Przed PGE Budowlanymi Łódź decydujące starcie w Lidze Mistrzyń. Już w środę łodzianki zagrają na wyjeździe z Benfica e Lisboa. Faworytkami tego pojedynku będą reprezentantki TAURON Ligi. Sam mecz natomiast może przedłużyć ich szanse na awans do kolejnej rundy europejskich pucharów. Początek meczu o 20:00. Strefa Siatkówki już teraz zaprasza na relację punkt po punkcie z tego spotkania.
Krajowo na plus
Przed PGE Budowlanymi Łódź 2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Na krajowym podwórku zespół prezentuje się znakomicie. Powodów do zadowolenia nie ma jednak już w Europie. Łodzianki dalej są w grze o awans, ale pierwsze spotkanie pokazało, że będzie to bardzo trudne. Teraz przed drużyną mecz na wyjeździe z portugalskim Benfica e Lisboa.
Drużyna Macieja Biernata ma nadzieję przebić w tym sezonie poprzednie rozgrywki. W Lidze Mistrzyń może być ciężko, ale TAURON Liga, to już mniej odległy cel. Po 8. kolejkach polskiej ekstraklasy zespół zajmuje 2. miejsce. Na koncie ma 18 punktów (4 'oczka’ straty do mistrzyń z Rzeszowa). Obecny bilans Budowlanych to natomiast 6 wygranych i 2 porażki. Blamażem należy nazwać spotkanie z UNI Opole, przegrane – 0:3, ale łodzianki odbiły to sobie w minionej rundzie.
W derbach miasta były bezwzględne dla ŁKS-u Commercecon Łódź, zwyciężając 3:0. Takie mecze wyłącznie budują, choć kibice nie kryją rozgoryczenia z faktu niezobaczenia el clasico w najlepszym, pięciosetowym wydaniu. Najlepszą zawodniczką tego meczu została Paulina Damaske, choć cały zespół spisał się na medal. Ambicją jest więc co najmniej wicemistrzostwo Polski, a za pasem także decydujące rozstrzygnięcia w Pucharze Polski.
Duopol nie do ruszenia
Choć mocnych nazwisk po stronie Budowlanych nie brakuje, to jednak rzeczywistość jest jaka jest. Hegemonia włoskich i tureckich drużyn wydaje się niezagrożona, a obie łódzkie drużyny miały pecha w losowaniu. Jedynie KS DevelopRes Rzeszów może mieć nadzieję na względny spacerek w fazie grupowej. W przypadku drużyny trenera Biernata najłatwiejszym z przeciwników będzie właśnie portugalska Benfica.
Oprócz tego wiceliderki TAURON Ligi mają w grupie Igor Gorgonzola Novara oraz Fenerbahce Medicana Stambuł. Polskich kibiców z pewnością cieszy fakt, że do Łodzi przybędą gwiazdy światowego formatu, jednak kwestia awansu mocno się komplikuje.
W 1. kolejce fazy grupowej łodzianki uległy u siebie właśnie Włoszkom. Choć brązowe medalistki mistrzostw Polski świetnie weszły w mecz, to w kolejnych partiach nie do zdarcia okazały się gościnie, zwyciężając – 3:1 (20:25, 25:19, 25:23, 25:18). Najlepsza siatkarką pojedynku wybrano Linę Alsmeier. Niemka zdobyła 15 punktów, będąc prawą ręką strzelby drużyny, Tatiany Tołok. Po stronie gospodyń udało się zaistnieć Rodice Buterez oraz Mai Storck, która w CV ma parę włoskich klubów. Alicja Grabka starała się urozmaicić grę swojej drużyny, lecz przyjezdne i tak robiły co chciały.
Portugalski kopciuszek?
Benfica e Lisboa nie może poszczycić się tak wysokim poziomem, a cała portugalska ekstraklasa jest o co najmniej dwie półeczki niżej od TAURON Ligi. Gra na paru frontach mocno obciąża portugalskiego kopciuszka. Pomimo tego zespół dobrze radzi sobie w krajowych rozgrywkach. Po 8. kolejkach drużyna ma na koncie wyłącznie jedną porażkę, a zawodniczkom udało się już zainkasować 20 punktów. Wszystko to przekłada się dopiero na 4. miejsce, ale ścisk w czubie jest bardzo duży. Nie zmienia to jednak faktu, że Portugalki mają za sobą ciężkie starcie w miniony weekend, gdzie w hicie pokonały Leixoes dopiero w tie-breaku.
Trener Henrique Furtado ma do współpracy bardzo międzynarodową kadrę. W szeregach klubu z Lizbony momentami ciężko o rodzime siatkarki. Są Amerykanki, Argentynki, Serbki, a nawet jednak reprezentantka Canarinhos, czy osamotniona na placu boju Turczynka. Zespół stawia także w dużej mierze na młode talenty. W zeszłym sezonie Benfica sięgnęła po mistrzostwo kraju i Superpuchar. Apetyty rosną jednak w miarę jedzenia.
Dla portugalskiej drużyny jest to debiut w Lidze Mistrzyń, a przed sezonem grano wyłącznie w Pucharze Challenge. Na otwarcie tegorocznych zmagań zespół przegrał z Fenerbahce – 0:3 (18:25, 19:25, 12:25). Najwięcej w tym meczu po stronie Portugalek miały Mayara Barcelos oraz Cansu Cetin, to jednak było zdecydowanie za mało.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz Ligi Mistrzyń sezon 2025/2026









