W drugim meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów Aluron CMC Warta Zawiercie po raz drugi pokonała SVG Luneburg. Zespół z Niemiec na swoim koncie zapisał tylko trzeciego seta, kiedy to Michał Winiarski, pewny awansu do Final Four, zdecydował się na zmiany w składzie. Ostatecznie jednak Jurajscy Rycerze już w kolejnym secie postawili kropkę nad „i” i wygrali mecz stosunkiem 3:1.
- już po dwóch pierwszych setach stało się jasne, że to Aluron CMC Warta Zawiercie zagra w turnieju finałowym
- Michał Winiarski od trzeciej partii nie bał się wprowadzać zmian
- MVP spotkania został Miguel Tavares, a świetnie w polu zagrywki radził sobie Jurij Gladyr
Jurij Gladyr pewnym punktem
Początek rewanżowego spotkania był wyrównany, obie ekipy bez większych problemów kończyły swoje akcje po przyjęciu. Pierwszą serię Aluron CMC Warta Zawiercie miała w miała przy zagrywkach Jurija Gladyra (11:7). To nakręciło gospodarzy, którzy poszli za ciosem. Punktował Karol Butryn (19:11) i pozostali zawodnicy. Do piłki setowej doprowadziła kiwka Aarona Russella (24:19), a dzieła dokończył Butryn.
Warta Zawiercie zapewniła sobie awans
W drugiej odsłonie na początku lepiej radzili sobie goście z Niemiec. Xander Ketrzynski popisał się asem, ale dość szybko tym samym odpowiedział Gladyr. Dzięki temu to wicemistrzowie Polski odskoczyli (10:8) i rozpoczęli budowanie swojej zaliczki. Dołożyli kolejny punkt bezpośrednio zza linii 9. metra, a akcja Bartosza Kwolka z VI strefy dała wynik 18:13. Asa zanotował również Miguel Tavares (23:17) i po zagraniu Butryna Warta Zawiercie miała piłkę setową, szybko wykorzystując już pierwszą okazję do zakończenia partii i zapewniania sobie awansu do turnieju finałowego w Łodzi.
Nieudana pogoń wicemistrzów Polski
Trzecią część meczu gospodarze rozpoczęli z Patrykiem Łabą zamiast Aarona Russella i Miłoszem Zniszczołem w miejsce Mateusza Bieńka. Początek należał jednak zdecydowanie do SVG (4:0). Łaba zapunktował w kontrze, podobnie jak Miguel Tavares i ich drużyna zmniejszyła straty (6:7). Axel Larsen polała jednak trudny serwis (9:6), ale ponownie tym samym odwdzięczył się Gladyr. I to dwukrotnie (10:11). Podopieczni Michała Winiarskiego starali się trzymać blisko, remis dała jeszcze jedna punktowa zagrywka, dla odmiany Tavaresa (13:13). Zawiercianie dobrze grali też w systemie blok-obrona i objęli prowadzenie (16:14). Gra się wyrównała i wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce. W niej lepiej poradzili sobie przyjezdni, kończąc seta atakiem Larsena.
Kropka nad “i”
Znów to podopieczni Stefana Hubnera lepiej rozpoczęli partię (4:2). Walka była wyrównana, a trener Winiarski zdecydował się na kolejne zmiany. Całkiem nieźle radził sobie Kyle Ensing czy Patryk Łaba (9:7). Ręki w polu zagrywki nadal nie wstrzymywał Gladyr (12:8). Mecz zdecydowanie stracił swój impet, ale w lepszej sytuacji byli miejscowi (20:16). Mieli też więcej szczęścia na siatce (22:16). Ostatnie oczko w całym dwumeczu padł po błędzie w ataku Larsena.
MVP: Miguel Tavares
Aluron CMC Warta Zawiercie – SVG Luneburg 3:1
(25:19, 25:19, 23:25, 25:20)
Składy zespołów:
Warta: Kwolek (20), Rusell (6), Gladyr (9), Tavares (7), Bieniek (3), Butryn (11), Perry (libero) oraz Łaba (6), Zniszczoł (2), Ensing (7), Nowosielski
SVG: Torwie (6), Leeson (4), Wright, Espeland (4), Karlitzek (10), Ketrzynski X. (10), Mohwinkel (1) (libero) oraz Ketrzynski C. (4), Lumann (1), Larsen (6)
Zobacz również:
Liga Mistrzów – ćwierćfinały, wyniki i terminarz