C.S.O. Voluntari 2005 przegrało na wyjeździe w czwartym meczu Ligi Mistrzyń z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała 1:3. – Było dużo obron i wiele mocnych ataków, które podbijały obydwie drużyny. To trudne spotkanie dla obu ekip – powiedziała Strefie Siatkówki Justyna Łukasik, środkowa mistrzyń Rumunii.
KAPITALNE WIDOWISKO
W czwartej serii gier fazy grupowej Ligi Mistrzyń C.S.O. Voluntari rywalizowało w Bielsku-Białej z miejscowym BKS-em Bostik ZGO. Mistrzynie Rumunii nie powtórzyły wyczynu ze swojej hali i przegrały 1:3, komplikując do granic możliwości swoją sytuację w grupie E. Samo spotkanie zdecydowanie zachwycało, bowiem zawierało wiele zwrotów akcji. Przyjezdne odrabiały kilkupunktowe prowadzenia bielszczanek, prezentując niesamowitą obronę.
– Mecz mógł się bardzo podobać. Było dużo obron i wiele mocnych ataków, które podbijały obydwie drużyny. To trudne spotkanie dla obu ekip. Gratulacje dla BKS-u za zwycięstwo, który koniec końców zagrał lepiej od nas. Z Bielska-Białej wyjeżdżamy trochę smutne, a także z myślą, że będziemy musiały powalczyć z drużyną ze Stuttgartu o punkty – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Justyna Łukasik, środkowa drużyny z Voluntari.
PIERWSZY RAZ NA MECZU
Justyna Łukasik już drugi rok kontynuuje karierę poza Polską. Środkowa bloku w poprzednich rozgrywkach rozpoczęła zagraniczną przygodę, dołączając do francuskiego Neptunes de Nantes VB. Zdobyła z nim wicemistrzostwo kraju, a także dotarła do finału Pucharu Challenge i zdobyła Puchar Francji. 31-latka w Polsce stricte w okolicznościach.
– Jestem pierwszy raz w Polsce na meczu od półtora roku. Bardzo się z tego cieszę. Tęskniłam za polską atmosferą, bo jednak na pewno jest o wiele lepsza niż w Rumunii. Muszę powiedzieć, że kiedy grałam we Francji – nasz klub miał wielu kibiców, którzy cały czas dopingowali. Zawsze była pełna hala. Są bardzo podobni do polskich fanów. W trakcie meczów moje odczucia były podobne. Bardzo fajnie jest wrócić do Polski. Jestem z tego bardzo szczęśliwa, że mogłam zagrać chociaż jeden mecz – nie kryła radości środkowa.
POLSKA TOP
Polskie rozgrywki aspirują do ścisłej czołówki, o sile której stanowią Włochy i Turcja. Wyprzedzają jednak wiele innych lig, jak te z Francji czy właśnie Rumunii
– Polskie rozgrywki są wyżej w porównaniu do obydwóch lig. Sądzę jednak, że najlepsze drużyny mogą rywalizować, chociażby jak my – pokazując, że możemy i jesteśmy na podobnym poziomie. Wygrałyśmy raz z BKS-em, za drugim się nie udało. Mecz był dobry. Akurat nie mam co narzekać na poziom mojego zespołu – stwierdziła Łukasik.
MYŚLI NIE BYŁO
Martyna Łukasik ostatni sezon może zaliczyć do bardzo udanych, co potwierdzają jej osiągnięcia. Czy zatem był odzew z Polski po zakończeniu rozgrywek 2023/2024?
– Szczerze powiedziawszy, nawet nie myślałam o powrocie do Polski. Pomimo tego, że kocham Polskę i jestem szczęśliwa z możliwości przybycia do niej na mecz, to chcę jeszcze trochę pozwiedzać i pokosztować innego życia. Wykorzystuję możliwość, którą daje mi siatkówka – podróżowania, zamieszkania w innym kraju, poznania innej kultury oraz innych ludzi. Jestem z tego bardzo zadowolona – zakończyła Justyna Łukasik.
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy E Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna