W ostatnim z zaległych meczów I ligi mężczyzn PSG KPS Siedlce podejmował Olimpię Sulęcin. Goście wygrali pierwszego seta, jednak w kolejnych mimo walki przegrywali. Dla sulęcinian była to piąta porażka z rzędu. Dzięki zwycięstwu za 3 punkty KPS awansował na 8. miejsce w tabeli, sulęcinianie są na 12. lokacie.
Od początku pojedynku pewniej punktowali goście. Raz za razem atakował Filip Frankowski, po bloku na Kupce interweniował trener Grabda (7:13). Siedlczanie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej akcji. Chociaż gra sulęcinian również nie była pozbawiona błędów, pozostawali na wyraźnym prowadzeniu. Po asie Łukasza Owczarza Olimpia odskoczyła na 17:11. Dwa błędy Szymczaka i kontratak Kamila Długosza skłonił trenera Chajca do poproszenia o czas (14:17). W kolejnych akcjach ponownie do głosu doszli sulęcinianie, w ataku nie do zatrzymania był Frankowski. Gospodarze obronili dwie piłki setowe, ale ostatnie słowo należało do Aleksandra Grzegorczyka.
Otwarcie drugiej odsłony było zacięte. Sytuacja odmieniła się przy zagrywkach Przemysława Kupki, po bloku na Grzegorczyku interweniował trener Chajec (13:10). Serię gospodarzy zakończył dopiero skutecznym atakiem Owczarz (15:11). Poderwać do walki gości starał się Frankowski. Po drugiej stronie siatki swoje akcje kończyli wszyscy skrzydłowi. Przy stanie 21:16 o czas poprosił jeszcze sulęciński szkoleniowiec. Goście starali się odwrócić bieg seta, ale ta sztuka im się nie udała. KPS cieszył się ze zwycięstwa po ataku Dobosza.
Chociaż po asie Bartosza Michalaka sulęcinianie prowadzili 6:4, blok na Lipińskim wyrównał wynik (6:6). Gospodarze popełniali proste błędy, po bloku na Długoszu o czas poprosił trener Grabda (8:11). Z czasem wciąż atak Olimpii opierał się na Frankowskim. Gospodarze nie odpuszczali, skuteczne zagrania Dobosza i as Piotra Fenoszyna wyrównały wynik (17:17). Mimo czasu dla szkoleniowca przyjezdnych, gospodarze kontynuowali serię udanych zagrań. Dopiero błąd zagrywającego pozwolił Olimpii zrobić przejście (19:18). Końcówka seta byłą ciekawa, chociaż po kontrataku Długosza KPS miał piłki setowe, nie wykorzystał ich (24:22, 24:24). Dopiero po ataku Dobosza i bloku na Owczarzu siedlczanie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Atak Jakuba Strulaka wyprowadził KPS na prowadzenie 3:0 w czwartej partii. W kolejnych akcjach siatkarze obu drużyn popełniali błędy w polu zagrywki. Pojedyncze zagrania Michalaka i Frankowskiego na niewiele się zdały, po drugiej stronie raz za razem punktowali Długosz i Dobosz. Przy stanie 12:7 zawodników do siebie przywołał Łukasz Chajec. Z czasem sytuacja nie ulegała zmianie, na prowadzeniu pozostawali gospodarze. Zdarzały się przedłużone wymiany. Po bloku na Michalaku było już 20:15 dla KPS-u. W końcówce kilka akcji skończył jeszcze Grzegorz Turek, jednak wciąż sytuację pod kontrolą mieli siedlczanie (22:17). Atak długosza dał serię piłek meczowych KPS-owi (24:19). Blok na Doboszu i kontratak Frankowskiego przedłużyły jeszcze grę. Dopiero po czasie dla trenera Grabdy kropkę nad i postawił Szczeciński.
MVP: Kamil Długosz
PSG KPS Siedlce – Olimpia Sulęcin 3:1
(22:25, 25:21, 26:24, 25:22)
Składy zespołów:
KPS: Długosz (16), Fenoszyn (2), Dobosz (15), Kupka (17), Szczeciński (12), Strulak (10), Waloch (libero) oraz Pigłowski i Wnuk
Olimpia: Frankowski (23), Lipiński (11), Grzegorczyk (6), Szymczak (4), Owczarz (11), Michalak (10), Sobczak (libero) oraz Koliński i Turek (4)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna