Strona główna » Liga Narodów. Zła passa Serbek trwa. USA z kolejnymi punktami

Liga Narodów. Zła passa Serbek trwa. USA z kolejnymi punktami

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Reprezentantki Stanów Zjednoczonych zapisały na swoim koncie drugie zwycięstwo w Lidze Narodów. W pierwszym starciu turnieju w Belgradzie pokonały w pięciu setach Serbki. Tym samym ekipa z Półwyspu Bałkańskiego jako jedyna w tegorocznych rozgrywkach nie ma jeszcze na swoim koncie żadnej wygranej.

Pod kontrolą Amerykanek

Od początku spotkania Serbki musiały gonić wynik. Po kolejnym kontrataku Sarah Franklin interweniował serbski szkoleniowiec (5:9). Coraz pewniej punktowała Maja Aleksić, jednak dystans pozostawał wyraźny. Z czasem Amerykanki zaczęły popełniać błędy. Gdy swojego ataku nie skończyła Franklin Serbki złapały kontakt punktowy i tym razem interweniował amerykański sztab (17:18). Końcówka należała już do Amerykanek. Ręki nie wstrzymywała Madisen Skinner. Atak w antenkę Vanji Ivanović i zagrywka w siatkę tej zawodniczki dały ostatnie punkty rywalkom.

Otwarcie drugiej odsłony było wyrównane. Swoje akcje kończyła Katarina Dangubić, po drugiej stronie siatki skuteczność utrzymywała Franklin. Wynik wciąż oscylował wokół remisu. Dopiero przy zagrywkach Veronicy Jones-Perry Amerykanki zaliczyły serię udanych zagrań i odskoczyły na 17:13. Dopiero po czasie dla trenera Terzicia skutecznie zaatakowała Ivanović. Gospodynie walczyły do końca, ale nie zdołały odwrócić losów gry. Kropkę nad i w tej partii postawiła Dana Rettke.

Serbki wróciły do gry

Mocno w trzecią partię weszły Serbki. Dopiero po ataku Skinner Amerykanki zdobyły pierwszy punkt (3:1). Przyjezdne miały problem z przyjęciem. Po asie Aleksić szybko interweniował trener Sullivan (5:1). Poderwać do walki swoje koleżanki starała się Jones-Perry. Dystans topniał po kolejnych atakach Skinner. Uaktywnił się amerykański blok. Przy stanie 13:12 dla USA interweniował trener Terzić. Dwie skuteczne akcje na siatce gospodyń wyrównały wynik (14:14). Po fragmencie równej walki ponownie do głosu doszły Serbki. Po błędzie Igiede interweniował amerykański szkoleniowiec (18:16). Końcówka była emocjonująca. Skuteczniejsze były w niej Serbki, które po ataku Heny Kurtagić wygrały do 22.

Falowanie

Po wyrównanym początku czwartej odsłony do głosu zaczęła dochodzić Skinner i Amerykanki odskoczyły na 9:6. Skutecznie atakowała Franklin i dystans utrzymywał się. Po czasie dla trenera Terzicia przyjezdne zaczęły mylić się w ataku i szybko interweniował Erik Sullivan (15:15). Zdarzały się chaotyczne akcje. Więcej szczęścia miały jednak Amerykanki. Wciąż nie do zatrzymania była Skinner (18:15). Ponownie jednak po przerwie dla Serbek rywalki zaliczyły serię pomyłek. Gdy zablokowana została Igiede, kolejny czas wykorzystał amerykański trener (19:19). Ostatnie akcje były bardzo efektowne. Przy głośnym dopingu licznie zgromadzonych kibiców Serbki bardzo dobrze broniły. Kontratak z szóstej strefy Ivanović doprowadził do tie-breaka.

Z wysokiego c w tie-breaka weszły Amerykanki. Po kontrataku Franklin interweniował trener Terzić (0:3). Serbki walczyły ofiarnie, ale to ich rywalki były bardziej skuteczne (2:6, 3:8). Po drugim czasie dla trenera Terzicia przy zagrywkach Kurtagić gospodynie zaliczyły serię i przy stanie 6:9 zawodniczki do siebie przywołał amerykański szkoleniowiec. Siatkarki obu zespołów nie odpuszczały. Akcje były przedłużone, nie brakowało mocnych ataków. Po asie Aleksić Serbki złapały kontakt punktowy (11:12). Atak po bloku w aut Skinner i as Kaahaain-Torres dały zwycięstwo reprezentacji USA.

Serbia – USA 2:3
(22:25, 20:25, 25:22, 25:22, 11:15)

Składy zespołów:
Serbia: Dangubić (16), Mirković (1), Kurtagić (11), Aleksić (18), Bukilić (4), Ivanović (20), Jegdić (libero) oraz Perović, Tica (5)
USA: Skinner (32), Igiede (10), Rettke (8), Jones-Perry (7), Franklin (20), Kaahaaina-Torres (3), Rodriguez (libero) oraz Babcock, Powell

Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów kobiet

PlusLiga

  • PlusLiga. Łukasz Łapszyński zostaje w Chełmie

    PlusLiga. Łukasz Łapszyński zostaje w Chełmie

  • Jakub Popiwczak oficjalnie w nowym klubie! Prezes przyznał, że się nie wahał

    Jakub Popiwczak oficjalnie w nowym klubie! Prezes przyznał, że się nie wahał

  • Francuz na dłużej w Projekcie Warszawa. To prawdziwa ostoja zespołu

    Francuz na dłużej w Projekcie Warszawa. To prawdziwa ostoja zespołu