Strona główna » Liga Narodów: Włoszki wciąż na fali, chiński rollercoaster

Liga Narodów: Włoszki wciąż na fali, chiński rollercoaster

inf. własna

fot. Independent Photo Agency Srl / Alamy Stock Photo

Reprezentacja Włoch nie dała szans Tajkom. Europejki zdominowały grę, kontrolując całe spotkanie. Tym samym Włoszki pozostają w gronie niepokonanych w tej edycji Ligi Narodów. W drugim tego dnia spotkaniu turnieju w Hongkongu Bułgarki zmierzyły się z Chinkami. W spotkaniu nie brakowało błędów, ale również zwrotów akcji. Chinki mogły wygrać 3:1, ale i przegrać 2:3. Ostatecznie jednak reprezentacja Chin triumfowała po granym na przewagi tie-breaku.

Pełna kontrola Włoszek

Początek spotkania był wyrównany. Zdarzały się przedłużone akcje. Szybko inicjatywę przejęły Włoszki i po kolejnych atakach Egonu odskoczyły na trzy punkty. Tajki miały problemy ze skończeniem ataku. Passę przy zagrywkach Nwakalor przerwała dopiero Pimpichaya. Choć Włoszkom zdarzało się popełniać błędy, przewaga pozostawała wyraźna. Europejki kontrolowały grę i po zagraniu Giovannini wygrały do 19.

Choć w drugiego seta lepiej weszły Tajki, rywalki szybko wyrównały wynik. Dobra gra Ajcharaporn nie wystarczała, by jej ekipa zbudowała wyraźną przewagę. Choć Włoszki częściej niż w poprzednim secie się myliły, rezultat pozostawał na styku (13:13). Po serii przy zagrywkach Eze zrobiło się 17:13 dla Europejek. Tajki starały się walczyć, ale nie zdołały odwrócić już biegu seta. Nieudane zagranie Wimonrat zamknęło partię.

Po grze punkt za punkt w trzecim secie do głosu doszły Włoszki. Kontratak Fahr i as Nwakalor skłonił tajskiego szkoleniowca do poproszenia o czas (6:8). Kolejną serię reprezentacja Włoch zaliczyła przy zagrywkach Degradi. Raz za razem punktowała Malual. Dopiero zagranie Donphon pozwoliło wyjść z trudnego ustawienia (9:16). Mimo wyraźnej przewagi Włoszki nie traciły koncentracji. Ostatnie punkty dla swojej reprezentacji zdobyła Fahr.

Tajlandia – Włochy 0:3
(19:25, 20:25, 18:25)

Składy zespołów:
Tajlandia: Pornpun, Thatdao (2), Warisara (3), Pimpichaya (8), Ajcharaporn (9), Wimonrat (5), Kalyarat (libero) oraz Piyanut (libero), Donphon (2), Sasipapron (3), Hattaya (1), Natthanicha, Thanacha (5) i Kanokporn
Włochy: Degradi (9), Cambi (1), Nwakalor (7), Fahr (10), Egonu (13), Omoruyi (2), De Gennaro (libero) oraz Giovannini (5), Malual (10) i Eze (2)

Błędy i przestoje

Początek spotkania to głównie błędy Bułgarek (2:6). Po interwencji trenerki Europejki poprawiły skuteczność i szybko zmniejszyły straty. Nie trwało to jednak długo. Chinki wzmocniły zagrywkę. Bułgarki ponownie zaczęły mieć problemy z kończeniem akcji (7:12). Mimo starań Atanasijewić dystans pozostawał wyraźny. Ręki nie wstrzymywała Y.S. Zhuang (18:22). Decydujący punkt zdobyła M.J. Wu.

Z wysokiego c w drugiego seta weszły Bułgarki. Dopiero po błędzie zagrywającej Wuczakowej Chinki otrzymały pierwszy punkt (4:1). Kolejne akcje kończyła Marinowa, w krótkim czasie obie przerwy wykorzystał chiński szkoleniowiec (7:1). Dobrze funkcjonował bułgarski blok i zrobiło się 16:7. W końcówce gra Bułgarek zablokowała się. Europejki popełniały kolejne błędy a ich rywalki wykorzystywały okazje do punktowania. Dystans bardzo szybko topniał i po kolejnym ataku M.J. Wu było już tylko 23:21. Ostatecznie po kontrataku Atanasijewić to Bułgarki wygrały do 22.

Trzeci set od początku układał się po myśli Chinek. Po asie M.J. Wu interweniowała bułgarska trenerka (6:12). Dopiero zagranie Wuczakowej pozwoliło zrobić przejście (7:15). Mimo wyraźnej przewagi Chinki nie traciły koncentracji. Obok M.J. Wu skutecznie punktowała X. Tang. Y.S. Zhuang zamknęła jednostronnego seta.

Niewykorzystane piłki meczowe

Od początku czwartego seta trwała zacięta walka. Choć Bułgarki kilkukrotnie wychodziły na prowadzenie, rywalki szybko wyrównywały (13:13). Nie brakowało przedłużonych wymian. Liderką Chinek pozostawała M.J. Wu. Gdy asa dołożyła Z.X. Zhang zrobiło się 21:18 dla Chinek. Po kontrataku X. Tang jej drużyna miała piłki meczowe – 24:22. Ataki Milanowej i Atanasijewić doprowadziły do walki na przewagi. Ostatnie punkty padły po atakach Wuczkowej.

Po atakach Atanasijewić Bułgarki prowadziły w tie-breaku 3:1. Dopiero celne zagrania M.J. Wu i Z.X. Zhang pozwoliły wyrównać (7:7). Szybko jednak ponownie Europejki doszły do głosu. Zagranie Dimitrowej dało piłkę meczową Bułgarkom. Za sprawą M.J. Wu wynik odwrócił się. To również ta siatkarka skutecznym kontratakiem dała zwycięstwo Chinkom.

Bułgaria – Chiny 2:3
(21:25, 25:22, 15:25, 26:24, 14:16)

Składy zespołów:
Bułgaria: Dimitrowa (20), Kitipowa (2), Wuczkowa (17), Atanasijewić (22), Milanowa (12), Stojanowa (1), Karabaszewa (libero) oraz Marinowa (10), Stanchulowa, Slawczewa i Raczewa
Chiny: Wu M. J. (32), Zhuang Y.S. (18), Gong X.Y. (1), Wang Y.Y. (8), Wang A.Q. (1), Zhang Z.X. (4), Ni F.F. (libero) oraz Tang X. (11), Zou J.Q., Dong Y.H. (4), Chen H.Y. (7) i Tang S.M.

Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet

PlusLiga