Włoska serie A nie zwalnia. Do wielkiego fianłu przepustkę wywalczył Itas Trentino. Zespół z Trydentu w półfinale po raz trzeci pokonał Gas Sales Bluenergy Piacenza – 3:1. Jednym z bohaterów meczu ponownie był Alessandro Michieletto. Teraz siatkarze Itas muszą uzbroić się w cierpliwość, bowiem gra pomiędzy Cucine Lube Civitanova, a Sir Susa Vim Perugia trwa dalej.
Bez cienia szans
O ile, siatkarzom Lube w środę udało się przedłużyć rywalizację półfinałową, tak bez większych szans w czwartkowym pojedynku z Itas Trentino był Gas Sales Bluenergy Piacenza. Łupem siatkarzy z Trydentu łupem padły wszystkie trzy spotkania, a to oznacza, że już teraz mogą się oni cieszyć z awansu do wielkiego finału.
Dobre wejście w meczu Itas Trentino skończyło się szybkim narzuceniem tempa przez gospodarzy. Choć pierwsze akcje padły łupem siatkarzy Piacenzy, to później zabrakło im argumentów. Nie do zatrzymania od początku był Alessandro Michieletto, który znów wyrósł na bohatera spotkania. Ryzyka nie bał się także Riccardo Sbertoli, desygnując do ataku niemal wszystkich swoich kolegów. Ratować sytuację próbował Yuri Romano, wspierany przez Mandriciego, lecz nic to nie dało. Różnicy gościom nie udało się zniwelować, a set zakończył się wygraną Itas Trentino – 25:21. Nowy set dodał przyjezdnym wiatru w żagle. Wynik spotkania dalej był otwarty, a zawodnikom Gas Sales Bluenergy Piacenza udało się poprawić skuteczność i wystrzegać się prostych błędów. Ponownie na parkiecie błyszczał Romano, a w ofensywie zdołał się przebudzić także Stephen Maar, którego wcześniej zabrakło. Po stronie gospodarzy osamotniony momentami był Kamil Rychlicki, co bezlitośnie wykorzystała drużyna przyjezdna, zwyciężając 25:21.
Druga partia była jednocześnie tą ostatnią, w której siatkarzom z Piacenzy udało się dojść do głosu. Problemy w przyjęciu generowały kolejne kłopoty. Wiele do życzenia w obozie gości pozostawiała też skuteczność w ataku. Początek trzeciego seta należał do wyrównanych, lecz na dystansie ponownie udało się uciec zawodnikom Itas Trentino – 25:19. Znakomicie spisywał się dalej Michieletto, a świetne fragmenty notował Flavio Gualberto. Czwarty set to była symboliczną kropka nad 'i’ w wykonaniu gospodarzy. Ponownie dystans należał do zawodników z Trydentu, a do grona wcześniejszych liderów dołączył Jan Kozamernik – 25:18.
Itas Trentino – Gas Sales Bluenergy Piacenza 3:1
(25:21, 22:25, 25:19, 25:18)
Składy zespołów
Trentino: Kozamernik (7), Michieletto (24), Sbertoli (1), Rychlicki (18), Lavia (9), Gualberto Resende (17), Laurenzano (libero) oraz Bristot, Garcia, Bartha
Piacenza: Brizard (5), Maar (9), Mandiraci (10), Galassi (5), Simon (10), Romano (15), Loreti (libero) oraz Bovolenta (20), Andringa (2), Scanferla (libero), Salsi
Zobacz również:
Liga turecka. Problemy Fenerbahce. Widmo nie obronienia tytułu coraz większe