Strona główna » Liga włoska. Michieletto znów czarował. Itas Trentino blisko finału, choć Piacenza nie odpuszcza

Liga włoska. Michieletto znów czarował. Itas Trentino blisko finału, choć Piacenza nie odpuszcza

inf. własna

fot. Alamy

Itas Trentino coraz bliżej finału. W niedzielę siatkarze z Trydentu po raz drugi pokonali Gas Sales Bluenergy. O wygraną nie było łatwo, a o losach spotkania znów zadecydował tie-break. Ponownie znakomite zawody rozegrał Alessandro Michieletto.

Powtórka sprzed tygodnia?

W sobotę otrzeć się o finał udało się siatkarzom Sir Susa Vim Perugia. W niedzielę to samo udało się osiągnąć zawodnikom Itas Trentino, którzy w rozgrywkach półfinałowych prowadzą z Gas Sales Bluenergy Piacenza 2:0. Wygrana nie była jednak czystą formalnością, a spotkanie ponownie zakończyło się tie-breakiem.

Początek meczu należał do wyrównanych, a obie strony miały swoje lepsze i nieco gorsze momenty. Nikomu nie udało się w pierwszym secie zbudować bezpiecznej przewagi, a partia zakończyła się grą na przewagi. Pomimo błędów na prowadzenie wysunął się wówczas Itas Trentino – 27:25. Świetnie prezentował się Maar, który otrzymywał dużo wsparcia od kolegów. Po stronie gości natomiast od początku błyszczał Michieletto, który niemal samodzielnie dźwigał na swoich barkach ciężar gry swojej drużyny.

W drugim secie wielu przecierało oczy. Gra Itas Trentino się zacięła, a zawodnikom Gas Sales Bluenergy Piacenza udało się zdobywać punkty seriami. Zespół przyjezdny zmagał się z dużymi problemami w ataku, a na domiar złego doszły nerwy i kłopoty w przyjęciu. Całe show skradł duet Maar – Mandiraci, a seta na korzyść gospodarzy domknął Romano – 25:15.

Oko za oko

Trzecia odsłona spotkania przyniosła kolejną wymianę ciosów. Żadna ze stron nie miała zamiaru odpuszczać, jednak lepiej wypadła ekipa z Trydentu – 25:20. Znów królował na parkiecie Michieletto. Sam Maar to z kolei za mało. W czwartym secie postawieni pod ścianą siatkarze Piacenzy uciekli spod topora. Nie było wówczas miejsca na indywidualności, a cała drużyna zagrała po prostu zespołowo. Wciąż liderami pozostawali Maar i Mandiraci. Dobre fragmenty jednak notował również Galassi, a także Simon i Romano.

Drugi mecz także zakończył się tie-breakiem. Itas Trentino nie dał za wygraną, zwyciężając 15:9. Przewaga wypracowana na dystansie pozwoliła gościom na spokojne dogranie meczu do końca, a bohaterem po raz kolejny okazał się Rychlicki, który choć pozostawał w cieniu Michieletto, to i tak rozegrał doskonałe zawody.

Gas Sales Bluenergy Piacenza – Itas Trentino 2:3

(25:27, 25:15, 20:25, 25:22, 9:15)

Składy zespołów

Piacenza: Brizard (6), Mandiraci (16), Simon (14), Romano (16), Maar (18), Galassi (10), Loreti (libero) oraz Scanferla (libero), Bovolenta (1)

Itas: Sbertoli, Michieletto (24), Gualberto (6), Rychlicki (19), Lavia (11), Kozamernik (6), Pesaresi (libero) oraz Fernandez (1), Laurenzano (libero), Bartha, Acquarone

Zobacz również:

Wyniki i terminarz ligi włoskiej siatkarzy

PlusLiga