Ziraat Bankkart Ankara na czele z Tomaszem Fornalem wciąż pozostaje niepokonany. Gigant w 6. kolejce pokonał wicelidera, Genclik Stambuł – 3:0. Ciężkie starcie w hicie ma za sobą Fabian Drzyzga. Jego Fenerbahce Medicana Stambuł przegrało jednak z Galatasaray HDI Stambuł – 2:3. Drużyna Polaka spadła na dopiero 7. miejsce.
Od zwycięstwa do zwycięstwa
Efeler Ligi rozkręciła się w najlepsze, a po 6. kolejkach wciąż niepokonany pozostaje Ziraat Bankkart Ankara. Zespół Tomasza Fornala nie przegrał ani jednego meczu, oddający rywalom wyłącznie dwa sety. Wszystko to daje drużynie 18 punktów i aż 4 'oczka’ zapasu nad drugą drużyną rozgrywek. Tym razem faworytom udało się rozbić właśnie wiceliderów, dystansując się od nich nieco bardziej. Ziraat nie pozostawił na Genclik Stambuł suchej nitki, zwyciężając – 3:0 (25:21, 28:26, 25:18).
Jeden dobry set gościom nie wystarczył, aby realnie powalczyć z gigantem. Gości zmiażdżył Nimir Abdel-Aziz, punktując aż 26 razy. Kolejne dobre zawody rozegrał też Tomasz Fornal. Reprezentant Polski zdobył 12 punktów. W ataku skończył 10 na 20 piłek – 50% skuteczności. Do tego dołożył 1 asa serwisowego i 1 'oczko’ blokiem.
Los szczęścia?
Ciężkie starcie ma za sobą 3. Galatasaray HDI Sigorta, który w hicie kolejki zmierzył się z Fenerbahce Medicana Stambuł. O losach spotkania zadecydował dopiero tie-break, a górą na wyjeździe okazało się właśnie Galatasaray, zwyciężając – 3:2 (22:25, 25:22, 25:21, 17:25, 18:16). Mecz do końca trzymał w napięciu, jednak Fabian Drzyzga nie zdołał poprowadzić drużyny do kolejnej wygranej. Stąd też spadek Fenerbahce na 7. miejsce. W zwycięstwo wierzył Adis Lagumdzija, który zdobył 24 punkty. Drzyzga dołożył od siebie 3 'oczka’ (wszystkie blokiem).
Po stronie triumfatorów karty rozdawało całe trio: Jean Patry, Stephen Maar oraz Thomas Jaeschke. Francuski mistrz zdobył 21 punktów, dwójka jego kompanów punktowała po 20 razy.
Seria poszukiwana od zaraz
Po raz drugi noga powinęła się siatkarzom Halkbanku Ankara. Jeden dobry set to za mało, a po komplet punktów u siebie sięgnąć udało się zawodnikom Ibb Spor Kulubu – 3:1 (25:22, 25;21, 20:25, 25:22). Świetne zawody ma za sobą para Ali Fazli – Halil Ibrahim Yucel. Na wysokości zadania stanął również Denislav Slavchev Bardarov. Niewiele mógł zdziałać Yoandy Leal Hidalgo, choć nie mógł on narzekać na brak wsparcia z rąk pozostałych gwiazd Halkbanku.
Serię zwycięstw do trzech przedłużyć udało się siatkarzom Altekma, którym błyskawicznie udało się rozprawić z Kusgoz Izmir Vinc Akkus Belediyespor – 3:0 (25:21, 25:17, 25:18). Całe spotkanie należało do bardzo jednostronnych, a drużyna gospodarzy za sprawą porażki nie wydostała się ze strefy spadkowej, zajmując dopiero 13. miejsce. Show skradł Jordan Matthew Ewert, lecz na posterunku była też na całym dystansie dwójka Cafer Kirkit i Gabriel Jose Da Silva Candido.
Z drugiej wygranej cieszy się zaś Spor Toto, również miażdżąc niżej notowanego rywala. Chodzi w tym przypadku o najsłabszą drużynę w stawce, Rams Global Cizre Bld., której sił wystarczyło jedynie na pierwszego seta – 1:3 (25:21, 19:25, 17:25, 22:25). Po raz kolejny rewelacyjny mecz rozegrał Jesus Herrera Jaime, który zdobył 25 punktów. Frontmenowi wtórował Marko Ivović.
Jedna wygrana, a cieszy
Powrotem na zwycięską ścieżkę cieszy się On Hotels Alanya Bld., którego siatkarzom bez zająknięcia udało się rozgromić na wyjeździe Gebze Bld. – 3:0 (25:20, 25:21, 25:21). Było to jedno z najbardziej jednostronnych starć 6. kolejki, choć oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli.
Nieco ciekawiej było w pojedynku Gaziantep Genclik Spor z Bursa Buyuksehir Bld. Forma drużyn mocno falowała na przestrzeni wszystkich czterech setów. Finalnie jednak lepiej zaprezentował się zespół gości, triumfując – 3:1 (25:19, 18:25, 25:20, 25:22).
Zobacz również:
Wyniki i terminarz ligi tureckiej siatkarzy sezon 2025/2026









