Przed nami 4. kolejka TAURON 1. Ligi. W trzech pierwszych część spotkań została przełożona, w najbliższej w końcu odbędą się wszystkie zaplanowane mecze. Czwartą serię zainauguruje mecz MKS-u Będzin, aktualnego lidera tabeli, z Exactem Systems Norwidem Częstochowa. W piątek BBTS Bielsko-Biała podejmie Chemeko-System Gwardię Wrocław, a najwięcej emocji czeka nas w sobotę, gdy zostaną rozegrane pozostałe spotkania, w tym mecz wicelidera tabeli Avii Świdnik z beniaminkiem – Legią Warszawa.
Zmagania na zapleczu PlusLigi rozpoczniemy w Będzinie, gdzie miejscowy MKS podejmie ekipę Exactu Systems Norwid Częstochowa. Obie drużyny liczą w tym sezonie na dobre wyniki, zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, jak rozgrywki w tym sezonie będą wyrównane. Oba zespoły przystąpią do meczu w dobrych nastrojach. Gospodarze w poprzedniej serii gier pokonali Gwardię Wrocław po tie-breaku. Tak samo po piątej partii poradził sobie Exact Systems Norwid Częstochowa z warszawską Legią. Tomasz Krymski w wywiadzie opublikowanym na oficjalnej stronie klubu przed spotkaniem z warszawską Legią podkreślił, że nowy zespół chce się rozwijać i walczyć o medale, jednak trzeba będzie to zrobić wykazując się boiskową ambicją. Zapytany o pracę z trenerem Piotrem Gruszką zaznaczył, że są to treningi czasami bardzo ciężkie, przede wszystkim nastawione na siatkarskie detale. W Będzinie nastroje również są optymistyczne, jednak analizując styl, w jakim drużyna poradziła sobie z wrocławską Gwardią, trzeba powiedzieć, że podopiecznym Wojciecha Serafina zdarzają się przestoje.
W piątek naprzeciw siebie staną drużyny, które nie ukrywają swych plusligowych ambicji. BBTS Bielsko-Biała podejmie we własnej hali Gwardię Wrocław. Goście z Wrocławia będą przystępować do meczu po porażce w pięciu setach z MKS-em Będzin. Gospodarze spod Beskidów z kolei przegrali po tie-breaku z BKS-em Proline Visłą Bydgoszcz. Tomasz Piotrowski, zawodnik bielskiego zespołu zaznaczył, że trzeba szanować przywieziony punkt, gdyż ekipa z Bydgoszczy to pretendent do awansu. Zwrócił również uwagę na fakt, iż siatkarze BBTS-u źle weszli w mecz z bydgoskim klubem, popełniając bardzo dużo błędów na początku, jednak potem gra się polepszyła i można było obejrzeć całkiem dobre widowisko. We Wrocławiu nastroje minorowe z powodu porażki z innym pretendentem do awansu, MKS-em Będzin, 2:3 zwłaszcza, że Gwardia zdołała się podnieść po dwóch pierwszych przegranych setach. Obie drużyny będą chciały zrehabilitować się po porażkach w poprzedniej kolejce, więc szykuje się emocjonujący mecz. Trzeba wspomnieć, że po obu stronach siatki bije od doświadczenia. Po bielskiej stronie przede wszystkim na uwagę zasługuje osoba trenera Harrego Brokkinga, który prowadził kluby z Polski, Holandii, Niemiec i Francji. Po stronie drużyny z Wrocławia występują siatkarze znani z PlusLigi, tacy jak Adrian Mihułka, który niegdyś reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla oraz były gracz Asseco Resovii Rzeszów Lukas Tichaczek. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
Sobota to prawdziwa uczta dla fanów pierwszoligowych zmagań w siatkówce mężczyzn, gdyż będziemy świadkami aż sześciu spotkań. Wymieńmy po kolei poszczególne mecze: Krispol Września zagra z KPS-em Siedlce, Legia Warszawa podejmie Avię Świdnik, Olimpia Sulęcin we własnej hali rozegra mecz z ekipą Chrobrego Głogów, SMS PZPS Spała podejmie Visłę Bydgoszcz, ZAKSA Strzelce Opolskie zagra z Lechią Tomaszów Mazowiecki, natomiast na koniec AZS AGH Kraków zmierzy się w Kluczborku z tamtejszym Mickiewiczem. Zapowiada się więc pasjonująca kolejka z hitami w Będzinie oraz w Bielsku-Białej.
źródło: inf. własna