W bieżącym sezonie na tureckich parkietach roi się od Polek. Stawce przewodzi Eczacibasi Magdaleny Stysiak. Kolejny dobry występ ma za sobą Martyna Czyrniańska, a swoją sportową klasę ponownie udowodniła Agnieszka Korneluk. Reszta z Polek 2. kolejki nie może traktować udanie. Martwić z pewnością może forma Besiktas, gdzie w pojedynkę niczego zwojować nie jest w stanie Julia Szczurowska.
Pod dyktando Polek
Po 2. kolejkach stawce przewodzi spragnione sukcesu Eczacibasi Dynavit na czele z Magdaleną Stysiak. Tym razem jeden z tureckich gigantów pokonał Ilbank – 3:0 (25:15, 25:20, 25:17). Przyjezdne całkowicie skradły show, nie pozostawiając zbyt wiele przestrzeni dla gospodyń. Kolejne znakomite spotkanie rozegrała reprezentantka Polski, która do klubu przyszła za Tijanę Bosković. Stysiak łącznie zdobyła 13 'oczek’. W ataku skończyła 11 na 18 piłek – 61% skuteczności. Do tego dołożyła po jednym asie i bloku. Rewelacyjnie zaprezentowały się również Sinead Chloe Jack Kisal oraz Kathryn Plummer Boden. Po drugiej stronie siatki kolejny mecz na tureckich parkietach odnotowała Zuzanna Górecka. Przyjmująca w ataku punktowała 3 razy – 50% skuteczności, dokładając od siebie również 3 bloki.
Na 2. miejscu, na ten moment, plasuje się Galatasaray Daikin Stambuł, które według najnowszych doniesień chce budować kadrę na miarę krajowych sukcesów, a propozycję na stół miała otrzymać Isabelle Haak. Polskich akcentów ponownie nie zabrakło, lecz tutaj również karty rozdawały gościnie. Po trzech szybkich setach z wygranej cieszyły się siatkarki Galatasaray, pokonując Kuzeyboru – 3:0 (25:16, 25:14, 30:28). Po stronie triumfatorek tylko w trzecim secie pojawiła się Martyna Łukasik. Reprezentantka Polski zdobyła jednak 4 'oczka’. Liderką gospodyń była natomiast Martyna Czyrniańska. Przyjmująca w ataku była podstawową opcją dla swojej rozgrywającej, stąd niezbyt powalająca skuteczność na poziomie 29% (12/42 piłek). Do tego popularna Czyrna dołożyła asa. Słabo zaprezentowała się Malwina Smarzek, która w drugim secie opuściła boisko, punktując 4 razy. Tyle samo 'oczek’ zdobyła również Weronika Centka-Tietianiec.
Królowa może być tylko jedna
Symboliczne podium domyka Fenerbahce Medicana, w składzie z Agnieszką Korneluk. Wicemistrzynie Turcji po zdobyciu Superpucharu rozpędziły się na dobre, zmiatając z planszy bezradne THY – 3:0 (25:15, 25:16, 25:12). Wyniki poszczególnych setów mówią same za siebie, dominacja i deklasacja. Grę gospodyń kreowały Arina Fedorovtseva oraz Melissa Vargas. Swoje pięć minut miała też polska królowa bloku. Korneluk w ataku skończyła 4 na 7 piłek (57% skuteczności). Do tego dołożyła 2 asy oraz 2 bloki.
Jedna Szczurowska wiosny nie czyni
Grono niepokonanych domyka Vakifbank Stambuł. Kolejny z gigantów suchej nitki nie pozostawił na Besiktas – 3:0 (25:19, 25:16, 25:19). Cały zespół spisał się znakomicie. Najwięcej do powiedzenia miała jednak Tijana Bosković, której współpraca z Cansu Ozbay zaczyna już wyglądać wzorcowo. Przebudowane Besiktas od katastrofy próbowała uratować Julia Szczurowska. Polka zdobyła w swoim zespole najwięcej punktów, kończąc zmagania z 13 'oczkami’ na koncie. Wszystkie z nich zdobyła w ataku 13/37 – 35% skuteczności.
Konsekwentnie po swoje
Zapunktować ponownie udało się siatkarkom Nilufer Belediyespor Eker, lecz tym razem nie obyło się bez podziału punktów. Wszystko to za sprawą pojedynku z Aras Spor, który zakończył się wygraną gospodyń dopiero w piątym secie – 3:2 (13:25, 25:21, 21:25, 25:17, 15:13). Forma obu zespołów na przestrzeni całego spotkania mocno falowała. Był to mecz popadania ze skrajności w skrajność, lecz przynajmniej kibice nie mieli powodów do narzekania na zbyt szybkie rozstrzygnięcie pojedynku. Nilufer do wygranej poprowadziło trio: Nina Cajic, Breana Edwards oraz Polina Shemanova. Po stronie Aras show skradła Martha Evdokia Anthouli, zdobywając aż 27 punktów.
Pierwsze 'oczka’ na konto w tym sezonie udało się dopisać Zeren Spor, pokonując bez zająknięcia Bahcelievler Bld. – 3:0 (25:15, 25:15, 25:16). Ciężko o bardziej jednostronne spotkanie, a drużynę do pokaźnego triumfu poprowadziła Aleksandra Uzelac. Po 3 punkty sięgnęły także siatkarki Goztepe, pokonując Aydin Buyuksehir Belediyespor – 3:0 (25:21, 25:23, 25:19). Świetne spotkanie rozegrała Lana Scuka. Gospodynie od porażki nie uratowały nawet Aleksandra Rasińska i Martyna Grajber-Nowakowska, zdobywając kolejno po 15 i 11 'oczek’.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz ligi tureckiej siatkarek sezon 2025/2026