W ostatnim czasie dużo dobrego mówi się o polskich libero. W rozgrywkach PlusLigi zdążył już zabłysnąć jeden 19-latek, ale powoli swoją historię buduje także drugi młody zawodnik z rocznika 2006. W Lidze Mistrzów zadebiutował Jakub Jurczyk.
Z AKADEMII DO LIGI MISTRZÓW
Urodzony 17 lutego 2006 roku Jakub Jurczyk podobnie jak chociażby Maksymilian Granieczny, szkolił się we wcześniejszych latach w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Jego przygoda z tamtejszym zespołem trwa od sezonu 2022/2023.
Z pewnością jednak to ten aktualny zapamięta w najlepszy możliwy sposób. Młody libero zadebiutował w środę na europejskich parkietach. – Niesamowite przeżycie. Może sytuacja nie była za ciekawa bo Kuba Popiwczak miał mały problem ale cieszę się, że mogłem zadebiutować. Czułem wsparcie od wszystkich chłopaków i jestem bardzo zadowolony z występu – mówił po meczu 19-latek.
Dla niego było to spore przeżycie, zwłaszcza że mecz mimo zapewnionego już wcześniej awansu, wciąż był istotny. Jak przyznał Jurczyk, drużyna otoczyła go jednak dużym wsparciem i zrozumieniem. – Na każdym kroku czułem to wsparcie. Przy każdej piłce wiedziałem co robić, chłopaki dobrze ustawiali mnie w obronie.
JASTRZĘBIE OŚRODKIEM DLA UTALENTOWANYCH LIBERO
Jakub Jurczyk nie jest pierwszym na kartach klubu z Jastrzębia-Zdroju, który w tak młodym wieku został rzucony na głęboką wodę. Mistrz Polski słynie z tego, że to właśnie z ich szeregów rodzą się największe talenty tej pozycji.
W 2012 roku debiut w meczu ligowym przeciwko Asseco Resovii Rzeszów zaliczył wówczas 16-letni Jakub Popiwczak, który zastąpił wtedy kontuzjowanego Damiana Wojtaszka. Z kolei obecnie wszystkim znany Maksymilian Granieczny miał zaledwie 15 lat, gdy zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wystąpił wówczas w kwalifikacjach do fazy grupowej z Draisma Dynamo Apeldoorn, a teraz jest głównym kandydatem do reprezentacji Polski. – Coś jest w Jastrzębiu, że „mają rękę” do libero. Mam nadzieję, że będę szedł podobną drogą jak oni – przyznał Jurczyk.
Jastrzębski Węgiel w fazie grupowej Ligi Mistrzów nie przegrał ani jednego spotkania i zakończył ją na pozycji lidera. W ćwierćfinale zmierzy się ze zwycięzcą baraży z zestawienia Saint-Nazaire VB Atlantique/Olympiakos Pireus.
Zobacz również:
To może być historyczna Liga Mistrzów
źródło: Polsat Sport, siatka.org