– Brazylijczycy postawili nam ciężkie warunki, ale my też całkiem fajnie się zaprezentowaliśmy. Dołożyliśmy obronę i zagrywkę i prawie wygraliśmy czwartego seta. Zabrakło nam w nim trochę spokoju i cierpliwości – powiedział po porażce na koniec turnieju Ligi Narodów w Chicago atakujący reprezentacji Polski, Bartosz Gomułka.
Pogoń bez happy endu
Siatkarze reprezentacji Polski porażką zakończyli zmagania w turnieju Ligi Narodów w Chicago. Biało-czerwoni przegrali z Brazylijczykami w czterech setach, choć byli blisko doprowadzenia do tie-breaka. – Był to mecz fajny dla oka. Nie tylko Brazylijczycy, ale też my zagraliśmy bardzo dobrze. Myślę, że trener może być z nas zadowolony. Niewiele nam zabrakło, aby wygrać to spotkanie – podkreślił środkowy, Mateusz Poręba.
Podopieczni Nikoli Grbicia przegrywali już 0:2 i 8:12, ale zdołali się podnieść i postawić się canarinhos. Mogli nawet odwrócić losy spotkania, ale czwartą odsłonę przegrali po batalii na przewagi. – Brazylijczycy postawili nam ciężkie warunki. Zagrali jeden z lepszych meczów w tymturnieju, ale my też całkiem fajnie się zaprezentowaliśmy. Dołożyliśmy obronę i zagrywkę i prawie wygraliśmy czwartego seta. Zabrakło nam w nim trochę spokoju i cierpliwości, żeby wykorzystać piłki, które mieliśmy w górze – ocenił atakujący, Bartosz Gomułka.
Umiarkowany optymizm
W Chicago dostał on szansę od Nikoli Grbicia. Pojawił się na boisku w 4 spotkaniach. Z Amerykanami zdobył 1 punkt, a w starciu z Brazylijczykami dołożył ich 6 (50% skuteczności w ataku). – Bardzo cieszę się, że indywidualnie mogłem być w Stanach Zjednoczonych i pokazać się z – mam nadzieję – dobrej strony. Ogólnie cały turniej oceniam dobrze. Na pewno mogło być lepiej, ale mogło też być gorzej. Wyciągniemy dużo informacji po tych spotkaniach – zaznaczył ofensywny zawodnik polskiej kadry.
Zmagania w Stanach Zjednoczonych nie były dla niej już tak udane, jak te w Chinach. W Chicago Polacy ponieśli 2 porażki i odnieśli 2 zwycięstwa, co nie pozwoliło im utrzymać prowadzenia w tabeli Ligi Narodów. – Dla wielu z nas był to dopiero początek. Niektórzy dopiero zaczęli trenować i z marszu weszliśmy w ten turniej. Możemy być zadowoleni z siebie, bo cały czas idziemy do przodu – zakończył środkowy reprezentacji Polski.
Zobacz również: Reprezentacja Polski po dwóch turniejach Ligi Narodów. Nikola Grbić zdradził, co dalej