O niewykorzystanej szansie mogą mówić siatkarki ŁKS Commercecon Łódź w inauguracyjnym meczu z Dresdner SC. Niemiecka ekipa wygrała co prawda dwa pierwsze sety, ale potem ŁKS wrócił do gry. Łodzianki miały na wyciągnięcie ręki doprowadzenie do tie-breaka, prowadziły 18:15 w czwartym secie, ale nie wykorzystały ogromnej szansy. Ostatecznie to przyjezdne cieszyły się z wygranej.
Niby wyrównanie, a jednak czegoś brak…
Wszystkie polskie zespoły mają już za sobą przetarcia w Lidze Mistrzyń. Jako ostatnie powalczyły siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź, które po nieoczywistym meczu uległy gościniom z Drezna. Oba zespoły dość nerwowo weszły w spotkanie, lecz po ataku Anny Obiałej było – 7:5. Później asem popisała się Thana Fayad – 9:6. Akcję później grę przerwał szkoleniowiec Desdner S.C. Przerwa przyniosła efekt. Po autowym ataku Soni Stefanik było po 11, a następnie zasady zaczęły dyktować przyjezdne – 14:11.
Asa na konto dopisała Mette Pfeffer – 17:12. Później powalczyła jeszcze Mariana Brambilla – 17:18. Na finiszu dobre wejście odnotowała Daria Szczyrba, ale wciąż było to za mało. Rzutem na taśmę zwyciężyły gościnie – 26:24, a trener łodzianek miał nad czym myśleć.
Koncertowo!
Drugi set był koncertem siatkarek z Drezna. Cenne ‘oczka’ dokładała Marta Levinska, a rezultat z czasem zaczął się rozjeżdżać. Po wyrównanym początku nie było za moment śladu – 20:20, zaś parkiet opuściła średnio spisująca się Anastazja Hryszczuk. Po asie Levinskiej zrobiło się już 14:11. Po stronie łodzianek mnożyły się błędy własne. Przy stanie 19:13 dla rywalek grę przerwał jeszcze Adrian Chyliński, lecz nic to nie dało. Jedna Szczyrba nic nie mogła, a za moment było już 2:0 dla drużyny gości – 25:20.
Presja działa cuda?
Grające z nożem na gardle Wiewióry w końcu znalazły patent na przeciwniczki. Kapitalnie łodzianki zaczęły grać blokiem. Objęcie prowadzenia było zaś czystą formalnością – 6:2. Sama Miku Akimoto, to za mało. Później rozgrywająca Dresdner S.C. znów zaczęła stawiać na Mette Pfeffer, a przyjezdne zaczęły odrabiać starty – 8:12. Po asie Marty Levinskiej było 16:13. Pewne swego łodzianki mknęły jednak przed siebie. Na finiszu asa upolowała również Angelika Gajer, a seta na 2:1 domknęła Sonia Stefanik – 25:17.
Do ostatniej piłki
Wicemistrzynie Polski miały nadzieję pójść za ciosem. Asa dołożyła Obiała, a po bloku Stefanik było już 6:1. Punktować udawało się też Hryszczuk, lecz radość z prowadzenia nie trwała długo – 8:7. Znów na interwencję zdecydował się szkoleniowiec łodzianek, a w poważny dołek wpadła Brambilla. Wiewiórom udało się jeszcze na moment odskoczyć – 15:11.
Prym starała się wieść Daria Szczyrba. Szczęście sprzyjało jednak lepszym, a od stanu po 19 szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na korzyść rywalek. Intensywna końcówka dała odpowiedź, z wygranej 3:1 cieszyły się siatkarki Dresdner S.C. – 25:23. Decydująca okazała się zaś dyspozycja Marty Levinskiej.
MVP: Marta Levinska
ŁKS Commercecon Łódź (POL) – Dresdner SC (GER) 1:3
(24:26, 20:25, 25:17, 23:25)
Składy zespołów:
ŁKS Łódź: Brambilla (15), Obiała (12), Fayd (5), Hryszczuk (8), GAjer (1), Stefanik (14), Pawłowska (libero) oraz Bidias, Szczyrba (12), Cechetto, Kowalczyk
Dresdner: Grome (3), Kuipers (4), Akimoto (17), Pfeffer (16), Rosemann (2), Levinska (26), Nestler (liber) oraz Winter, Liber i Entius (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy D Ligi Mistrzyń









