Strona główna » Co za mecz Kamila Semeniuka – 11:25, a potem wygrana! Nie próżnuje też Lube

Co za mecz Kamila Semeniuka – 11:25, a potem wygrana! Nie próżnuje też Lube

inf. własna

fot. Independent Photo Agency Srl / Alamy Stock Photo

5. kolejka na włoskich parkietach dobiegła końca. W serie A wciąż niepokonana pozostaje Sir Susa Scai Perugia, a jednym z bohaterów meczu z Piacenzą był Kamil Semeniuk. Zespół Polaka musi jednak uważać na Cucine Lube Civitanova, którego graczom w hicie udało się rozmontować Rana Volley Verona – 3:0.

Jedyna taka Perugia!

Liga włoska ruszyła na dobre, a po 5. kolejkach jedna drużyna dalej zaznała porażki. Jest to Sir Susa Scai Perugia, z Kamilem Semeniukiem na czele. Zwycięzcy Ligi Mistrzów musza jednak patrzeć za siebie, gdyż 13 'oczek’ na koncie ma również Lube. Perugia natomiast walczy w tym sezonie o powrót na krajowy szczyt, po fiasku końcówki poprzednich rozgrywek, gdy podopiecznym Angelo Lorenzettiego udało się zdobyć jedynie brąz. W 5. kolejce drużyna Polaka grała pod sporą presją, walcząc aż do tie-breaka. Na finiszu gigant okazał się nie do zdarcia, a z własnego parkietu pokonana zeszła Gas Sales Bluenergy Piacenza – 3:2 (20:25, 11:25, 25:21, 25:21, 15:8).

Po raz kolejny sprawdziło się również stare siatkarskie porzekadło, że jeśli nie wygrasz 3:0, to przegrasz 2:3. Perugia, mimo tragicznego początku, zdołała się podnieść, inkasując 2 'oczka’. Bohaterem spotkania został Wassim Ben Tara, do którego powędrowała nagroda dla MVP zawodów. Ważnym ogniwem był również Kamil Semeniuk. Reprezentant Polski dołożył od siebie 10 punktów, kończąc trudne akcje. Po stronie Piacenzy bardzo dobrze zaprezentowała się para Alessandro Bovolenta oraz Efe Mandiraci, lecz doświadczenie przeciwników zrobiło swoje.

Krótkie granie w hicie

Sporym rozczarowaniem okazał się hit z udziałem Cucine Lube Civitanova i Rana Volley Verona. Potencjał na długie granie był, jednak całość zamknęła się w 3 setach. Gospodarze nie mieli sobie równych, demolując oponentów – 3:0 (25:20, 26:24, 26:24) . Tym samym Lube na dobre rozgościło się w fotelu wiceliderów, kąsając Perugię. Najlepszym graczem wybrano Ericka Loeppky’ego, lecz najwięcej punktów zdobył znów bezkonkurencyjny Aleksandar Nikołow. Po stonie gości dwoił się i troił Darlan Souza, wspierany przez mocnego od początku rozgrywek Roka Mozicia.

Porażki w poprzedniej kolejce udało się wymazać siatkarzom Modeny i Itasu. Zwłaszcza forma mistrzów Włoch zaskakuje w początkach sezonu, bowiem obecnie drużyna z Trydentu zajmuje dopiero 6. miejsce. O 'oczko’ wyżej plasuje się Valsa Group Modena, która bez straty seta pokonała Sonepar Padova – 3:0 (25:22, 25:20, 25:17). Świetne zawody rozegrał były PlusLigowiec, Luke Perry. W ataku nie do zatrzymania był Paul Buchegger. Austriakowi przyszło się pojedynkować z Davide Gardinim.

Itas Trentino natomiast pokonało na wyjeździe MA Acqua S.Bernardo Cuneo – 3:1 (21:25, 25:18, 25:19, 25:23). Po słabym otwarciu poszło już z górki. Nieco nerwowo zrobiło się dopiero na finiszu, lecz bycie mistrzem zobowiązuje, a Itas dociągnęło spotkanie do końca. Kolejna statuetka dla MVP powędrowała w ręce Alessandro Michieletto. Lider włoskiej kadry do pomocy miał m.in. Theo Faure.

Równia pochyła

Po fatalnym sezonie na krajowym podwórku wielu miało nadzieję, że Vero Volley Monza narodzi się na nowo. Niewiele jednak na to wskazuje, gdyż zespół zajmuje dopiero przedostatnie miejsce. W 5. kolejce niedawny medalista mistrzostw Włoch musiał uznać wyższość Cisterna Volley. Obie drużyny obecnie walczą o spokojne utrzymanie, a w bezpośrednim starciu lepsza była drużyna gości, triumfując – 3:2 (25:18, 18:25, 23:25, 25:21, 15:13). Zespoły momentami popadały ze skrajności w skrajność. Na miano bohatera zapracował natomiast Tomasso Guzzo, który nic nie robił sobie z popisów Erika Rohrsa.

Mecz pomiędzy Allianz Milano a Yuasa Battery Grottazzolina zostanie rozegrany dopiero 19 listopada.

Zobacz również:

Wyniki i terminarz ligi włoskiej siatkarzy sezon 2025/2026

PlusLiga

  • PGE GiEK Skra lepsza od mistrza! Trener nie ukrywa jaki mieli plan

    PGE GiEK Skra lepsza od mistrza! Trener nie ukrywa jaki mieli plan

  • Niesamowity występ 20-latka. Taka skuteczność to niecodzienność!

    Niesamowity występ 20-latka. Taka skuteczność to niecodzienność!

  • Hity największymi niespodziankami. Duży spadek Leona i ekipy!

    Hity największymi niespodziankami. Duży spadek Leona i ekipy!