Asseco Resovia Rzeszów i Aluron CMC Warta Zawiercie to faworyci grupy D Ligi Mistrzów. Polskie zespoły marzą nie tylko o triumfie w PlusLidze, ale także na dobry wynik w europejskich pucharach. Oprócz nich w grupie D znalazły się także niemiecki SVG Luneburg oraz portugalski Sporting Lizbona.
Faworyci z PlusLigi
Asseco Resovia w poprzednim sezonie PlusLigi zajęła dopiero 6. miejsce. Do Ligi Mistrzów dostała jednak dzięki dzikiej karcie, a los przydzielił rzeszowian do grupy D, w której znalazła się również Aluron CMC Warta Zawiercie.
Jeszcze niedawno obie drużyny rywalizowały na krajowym podwórku. Zdecydowanie lepsi okazali się wtedy podopieczni Michała Winiarskiego, a jednym z bohaterów meczu był Bartosz Kwolek. Od tamtego czasu zawiercianie jednak grają odrobinę w kratkę. Przegrali z Treflem Gdańsk i PGE GiEK Skrą Bełchatów, ale outsiderów PlusLigi: Barkom Kazany Lwów i Ślepsk Malow Suwałki pokonali bez straty seta.
O sile zawiercian stanowią skrzydłowi, ale pierwszoplanową rolę ogrywa środkowy – Mateusz Bieniek, który od początku tego sezonu spisuje się rewelacyjnie.
W kratkę
Rewelacyjnej passy nie mają także siatkarze Asseco Resovii. Oprócz wspomnianej już porażki z ekipą z Zawiercia, ostatnio zawiedli także w pojedynku z Jastrzębskim Węglem. Rzeszowianie nie przełamali fatalnej passy porażek z tym zespołem, która ciągnie się od 2019 roku.
Czy podopieczni Massimo Bottiego zamierzają wszystkie siły rzucić na Ligę Mistrzów? To właśnie pojedynek z Wartą Zawiercie może być bowiem kluczowy jeśli chodzi o zajęcie wyższego miejsca w fazie grupowej.
Czy kogoś stać na niespodziankę?
Zdecydowanie niżej notowane są dwa pozostałe zespoły. SVG Luneburg co prawda jest liderem Bundesligi, ma na swoim koncie zaledwie jedną porażkę w 11 spotkaniach, jednak na europejskich parkietach czekają bardziej wymagający rywale. W poprzednim sezonie SVG dotarło jednak do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, a w 2024 roku sięgnęło po drugie miejsce w Pucharze CEV.
O sile stanowi głównie Christopher Byam. Kanadyjski atakujący z 81 oczkami na swoim koncie jest najlepiej punktującym graczem swojego zespołu. SVG powinien mieć większą jakość niż mistrzowie Portugalii. Sporting Lizbona w poprzednich rozgrywkach sięgnął po złoty medal po raz pierwszy od 7 lat, a także doszedł do półfinału Pucharu Challange.
Trudno mu jednak będzie zawojować grupę D Ligi Mistrzów. Najbardziej znanymi nazwiskami w szeregach portugalskiego klubu są rozgrywający Siergiej Grankin, a także Jan Galabov, który ma na swoim koncie występy w Visla Bydgoszcz. Kibice mogą również kojarzyć słoweńskiego przyjmującego – Jana Pokersnika, który miał swoje szanse w reprezentacji Słowenii.
Zobacz również:
Liga Mistrzów, grupa D: wyniki, terminarz i tabela
