W Lidze Mistrzyń dobiegła końca faza grupowa. W ostatniej kolejce pierwszej porażki doznał Vakifbank Stambuł, ale i tak wraz z innymi włoskimi i tureckimi zespołami zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. Wśród polskich zespołów dalej grają KS DevelopRes Rzeszów i PGE Grot Budowlani Łódź.
Grupa A
W niej dzieliło i rządziło Imoco Volley Conegliano, które w ostatnim meczu fazy grupowej udzieliło lekcji siatkówki Developresowi Rzeszów. Przyjezdne w żadnym z setów nie dobrnęły nawet do granicy 20 oczek. Miały olbrzymie kłopoty w ataku, a rywalki bezlitośnie wykorzystywały ich niedokładności. Na siatce skrzydła rozwinęła Isabelle Haak, która zdobyła 18 punktów. Za rozegranie odpowiedzialna była Joanna Wołosz, a Martyna Łukasik wchodziła tylko na krótkie zmiany. Wśród pokonanych żadna z zawodniczek nie osiągnęła dwucyfrowej zdobyczy. W drugim meczu Maritza Płowdiw odprawiła z kwitkiem Mladost Zagrzeb. Chorwacka drużyna w żadnej z partii nie dobrnęła nawet do granicy 20 punktów. Niemal seta oddała rywalkom po własnych błędach, a te dominowały zwłaszcza w ataku, notując w nim 51% skuteczności. Do wygranej poprowadziły je Iwa Dudowa i Wiktoria Koewa.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy A Ligi Mistrzyń
Grupa B
W cuglach wygrało ją Eczacibasi Stambuł, które z przytupem zakończyło fazę zasadniczą. W ostatnim meczu rozbiło u siebie Levallois Paris Saint Cloud, pozwalając mu zdobyć tylko 44 punkty. Jego przewaga zaczynała się na zagrywce (8 asów), a kończyła w ataku (60% skuteczności). Prym wśród gospodyń wiodła Kathryn Plummer, która wywalczyła 14 oczek. Wśród pokonanych 4 punkty zdobyła Natalia Murek (31% skuteczności). Nasza przyjmująca lepiej spisała się w przyjęciu, w którym angażowana była 19 razy. W drugim meczu SSC Palmberg Schwerin u siebie potrzebował trzech odsłon, aby wykazać wyższość nad Tent Obrenovac. Trochę walki było tylko w pierwszej z nich. Największą przewagę nad rywalkami osiągnął na zagrywce, którą punktował 10 razy. Bohaterką spotkania została Elles Dambrink, która zakończyła je z 18 oczkami na koncie.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy B Ligi Mistrzyń
Grupa C
Na finiszu fazy zasadniczej pierwszej porażki doznał Vakifbank Stambuł, który uległ we Włoszech Vero Volley Mediolan, ale i tak nie przeszkodziło mu to w zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Obie drużyny w poszczególnych elementach spisały się bardzo równo, a ich liderkami były odpowiednio Paola Egonu (20 oczek) oraz Marina Markowa (21 punktów). Trzecią lokatę przypieczętowało FC Porto, które jednak mocno męczyło się na wyjeździe z Calcitem Kamnik. Słoweńska drużyna prowadziła już 2:0, ale w żadnej z trzech kolejnych odsłon nie wykorzystała szansy na zwycięstwo. Było to jednak niezwykle wyrównane spotkanie, które zakończyło się wynikiem 22:20 w tie-breaku. Przyjezdne do sukcesu poprowadziła Victoria Pinto, zdobywczyni 26 punktów.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy C Ligi Mistrzyń
Grupa D
W niej nie było mocnych na Fenerbahce Stambuł, które na koniec fazy grupowej udzieliło lekcji siatkówki Neptunes Nantes, pozwalając przeciwniczkom zdobyć tylko 44 punktów. Turecka drużyna rozbiła je zagrywką, bo przy zaledwie 8 błędach popisała się aż 15 asami serwisowymi. Pierwsze skrzypce w jej szeregach grała Arina Fedorowcewa, która zgromadziła 17 oczek. Magdalena Stysiak nie pojawiła się na boisku. Druga lokata przypadła PGE Grot Budowlanym Łódź, którzy w Budapeszcie pokonały miejscowy Vasas Obuda. Było to jednak spotkanie pełne zwrotów akcji, a w tie-breaku podopieczne Macieja Biernata triumfowały dopiero po grze na przewagi. Nie mogły zatrzymać Taylor Bannister, która zgromadziła 32 oczka, ale miały między innymi Paulinę Damaske (19 punktów), która poprowadziła je do zwycięstwa.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy D Ligi Mistrzyń
Grupa E
W niej bezkonkurencyjne okazało się Savino Del Bene Scandicci, które fazę grupową zakończyło zwycięstwem z BKS-em BOSTiK ZGO Bielsko-Biała. Przyjezdne próbowały walczyć, ale w ofensywie osamotniona była Kertu Laak (14 punktów), a dodatkowo nie mogły zatrzymać rywalek blokiem. Te miały w swoich szeregach Jekaterinę Antropową, która nakręcała ich grę. Do tego dołożyły 12 bloków, co w pełni wystarczyło, aby zamknąć mecz w 3 setach. Więcej emocji było w drugim meczu, w którym Allianz MTV Stuttgart potrzebował tie-breaka, aby pokonać C. S. O. Voluntari 2005. Rumuńska drużyna podniosła się ze stanu 1:2, ale nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. W obu ekipach prym wiodły atakujące – Krystal Rivers i Suvi Kokkonen, które wywalczyły odpowiednio 26 oraz 25 oczek.
Zobacz również:
źródło: inf. własna
