Strona główna » Liga Mistrzów. Aż trzy polskie kluby w walce o „dziką kartę”

Liga Mistrzów. Aż trzy polskie kluby w walce o „dziką kartę”

Platforma X Jakub Balcerzak

fot. PressFocus

Liga Mistrzów to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w siatkówce klubowej. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie wśród klubów jest tak duże. Aż osiem drużyn z całej Europy ubiega się o tzw. dziką kartę. Wśród nich są aż trzy polskie ekipy.

Dzika karta Ligi Mistrzów – osiem drużyn ją chce

Dzika karta Ligi Mistrzów to rozwiązanie, które w europejskich pucharach cieszy się dużym zainteresowaniem. Odkąd z udziału w turniejach wykluczone zostały reprezentacje Rosji i Białorusi, trzeba było zagospodarować wolną przestrzeń dla innych uczestników. W tym sezonie federacja postanowiła wykorzystać na to właśnie dzikie karty.

Zgłoszenia drużyn zainteresowanych dziką kartą na turniej Ligi Mistrzów 2025/2026 były przyjmowane przez CEV do 18 czerwca. Ostatecznie swoją kandydaturę zgłosiło osiem drużyn:

  • Asseco Resovia Rzeszów
  • ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
  • JSW Jastrzębski Węgiel
  • Gas Sales Piacenza (Włochy)
  • Powervolley Mediolan (Włochy)
  • Werona Volley (Włochy)
  • Halkbank Ankara (Turcja)
  • Montpellier Volley (Francja)

Trzy polskie zespoły zagrają?

Na dziką kartę uprawniającą do gry w nowej edycji rozgrywek mogą liczyć trzy zespoły z tego zestawienia. Choć z Polski startują aż trzy, to mało prawdopodobne, że przypadną one w większości reprezentantom PlusLigi. Jastrzębski Węgiel w minionym sezonie występował w turnieju i zajął w nim trzecie miejsce. Z kolei Asseco Resovia Rzeszów zdobyła srebro w Pucharze CEV, a przystępowała do zawodów jako obrońca tytułu. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie miała okazji brać udziału w europejskich pucharach w sezonie 2024/2025, ale przed laty zbudowała sobie dużą markę na europejskich salonach. Kędzierzynianie zrezygnowali z występów w Pucharze Challenge, który mieli zapewniony – właśnie na poczet ewentualnego startu w Lidze Mistrzów. Dzięki temu szansę gry dostał Steam Hemarpol Norwid Częstochowa.

Jeżeli którykolwiek klub z Polski otrzymałby uprawnienie do gry w Lidze Mistrzów, mielibyśmy ponownie trzy nasze zespoły w prestiżowych rozgrywkach. Wiadomo bowiem, że prawo gry w turnieju mają już BOGDANKA LUK Lublin oraz Aluron CMC Warta Zawiercie – złoci i srebrni medaliści mistrzostw Polski.

Zobacz również:

Liga Mistrzów i wielkie zmiany. To rozwiązanie wraca!

PlusLiga