Siatkarki ŁKS-u Commercecon w I rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń zmierzą się z izraelskim Hapoel Kfar Saba. Po losowaniu powstało jednak zamieszanie, z kim łodzianki po przejściu tej przeszkody miałyby walczyć w II rundzie o awans do fazy grupowej. Dziś CEV rozwiała tę wątpliwości – już wiadomo, że jeśli łodzianki pokonają Hapoel, zagrają ze zwycięzca dwumeczu Mladost Zagrzeb – Calcit Kamnik.
Izraelski Hapoel Kfar Saba to pierwszy przeciwnik siatkarek ŁKS-u Commercecon Łódź w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Łodzianki pierwszy mecz mają rozegrać na wyjeździe, rewanż u siebie.
Wyjazd do Izraela może być jednak kłopotliwy, bowiem władze tego kraju 18 marca zamknęły granice dla obcokrajowców z powodu pandemii. Obecnie do Izraela mogą wjechać tylko obywatele tego państwa oraz osoby posiadające stałe prawo pobytu. Nie wiadomo jeszcze, jak CEV zamierza rozwiązać ten problem. Możliwe jest rozegranie meczu na neutralnym terenie, dwa mecze w Łodzi lub też, jeśli łodziankom nie uda się dotrzeć do Kfar Saba… walkower dla Hapoelu.
Wątpliwości były również w sprawie II rundy kwalifikacji. CEV już po losowaniu doszła do wniosku, że drabinka, w której rosyjskie Dinamo Moskwa może wpaść na zespół z Ukrainy, musi zostać zmieniona. Tak też się stało i brązowe medalistki mistrzostw Polski dziś poznały odpowiedź, na kogo mogą trafić w II rundzie kwalifikacji. Jeśli uda im się pokonać w dwumeczu Hapoel, zagrają ze zwycięzcą z pary Calcit Camnik – Mladost Zagrzeb.
źródło: CEV, inf. własna