ŁKS Commercecon Łódź na swoim oficjalnym profilu na Facebooku przekazał informacje dotyczące zbliżającego się sezonu 2025/2026. Potwierdził doniesienia, które od kilu dni pojawiały się w mediach. W nadchodzących rozgrywkach w barwach tego klubu nie pojawią się już dwa bardzo ważne ogniwa – Marlena Kowalewska oraz Natalia Mędrzyk. Wicemistrza Polski nie poprowadzi też Przemysław Kawka. Władze ŁKS-u są w trakcie poszukiwań zastępstwa za dwie zawodniczki. Klub zapewnił, że obecna sytuacja i przyszłość zespołu są stabilne.
Pożegnanie dwóch gwiazd ŁKS-u
Łódzki Klub Sportowy postanowił odnieść się do doniesień medialnych, o których zrobiło się głośno w ostatnich tygodniach. Na wielu serwisach pojawiały się informacje, że z drużyną pożegnają się dwie bardzo doświadczone zawodniczki, rozgrywająca – Marlena Kowalewska, która obecnie przebywa z reprezentacją Polski w Tajlandii oraz przyjmująca – Natalia Mędrzyk. Oba newsy okazały się prawdą. Rozgrywająca wcześniej nie chciała się odnosić do zawirowań związanych z jej byłym już klubem. – Nie mogę mówić na ten temat. Dużo się dzieje ostatnio wokół ŁKS-u i mojej osoby, ale wolę, by te tematy poruszane były w stosownym czasie – ucinała spekulacje. Okazuje się, że Kowalewska została przed kilkoma dniami ogłoszona w greckim – GS Panionios.
We wtorek ŁKS Łódż oficjalnie pożegnał również Natalię Mędrzyk i niedoszłego szkoleniowca, Przemysława Kawkę. – Przede wszystkim dziękujemy Marlenie i Natalii za fantastyczny, miniony sezon, w którym mogliśmy razem świętować zdobycie wicemistrzostwa Polski. Dziękujemy za setki godzin w hali sportowej, w autokarze i na meczach. Powodzenia i do zobaczenia! Dziękujemy też trenerowi Kawce – głosi wpis na facebookowym profilu klubu. Była przyjmująca reprezentacji Polski jest łączona z dwoma innymi klubami TAURON Ligi – LOTTO Chemikiem Police i BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Na ten moment żaden z klubów nie ogłosił jednak jej transferu.
Nie dostał szansy w Łodzi
Przemysław Kawka liczył na udany powrót do TAURON Ligi. Sześć lat temu był asystentem trenera w Chemiku Police. Potem jako drugi szkoleniowiec pracował również z reprezentacją Chorwacji i w Eczacibasi Dynavit Stambuł. W ŁKS-ie miał zadebiutować w roli pierwszego trenera. Plany były ambitnie, jednak trzeba będzie odłożyć jej na później. W rozmowie z portalem lodzps.pl, jeszcze pod koniec lipca mówił: – Tak jak rozmawialiśmy z prezesem Hoffmanem będziemy grali o medale, jak to w ŁKS-ie. Pierwsza czwórka to będzie plan minimum. Oczekiwania są zawsze duże. Zespół trochę się zmieni, będziemy starali się wprowadzać nowe systemy gry i mam nadzieję, że to zaowocuje – przyznał w rozmowie. Okazuje się, że nie dostanie szansy pracy w łódzkim klubie.
Sytuacja klubu stabilna?
ŁKS Łódź po raz kolejny przekazał swoim kibicom informacje, że obecna sytuacja klubu oraz jego najbliższa przyszłość są stabilne. Takie same treści można było przeczytać w oświadczeniu z początku sierpnia. – W przestrzeni publicznej pojawiają się spekulacje dotyczące naszego klubu. Chcemy Was wszystkich uspokoić. Klub działa normalnie i szykuje się do rozpoczęcia przygotowań przedsezonowych. W obecnej chwili pracujemy nad rozwiązaniami, które dostosują funkcjonowanie klubu do obecnych realiów. Jednak po dwóch tygodniach okazało się, że przyszedł czas na potwierdzenie odejścia dwóch zawodniczek oraz trenera.
Wtorkowa informacja zamieszczona na Facebooku brzmi podobnie. – Wiemy, że doniesienia prasowe wyglądały niepokojąco, ale obecna sytuacja i przyszłość klubu wyglądają stabilnie. W związku z restrukturyzacją klubu musieliśmy podjąć następujące decyzje, które pozwolą stabilnie budować i realizować plany klubu na przyszłość – można przeczytać na profilu ŁKS-u Łódź. Jak będzie ostatecznie wyglądał skład wicemistrzyń Polski? Dowiemy się zapewne w najbliższych tygodniach. Zespół rozpoczął już przygotowania do kolejnego sezonu ligowego.
Zobacz również:
