We Włoszech coraz bliżej finału. Jeńców nie biorą siatkarki Prosseco Doc Imoco Volley Conegliano. Zespół Joanny Wołosz po raz drugi pokonał Bergamo 3:0. W trudem awans przypieczętowały też Savino Del Bene Scandicci oraz Numia Vero Volley Milano. Trzecie spotkanie jest z kolei potrzebne w pojedynku między ekipami z Chieri i Novary.
Nie ma miejsca na potknięcie
Bez skrupułów po raz kolejny z oponentem rozprawiły się siatkarki Prosecco Doc Imoco Volley Conegliano. Po wygranej tydzień wcześniej z Bergamo – 3:0, mistrzynie poszły za ciosem. W drugim meczu ćwierćfinałowym podopieczne Daniele Santarelliego również potrzebowały trzech setów. Pierwszy set to całkowita dominacja Imoco i wygrana aż 25:13. W dwóch kolejnych przeciwniczki trochę powalczyły, ale wypracowana na dystansie przewaga gościń i tak była znacząca – 25:21, 25:19.
Obrończynie tytułu całkowicie zdominowały przeciwniczki w bloku, zdobywając w tym elemencie aż 12 punktów (przy 1 bloku Bergamo). Pantery zagrały zespołowo, a Joanna Wołosz desygnowała do ataku wszystkie swoje koleżanki, samodzielnie dokładając 2 ‘oczka’. Na boisku nie pojawiła się Martyna Łukasik. Po 11 punktów zdobyły zaś Isabelle Haak oraz Cristina Chirichella, a swój 631 mecz we włoskiej serie A rozegrała Monica De Gennaro, zostając nową rekordzistką. Po drugiej stronie siatki błyszczała wyłącznie Vittoria Piani.
Szczęście wicemistrzyń
Łatwo w spotkaniu rewanżowym nie miały siatkarki Savino Del Bene Scandicci. W pierwszym meczu przeciwko Eurotek UYBA Busto Arsizio wicemistrzynie Włoch zwyciężyły 3:1. W drugim do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Po raz kolejny sprawdziło się również stare siatkarskie porzekadło – „nie wygrasz 3:0, to przegrasz 2:3”. Gospodynie bardzo dobrze weszły w mecz, ucierając faworytkom nosa wygranymi do 19 i 22. Postawione pod ścianą siatkarki Scandicci w końcu wskoczyły na swoje optymalne obroty. Choć łatwo nie było, to udało im się przełamać przeciwniczki w trzecim secie – 25:23. W kolejnym powtórzyły ten wyczyn, doprowadzając do wyrównania – 25:20. O losach spotkania zadecydował fantastyczny tie-break, wygrany przez podopieczne Marco Gaspariego dopiero przy stanie 22:20.
Kosmiczne zawody rozegrała Ekatarina Antropowa, która zdobyła aż 32 punkty. Świetnie zaprezentowała się też Britt Herbots, która w decydujących momentach nie wstrzymywała ręki. Wielkie brawa po raz kolejny należą się też Mai Ognjenović, która pokierowała zespołem w najlepszy sposób. W szeregach UYBA Busto Arsizio prym wiodła Rebecca Piva. Bardzo dobrze zagrały też Josephine Obossa i Laura Kunzler, które utrzymywały drużynę w grze.
Szarpanie do samego końca
Pięć setów rozegrano też w Vallefoglia, gdzie lokalny Megabox Ond. Savio podejmował Numia Vero Volley Milano. Egonu i spółka nie miały wcale łatwej przeprawy, a dwoił się i troił podirytowany momentami Stefano Lavarini. W pierwszym secie faworytki zmiażdżyły gospodynie, odnosząc pewne zwycięstwo 25:16. Później złapały jednak zadyszkę, a proste błędy wykorzystały siatkarki z Vallefoglia – 25:20. Gospodynie poszły za ciosem, wygrywając trzecią część spotkania do 18, lecz później inicjatywa znów należała do Numia Vero Volley Milano. Faworyzowane przyjezdne wygrały 25:16, zwyciężając także w nieoczywistym tie-breaku – 15:12.
Siatkarki Milano zamurowały przeciwniczki, zdobywając aż 17 punktów blokiem. 24 'oczka’ na koncie zapisała Paola Egonu, którą wspierały Miriam Sylla i Hena Kurtagić. Również 24 punkty zdobyła Simone Lee, lecz nie udało jej się uchronić swojej drużyny od porażki.
Ostatnia niewiadoma
Stan rywalizacji udało się wyrównać siatkarkom Reale Mutua Fenera Chieri, które po porażce w pierwszym meczu z Igor Gorgonzola Novara zdołały się podnieść. Zgodnie z przewidywaniami to właśnie między tymi zespołami toczy się najciekawsza walka. Pierwszy set należał do szalenie wyrównanych, a o jego losach zadecydowała dopiero gra na przewagi, która padła łupem Chieri 28:26. W dwóch kolejnych setach górą także były gospodynie – 25:20, 25:23.
W niedzielę na wyżyny wzniosła się Anne Buijs, która zdobyła 17 punktów. Holenderce wtórowały Avery Skinner oraz Lucille Gicquel. W drużynie z Novary najwięcej punktów zdobyła osamotniona Lina Alsmeier. Po dwóch pojedynkach zakończonych wynikiem 3:0, czas na trzeci, decydujący pojedynek. Spotkanie to zostanie rozegrane w środę – 19 marca, a zwycięzca w kolejnej rundzie zagra z Imoco Volley Conegliano.
O niższe lokaty walczą także pozostałe zespoły. Bartoccini-Mc Restauri Perugia pokonał u siebie zaskakująco słabe w tym sezonie Honda Olivero Cuneo – 3:0, i grają dalej. Z awansu i wyższego miejsca na koniec mogą się też cieszyć siatkarki Wash4green Pinerolo. Drużyna Malwiny Smarzek spotkała się z walkowerem ze strony Il Bisonte Firenze.
Zobacz również:
Wyniki włoskiej ligi siatkarek