Siatkarki Numia Vero Volley Milano postawił kropkę nad i w kwestii awansu do półfinału Ligi Mistrzyń. W rewanżowym starciu z Eczacibasi Dynavit Stambuł ponownie nie dały rywalkom szans, pokonując je bez straty seta. Turecka ekipa może żałować zwłaszcza dwóch pierwszych partii meczu, w których uległa rywalkom po walce na przewagi.
Nerwowa końcówka
Lepiej w spotkanie weszły siatkarki Eczacibasi Stambuł, które po dwóch błędach Egonu znalazły się na prowadzeniu 4:0. Reakcja trenera Stefano Lavariniego była natychmiastowa, a po przerwie Włoszki ruszyły w pogoń. Punktować zaczęła Egonu, z lewego cenne punkty dokładała Nika Daalderop i za moment był już remis – 8:8. Odciążyć Bosković próbowała Yaprak Erkek, ale nie było ciężko grać przeciwko Vero Volley Milano, które grało przede wszystkim zespołowo – 11:11, 16:16. Świetny fragment gry odnotowała Hena Kurtagić, swoje robiła też Miriam Sylla. W końcówce gościniom udało się odskoczyć na 2 „oczka” – 20:18. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, a nie do zatrzymania była Tijana Bosković. O losach seta zadecydowała nerwowa końcówka, która zakończyła się wygraną Włoszek 26:24, a decydujący cios blokiem zadała Alessia Orro.
Nie ma już niewiadomych
Drugi set od początku obfitował w emocje na najwyższym poziomie, a żadna ze stron nie była w stanie na dłuższą metę przejąć inicjatywy – 5:5, 12:10. Po stronie Eczacibasi prym niezmiennie wiodła Bosković. W szeregach włoskiego pretendenta punktowały wszystkie zawodniczki. Z biegiem czasu postawione pod ścianą Turczynki odskoczyły na kilka punktów. Po asie Kathryn Plummer zrobiło się 12:9, a następnie 14:11. Po jedynym z ataków Paoli Egonu był już remis po 15. W kolejnych minutach panował impas, a decydująca znów okazała się końcówka. Bezcenne okazały się dwa bloki Anny Danesi, jednak przywilej domknięcia seta spoczął na barkach Sylli, która tym samym dała Vero Volley Milano awans do półfinału Ligi Mistrzyń – 26:24.
Kropka nad i
Trzeci set również od pierwszych minut należał do wyrównanych – 4:4, 7:7. Później w polu serwisowym zameldowała się Hena Kurtagić, która upolowała trzy asy serwisowe z rzędu – 10:7. Wówczas grę przerwał trener Akbas. Blokiem dalej punktowały Orro i Danesi. Po stronie gospodyń regularnie zaczęła kończyć Dana Rattke, którą przez moment wspierała Hande Baladin. Odrabianie strat przychodziło Eczacibasi jednak ciężko – 11:14, 13:17. W końcówce parę cennych piłek skończyła jeszcze nieobliczalna Sinead Jack-Kisal. Przy stanie 16:17 o czas poprosił trener Lavarini. Przerwa dobrze wpłynęła na Włoszki, które wykorzystując błędy rywalek szybko domknęły spotkanie – 25:21.
MVP: Miriam Sylla
Eczacibasi Dynavit Stambuł – Numia Vero Volley Milano 0:3
(24:26, 24:26, 21:25)
Składy zespołów:
Eczacibasi: Bosković (16), Jack-Kisal (6), Erkek (8), Sahin, Rettke (11), Plummer (5), Sebnem (libero) oraz Baladin (5), Gray, Aydemir Akyol (1), Ozel (libero)
Vero Volley: Orro (7), Danesi (7), Kurtagic (13), Sylla (15), Egonu (11), Daalderop (10), Gelin (libero) oraz Cazaute, Konstandinidou, Smrek
Zobacz również:
Wyniki 1/4 finału Ligi Mistrzyń