Już tylko niecała godzina dzieli nas od finału siatkarskiej Ligi Narodów, w którym Polska zmierzy się z Włochami. Na łamach „Przeglądu Sportowego” Marcin Nowakowski, asystent Nikoli Grbica krótko scharakteryzował rywala. Wskazał też, na kogo polscy siatkarze muszą zwrócić szczególną uwagę.
Siatkarski klasyk
Polska i Włochy to aktualnie dwa najlepsze zespoły na świecie patrząc przez pryzmat rankingu FIVB. Polacy są liderem, a Włosi wiceliderem zestawienia. Do tej pory oba zespoły dwukrotnie rywalizowali w finałach imprez mistrzowskich. Polacy i Włosi spotkali się w 2022 roku w walce o złoto mistrzostw świata, wówczas lepsi byli Azzurri. Rok później w finale mistrzostw Europy podopieczni Nikoli Grbica wzięli rewanż. W niedzielę oba zespoły zagrają o złoto po raz trzeci, tym razem Ligi Narodów.
Za kadencji Nikoli Grbica Polacy czterokrotnie docierali do finału, wygrali dwa ( Ligę Narodów 2023 i mistrzostwa Europy 2023), przegrali zaś w finale mundialu 2022 i ubiegłorocznym finale olimpijskim. Od momentu objęcia kadry przez Grbica Polacy nie schodzą z podium.
Włoska maszyna czeka na zatrzymanie
W niedzielę na drodze Polaków znów staną Włosi. W ekipie rywala jest zawodnik, którego zatrzymanie może okazać się kluczem do zwycięstwa. Mowa o Alessnadro Michieletto, który jest w Ningbo w wybornej formie. W półfinale ze Słowenią zdobył aż 26 punktów, wcześniej w ćwierćfinale z Kubą 17. Nie będzie możliwe, żeby zszedł z boiska, ale postaramy się ograniczyć jego możliwości. Jeżeli skupimy się na swoich elementach, to w połączeniu z solidną taktykę na pozostałych zawodników, może to skutkować końcowym sukcesem– tłumaczy asystent selekcjonera Marcin Nowakowski. Scharakteryzował on także krótko finałowego rywala. – Mają bardzo dobrze poukładany system blok-obrona, podobnie jak my, a to w połączeniu z mocną zagrywką z obu stron może doprowadzić do emocjonującego spotkania, pełnego przedłużonych akcji, które mogą podobać się kibicom – mówi.
