Właśnie zakończyła się 8. kolejka rundy zasadniczej włoskiej Serie A kobiet. Imoco Volley Conegliano ugościło na swoim parkiecie Wash4Green Pinerolo. Starcie odbyło się zgodnie z oczekiwaniami i to aktualne mistrzynie wygrały spotkanie 3:0. Smak pierwszej wygranej we Włoszech poczuła zaś drużyna Aleksandry Gryki.
KOLEJNA CEGIEŁKA
Zgodnie z oczekiwaniami Imoco Volley Conegliano wygrało kolejny mecz i pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Podopieczne Daniele Santarellego gościły u siebie zeszłorocznego beniaminka z Pinerolo. Wygląda na to, że Gabi Guimaraes odnalazła swoje miejsce na włoskich parkietach. Brazylijska przyjmująca była w niedzielnym meczu prawdziwą liderką swojego zespołu (14/22 – 64% skuteczności w ataku) i odnalazła właściwy rytm we współpracy z Joanną Wołosz. Niestety tym razem Martyna Łukasik nie pojawiła się na boisku.
Tego starcia do udanych niestety nie zaliczy Malwina Smarzek (7/23 – 30% skuteczności w ataku). Cała jej drużyna miała duży problem z dobiciem się do boiska rywalek. Różnica w skuteczności ofensywnej była wręcz rażąca – Conegliano (54%) i Pinerolo (31%). Właśnie dlatego to mistrzynie kraju wygrały 3:0 (25:21,25:15,25:14).
NARESZCIE
Bartoccini MC Restauri Perugia z Aleksandrą Gryką doczekało się pierwszej wygranej. Siatkarki Andrei Gioviego triumfowały 3:0 (25:22,25:14,25:21) nad Honda Olivera Cuneo ze znaną z polskich parkietach Aną Bjelicą w składzie. Cenna wygrana to dla zespołu z Perugii wielki krok w kierunku utrzymania się w lidze.
Niestety wygląda na to, że Aleksandra Gryka straciła zaufanie trenera. Polska środkowa rozpoczęła mecz na ławce i weszła na zmianę zadaniową tylko w pierwszym secie.
A CO U RESZTY?
Numia Vero Volley Milano pod wodzą Stefano Lavariniego wygrała 3:1 (22:25,25:21,32:30,25:23) z ambitnie walczącym CDA Volley Talmassons Fvg. Nieobecność podstawowej rozgrywającej Alessi Orro (walczącej z kontuzją kolana – przyp. aut.) sprawiła, że atak zespołu z Mediolanu był znowu oparty głównie na powracającej na parkiet po przerwie medycznej Paoli Egonu. Mimo problemów cenne punkty udało się dowieźć do stolicy Lombardii.
Savino del Bene Scandicci wraca na właściwe tory. Podopieczne Marco Gaspariego udowodniły, że można podnieść głowy do góry po mocno przegranym pierwszym secie (16:25) i ostatecznie wygrały 3:1 z Megabox Ond. Savio Vallefoglia. Nie bez powodu włoskie media nazwały to spotkanie „Antropowa Show”. Młodziutka atakująca znowu była podporą swojej drużyny w ofensywie (24/42 – 57% skuteczności w ataku).
Największa niespodzianka padła zaś w Busto Arsizio. „Farfalle (motylki – przyp.aut) wygrały 3:0 (25:17,25:21,25:14) z Igorem Gorgonzolą Novara. To bardzo dobra wiadomość dla ŁKS-u Commercecon Łódź. To właśnie prowadzony przez Lorenzo Bernardiego zespół będzie następnym przeciwnikiem Wiewiór w Pucharze CEV. Ten mecz odbędzie się zaś 26.11 o godzinie 20:30.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi włoskiej K
źródło: inf. własna