamać rywalek (15:15). W końcu na dwupunktowe prowadzenie wyszły Wiewióry, a kolejne oczko dołożyła atakiem Hryszczuk (19:16). Wydawało się, że łodzianki spokojnie zakończą tę partię zwycięstwem, ale za szybko w to uwierzyły i Developres po serii punktów zdołał doprowadzić do gry na przewagi, a ta zakończyła się sukcesem rzeszowianek po skutecznym bloku Rapacz (29:27).
ŁKS Commercecon Łódź – Developres Bella Dolina Rzeszów 0:4
(19:25, 22:25, 22:25, 27:29)
Składy zespołów:
ŁKS: Gajer (5), Piasecka (15), Dróżdż (4), Scuka (14), Diouf (13), Chyliński (7), Drabek (libero) oraz Hryszczuk (5), Łyżwa, Krawczyk (libero, 1)
Developres: Bińczycka (2), Blagojević (13), Centka (8), Kalandadze (18), Orvosova (12), Jurczyk (12), Przybyła (libero) oraz Rapacz (5), Bagrowska (1)
źródło: inf. własna