W niemieckiej ekstraklasie czas na finałowe starcie. Po raz kolejny tytułu broni Berlin Recycling Volleys, którzy wyjątkowo nie mierzą się z VfB Friedrichshafen. Rywalem drużyny Jana Fornala i Adama Kowalskiego jest SVG Luneburg, którego siatkarze w pierwszym meczu musieli uznać wyższość stołecznych – 3:0.
Tytuł na wyciągnięcie ręki?
Po wielu sezonach zmieniła się obsada finałów w niemieckiej Bundeslidze. Tytułu sprzed roku broni Berlin Recycling Volleys na pokładzie z Adamem Kowalskim i Janem Fornalem. Przed rokiem stołecznym udało się skompletować potrójną koronę, w tym może być podobnie. Zespół z Berlina ma już na swoim koncie Superpuchar i Puchar Niemiec, a w finale jest faworytem. Częściowym zaskoczeniem jest natomiast obecność SVG Luneburg, którego siatkarzom udało się wyeliminować z gry VfB Friedrichshafen.
Od początku w spotkaniu reguły dyktował Berlin Recycling Volleys, dominując nad SVG Luneburg. Goście nie mieli po swojej stronie zbyt wiele argumentów, a ręki nie zwalniał Jake Hanes. W przyjęciu świetnie prezentował się Dagostino, dzięki któremu komfort gry gospodarzy był duży. Błyskawicznie wypracowana przewaga z czasem nie malała, wręcz z każdą kolejną minutą rosła – 8:3, 16:9. Im dalej w las, tym gra SVG wyglądała coraz gorzej. Choć w końcówce przyjezdnym udało się odrobić kilka 'oczek’, to set i tak zakończył się pokaźną wygraną BRV – 25:17. Druga partia w wykonaniu gości była najlepsza. Początkowo drużyna z Luneburga pilnowała przeciwników – 8:6. W połowie seta rezultat znów się rozjechał, lecz przyjezdnym udało się zdobyć aż 21 punktów. Trzecia część meczu była niczym formalność. Rozpędzonych stołecznych nic nie było w stanie zatrzymać, a drużyna za moment mogła już świętować pierwszą wygraną w finale – 25:19.
Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w czwartek – 1 maja.
Zarówno Adam Kowalski, jak i Jan Fornal nie pojawili się na boisku. Świetne zawody rozegrał natomiast Jake Hanes, który zdobył 17 punktów. Amerykańskiemu atakującemu w ofensywie wtórował Moritz Reichert. Po drugiej stronie siatki najwięcej punktów do wspólnej puli dał Simon Torwie – 12. Cały zespół wypadł jednak słabo, jednak każdy próbował dołożyć od siebie niewielką „cegiełkę”.
Berlin Recycling Volleys – SVG Luneburg 3:0
(25:17, 25:21, 25:19)
Zobacz również:
Liga japońska: Aleksander Śliwka powalczy o złoto!
