Beniaminek następnej edycji Ligi Narodów jest już znany. Miejsce bezradnych w tym sezonie Holendrów zajmą Belgowie. Awans kadrze dał światowy ranking, w którym zajmują 17. miejsce. Drużyna do debiutu podchodzi poważnie, zapowiadając już teraz walkę o utrzymanie.
Czas na debiut
Po poznaniu beniaminka przyszłorocznej Ligi Narodów pań, czas na podobne ogłoszenie u panów. W kolejnej edycji prestiżowego turnieju zadebiutują Belgowie, którzy mają nadzieję na utrzymanie i pójście w ślady bardziej ogranych międzynarodowo koleżanek. Belgia obecnie zajmuje 17. miejsce w światowym rankingu z sumą 183,24 punktów. To nieco więcej niż Finlandia, która po wygraniu złotej Ligi Europejskiej zapewne także ma zakusy na coś więcej. O oficjalnym awansie Belgów w mediach społecznościowych poinformowała belgijska federacja, dziękując i doceniając ciężką pracę zespołu i całego sztabu szkoleniowego.
Czuć było zagrożenie
Już pod koniec sezonu 2024 Belgowie byli najwyżej notowanym zespołem spoza składu Ligi Narodów, wówczas mając sporo zapasu nad Czechami. W tym roku drużyna nie brała udziału w Lidze Europejskiej, utrzymując dalej wysoką pozycję. Rywalizacja Belgów z Finami była zacięta do samego końca. Gdyby nie jedna jedyna porażka w europejskich rozgrywkach fińskiej kadry, to właśnie ona świętowałaby awans do światowej elity. W przyszłorocznej edycji turnieju Belgia zajmie miejsce Holandii, która po fatalnym sezonie zajęła ostatnie miejsce w rozgrywkach, tym samym notując spadek.
Reprezentacja prowadzona jest przez włoskiego szkoleniowca Emanuele Zaniniego. Wśród największych gwiazd należy wymienić takich graczy jak: Sam Deroo, Ferre Reggers, Stijn D’Hulst, Mathijs Desmet i Wout D’Heer. Choć zespół czekają kwalifikacje do mistrzostw Europy, to tegoroczna imprezą w tym sezonie pozostają mistrzostwa świata, które odbędą się we wrześniu na Filipinach. Do największych sukcesów drużyny należą złoto Ligi Europejskiej w 2013 roku, a także 3. i 4. miejsce na mistrzostwach świata II klasy.
Zobacz również:
Poważne osłabienie Argentyńczyków. Jeden z muszkieterów zrezygnował z gry