Po przegranym pierwszym secie oraz ciężkiej drugiej odsłonie Jastrzębski Węgiel zdołał złamać ekipę Luneburga. Mistrzowie Polski wygrali 3:1 w meczu 3.kolejki Ligi Mistrzów.
SŁABSZA GRA W PRZYJĘCIU I ATAKU
Mecz lepiej otworzyli zawodnicy z Jastrzębia-Zdroju, po obiciu bloku przez Łukasza Kaczmarka było 3:1. Polski zespół prowadził spokojną grę, utrzymując przewagę. Po ataku z krótkiej Norberta Hubera w kontrze zrobiło się 7:4. Klub z Luneburga uśpił trochę ekipę przyjezdnych, zagrali też dużo lepiej w polu serwisowym. Dzięki temu udało im się zdobyć 4 punkty z rzędu (8:8). Zawodnicy z Polski mieli coraz większe problemy z przyjęciem zagrywki. Piłkę przechodzącą skończył Xander Ketrzynski i to SVG Luneburg wyszedł na prowadzenie (13:10). Jastrzębianie od razu zabrali się do odrabiania strat. Po raz kolejny z środka punktował Huber (13:13). W końcu na zagrywkę wszedł Tomasz Fornal i przy jego serwisie goście zdobyli 2 punkty (18:17). W końcówce wynik oscylował blisko remisu (22:22). Pierwszą piłkę setową wywalczyli gospodarze, po bardzo długiej akcji pełnej obron (24:23). Świetne uderzenia prezentował Ketrzynski. SVG Luneburg zamknął pierwszą odsłonę po ataku Theo Mohwinkela z 2. linii (26:24).
SERIA PUNKTOWYCH BLOKÓW
Gospodarze dobrze weszli w drugą partię. Swój atak skończył Mohwinkel i było 3:1. Jastrzębski Węgiel szybko odrobił straty. Przy zagrywce Fornala, goście zdobyli serię punktów i wyszli na niewielkie prowadzenie (6:5). Ketrzynski popełnił błąd przy ataku z „pipe’a” i przyjezdni powiększyli swoją przewagę do 3 punktów (10:7). Na zagrywce pojawił się Michael Patrick Wright i posłał na 2 asy serwisowe, dzięki czemu doprowadził do remisu po 10. Jastrzębianie w końcu zaczęli bardzo dobrze czytać grę rywali. Po trzech z rzędu skutecznych „czapach” wyszli na czteropunktowe prowadzenie (15:11). Zespół z Luneburga stanął w jednym ustawieniu. Zawodnicy tego klubu nie byli w stanie przebić się przez siatkę (11:18). Popełniali wiele błędów własnych albo byli blokowani przez rywali. Zdobywali tylko pojedyncze punkty. Udało im się zatrzymać atak Fornala z „pipe’a” (16:21), ale mylili się w polu serwisowym, co dało Jastrzębianom pierwszą piłkę setową (24:17). Ostatnią akcję skończył uderzeniem z środka Anton Brehme (25:19).
KAPITALNY POCZĄTEK DAŁ PRZEWAGĘ
Jastrzębianie poszli za ciosem i świetnie rozpoczęli trzeciego seta. Najpierw silnym atakiem z środka popisał się Huber, a potem asa posłał Brehme i na starcie było 4:0. Swoją skuteczność stracił Ketrzynski. Został zatrzymany na siatce przez Hubera (8:1). Jastrzębianie złapali swój rytm gry. Wychodziło im niemal wszystko. Siatkarze SVG Luneburg byli bezradni. Przy stanie 3:12, ich trener próbował ratować sytuacje, biorąc czas. Nie wpłynęło to na zmianę postawy jego drużyny na boisku. Przewaga gości z Polski wzrosła do 10 punktów (4:14). Trener Mendez przeprowadził podwójną zmianę. Na boisku pojawili się – Juan Finoli i Arkadiusz Żakieta. Drugi atakujący jastrzębian zdobył swój pierwszy punkt w tym meczu (18:8). Cały czas utrzymywało się aż dziesięciopunktowe prowadzenie. W końcówce przyjezdni stracili na moment koncentrację uwagi. Serwisu nie przyjął Timothee Carle (13:20). Szybko wrócili jednak do swojej gry. Punktował Brehme (15:23). Gospodarze powoli się rozkręcali, jakby chcieli przygotować się już pod następnego seta. Decydujący punkt zdobył uderzeniem z prawego skrzydła Żakieta (25:19).
MAŁA UTRATA KONCENTRACJI
Mimo, że początek tej partii wydawał się być wyrównany, to kilka błędów po stronie gospodarzy spowodowało, że ponownie z prowadzeniem zaczęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla (6:3). Przyjezdni kapitalnie grali w elemencie bloku. Zablokowali ataki Mohwinkela i Leesona (10:5). Po ataku Fornala z lewego skrzydła, prowadzili już 5 punktami (13:8). Dobry fragment gry miał Carle, który punktował raz za razem (17:11). Gospodarze próbowali odrabiać wynik, ale nie byli w stanie wypracować sobie jakiejś większej serii punktowej (13:19). Popracowali dobrze blokiem, dzięki czemu udało im się zatrzymać ataki Fornala i Hubera (16:20). Jastrzębianie za bardzo się rozluźnili, co wykorzystali zawodnicy z Luneburga (18:20). Przyjezdni bardzo słabo przyjmowali i przestali kończyć swoje ataki. Drużyna z Niemiec doszła ich na 1 punkt. W końcu Carle popracował w ataku na skrzydle (23:21). Przewaga Jastrzębskiego Węgla była niewielka. Gospodarze w końcówce posyłali bardzo trudne serwisy. Jednak to Huber doprowadził do pierwszej piłki meczowej (24:22). Spotkanie zakończył Brehme silnym uderzeniem z krótkiej (25:23).
MVP: Tomasz Fornal
SVG Luneburg : Jastrzębski Węgiel 1:3
(26:24, 19:25, 19:25, 23 :25)
Składy:
Luneburg : Espeland (11), Larsen (3), Leeson (6), Torwie (8), Wright (6), Mohwinkel (17), Worsley (libero), Karlitzek, Ketrzynski (10), Laumann (1)
Jastrzębski : Brehme (13), Carle (14), Kaczmarek (8), Toniutti, Fornal (11), Huber (18), Popiwczak (libero), Żakieta (4), Finoli, Waliński
Zobacz więcej:
źródło: inf. własna