Strona główna » Liga Narodów: Polacy muszą jeszcze poczekać. Ich niedawni rywale już wiedzą

Liga Narodów: Polacy muszą jeszcze poczekać. Ich niedawni rywale już wiedzą

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Liga Narodów. Za nami druga kolejka trzeciego etapu turnieju. Większość drużyn rozegrała już po 10 spotkań, niektóre mają ich za sobą tylko dziewięć, natomiast z awansu na ten moment może cieszyć się tylko jedna. Kolejne reprezentacje mają jednak szansę zapewnić go sobie w następnej kolejce. Kto jest najbliżej tego celu i jak aktualnie prezentuje się tabela?

Reprezentacja Chin + siedem ekip

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że w przypadku mężczyzn, awans do fazy finałowej wywalczą drużyny sklasyfikowane na miejscach 1-7. Gospodarzem turnieju o medale będą bowiem Chińczycy. Oni zajmują miejsce w drugiej dziesiątce i nie mają już szans na wejście do TOP8.

Zapewniony udział w fazie finałowej mają aktualnie tylko Brazylijczycy. Mają oni na swoim koncie osiem zwycięstw, 23 punkty oraz bilans setów 26:9. To oznacza, że w najgorszym wypadku – a jest on i tak mało prawdopodobny – mogliby zakończyć fazę interkontynentalną na miejscu siódmym.  Dlaczego? Bo ósma Słowenia już na pewno ich nie przegoni. Nawet, gdyby gracze z Bałkanów wygrali dwa kolejne mecze 3:0, a Brazylia swoje przegrała, nadal Canarinhos mieliby lepszy stosunek setów.

Włosi mogli być już spokojni

Bardzo blisko awansu są także Włosi, którzy mogli go sobie zapewnić już w czwartek, lecz zagrali tie-breaka z Ukrainą i stracili jedno cenne „oczko”. Teraz mają na swoim koncie osiem zwycięstw, ale 22 punkty i stosunek setów 27:14. To jeszcze nie daje im pewności, ale w kolejnym spotkaniu mogą się o nią postarać. Wystarczy im tylko jeden zdobyty punkt, a więc mogą nawet przegrać 2:3.

Japończycy będący na trzecim miejscu także są na dobrej drodze, a po piętach depczą im Polacy. Różnica miejsc wynika jedynie z lepszego ratio setowego Azjatów. Obie ekipy jednak, żeby być w pełni bezpieczne, muszą zdobyć jeszcze minimum trzy punkty w obu meczach. Wtedy nie będą musiały spoglądać na ósmą pozycję i na to, co zrobią Słoweńcy oraz pozostali ich rywale.

Męska siatkówka jest bardzo nieprzewidywalna, drużyny są na wysokim poziomie i to też udowadniają niewielkie różnice punktowe w klasyfikacji ogólnej. Wiele będzie rozstrzygać się w ostatnich dwóch kolejkach. Aktualnie ostatnią dającą przywilej gry w strefie medalowej pozycję zajmują Kubańczycy. Oni w czwartek pokonali biało-czerwonych w tie-breaku, co było poniekąd niespodzianką, mimo dobrej dyspozycji podopiecznych trenera Lopeza od początku turnieju. Jednakże w grze o awans jest nadal jeszcze siedem niżej sklasyfikowanych reprezentacji.

Kto się utrzyma?

Matematycznych szans na kolejny etap nie mają już za to: Turcy, Holendrzy oraz Serbowie. Te trzy reprezentacje będą za to do końca rywalizować o utrzymanie w elicie. Ekipa z Bałkanów zajmuje teraz ostatnie miejsce, natomiast ma o jedno spotkanie mniej od dwóch wyżej sklasyfikowanych zespołów.

Zobacz również:
Pełna tabela Ligi Narodów mężczyzn

PlusLiga

  • ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zatrzymała kolejnego siatkarza!

    ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zatrzymała kolejnego siatkarza!

  • Kolejny hit transferowy stał się faktem. Erik Shoji znalazł nowy klub

    Kolejny hit transferowy stał się faktem. Erik Shoji znalazł nowy klub

  • Z hali na piasek – kolejna edycja Grand Prix w Ustce

    Z hali na piasek – kolejna edycja Grand Prix w Ustce