Do sensacyjnego rozstrzygnięcia doszło w niedzielnym półfinale włoskiej serie A. Sir Susa Vim Perugia w czwartym meczu przegrał z Cucine Lube Civitanova 0:3. Gładka wygrana gospodarzy, oznacza, że drugiego finalistę wyłoni dopiero piąty pojedynek.
Lube dalej walczy!
W niedzielę doszło do czwartego już spotkania pomiędzy Cucine Lube Civitanova, a Sir Susa Vim Perugia. Zespół Kamila Semeniuka i Łukasza Usowicza awans miał na wyciągnięcie ręki. Podopiecznym trenera Lorenzettiego udało się wygrać wcześniej dwa mecze. Lube jest jednak żądne kolejnego sukcesu, co pokazało w trzecim spotkaniu, nawiązując kontakt (https://siatka.org/pokaz/liga-wloska-sir-susa-vim-perugia-porazka/). Niedzielny pojedynek ponownie zakończył się nie lada sensacją. Pojedynek padł łupem Cucine Lube Civitanova – 3:0, którego siatkarze znów wyrównują stan gry – 2:2. O awansie jednej z drużyn do ścisłego finału zadecyduje w takim razie piąte spotkanie.
Niesieni ostatnim sukcesem siatkarze Cucine Lube Civitanova od początku starali się przejąć inicjatywę. Decydujący okazała się element bloku, a bezradnym gościom pozostało rozkładać ręce z niemocy. Choć Sir Susa Vim Perugia walczyła, to nie do zatrzymania był Mattia Bottolo, wspierany przez Aleksandara Nikołowa. Po drugiej stronie siatki osamotniony Wassim Ben Tara niewiele mógł zdziałać. Przy stanie 23:23 gospodarze ponownie popisali się w bloku. Najpierw Płotnyckiego powstrzymał Bottolo, a następnie punkt blokiem dołożył od siebie Adis Lagumdzija, domykając seta – 25:23.
Szok i niedowierzanie
Początek drugiego seta należał do wyrównanych, jednak Angelo Lorenzetti zaczął szukać szczęścia w kwadracie dla rezerwowych. Po maratonie zepsutych zagrywek na prowadzeniu umocniła się ekipa gospodarzy – 13:13, 15:13. Świetne fragmenty notował Nikołow, któremu wtórował Lagumdzija. W szeregach Sir Susa Vim Perugia natomiast brakowało zdecydowanego lidera. Wejście Yuki Ishikawy nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, a regularnie punktujący Kamil Semeniuk, to zdecydowanie za mało. Nie powalała również gra Giannelliego, który często nie miał z czego czarować. Ostatecznie set zakończył się wygraną gospodarzy 25:21.
Podrażnieni siatkarze Lorenzettiego starali się zawalczyć w trzeciej części meczu. Choć początek wyglądał bardzo dobrze – 6:4, 11:8, to w połowie seta ponownie dały znać o sobie demony z poprzednich setów. Za moment był już remis – 16:16, a gra punkt za punkt nie trwała długo. Na samym finiszu wciąż aktualnym mistrzom Włoch zabrakło zimnej głowy, zaś zawodnikom Cucine Lube Civitanova udało się dopiąć swego – 25:20.
Decydujące spotkanie pomiędzy Cucine Lube Civitanowa, a Sir Susa Vim Perugia zostanie rozegrane w czwartek – 24 kwietnia. W finale jest już tas Trentino (https://siatka.org/pokaz/liga-wloska-itas-trentino-awans/) Kolejny z gigantów pokonał w trójmeczu zespół z Piacenzy, przedłużając swoje szansę na tytuł.
Cucine Lube Civitanova – Sir Susa Vim Perugia 3:0
(25:23, 25:21, 25:20)
Składy zespołów:
Civitanova: Bottolo (14), Gargiulo (3), Lagumdzija (6), Nikołow (15), Chinenyeze (4), Bonifante (1), Bisotto (libero) oraz Orduna, Balaso, Khanzadeh, Dirlic
Perugia: Płotnycki (5), Loser (7), Ben Tarra (11), Semeniuk (11), Sole (3), Giannelli, Piccinelli (libero), Zoppellari, Herrera (3), Colaci (libero), Ishikawa (8)
Zobacz również:
Liga włoska. Spacerek Imoco. Wołosz i Łukasik o krok od tytułu