W połowie tygodnia władze Gas Sales Bluenergy Piacenza postanowiły dokonać zmiany na stanowisku trenera. Z posadą po ponad półtora roku pożegnał się Andrea Anastasi – były selekcjoner reprezentacji Polski. Znamy już jego następcę. Tym okazał się Ljubomir Travica.
zła passa i zwolnienie
Gas Sales Bluenergy Piacenza nie może zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Drużyna z Emilia-Romania przegrała cztery ostatnie mecze. Na dwanaście możliwych do zdobycia punktów zanotowała jedynie dwa. Szczególnie dotkliwa okazała się dla brązowego medalisty z 2023 roku ostatnia porażka z Verona Volley. Po niej drużyny zrównały się punktami w tabeli i posiadają ich po 36. Ekipa z Werony zajmuje wyższą, 4. lokatę. Do końca fazy zasadniczej pozostały dwie kolejki. Ekipa z Piacenzy jest na 100% pewna występu w ćwierćfinale mistrzostw Włoch. O medale rywalizować będzie jednak pod wodzą innego szkoleniowca, bowiem zwolniony został Andrea Anastasi.
wicemistrz polski nowym szkoleniowcem
Nowym trenerem klubu założonego w 2018 roku okazał się Ljubomir Travica, który posiada bardzo bogatą historię – zarówno zawodniczą, jak i trenerską. Był reprezentantem Jugosławii, sięgając w 1979 roku po brązowy medal mistrzostw Europy. Na swoim koncie ma także puchar i mistrzostwo tego kraju, a także Puchar CEV z 1984 roku. Grał w takich klubach jak HAOK Mladost Zagrzeb czy Modena Volley.
Znacznie więcej osiągnął jako trener. Co prawda w lidze włoskiej zainkasował tylko dwa brązowe medale, jednak w Grecji sięgnął po złoto, a w Polsce po srebro i dwa brązowe krążki z Asseco Resovią Rzeszów. Jest także Klubowym Wicemistrzem Świata. Prowadził reprezentację Serbii i Czarnogóry z sukcesami – brązem mistrzostw Europy, brązem Pucharu Świata i Ligi Światowej, a także wicemistrzostwem Ligi Światowej.
Na sam początek przyjdzie mu poprowadzić drużynę z Piacenzy w dwóch ostatnich kolejkach fazy zasadniczej. W najbliższy weekend jego podopieczni zagrają z M&G Scuola Pallavolo Grottazzolina, a na zakończenie walkki o punkty z Sir Safety Perugia. Asystentem Travica okazał się Matteo Bologna.
Zobacz również:
PlusLiga. Wschodząca gwiazda jednak nie dla Polski?
źródło: ivolleymagazine.it