Siatkarze Polskiego Cukru Avii Świdnik prowadzili już w Strzelcach Opolskich z miejscową ZAKSĄ 2:1, ale nie zdołali odnieść zwycięstwa. Po tie-breaku triumfowali gospodarze, którzy tym samym zrewanżowali się rywalom za porażkę z pierwszej rundy.
Początek meczu był wyrównany. Jako pierwsi przewagę zaczęli budować sobie świdniczanie, którzy po akcji Kamila Kosiby odskoczyli od rywali na 7:5. Ci jednak po błędzie Szymona Seligi wrócili do gry. Następnie sami zaczęli wysuwać się na prowadzenie. Wygrywali już 12:10, ale błędy Wiktora Kłęka pozwoliły Avii wrócić do gry. ZAKSA zaczęła mylić się raz po raz w ataku, a po punktowej zagrywce Kosiby przyjezdni zdominowali boiskowe wydarzenia (20:15). W końcówce swoje trzy grosze do wyniku dorzucili Rafał Obermeler i Mateusz Siwicki, a gospodarze kompletnie się pogubili. Ostatecznie po zbiciu Mateusza Rećko ten set padł łupem przyjezdnych 25:17.
W drugą partię lepiej weszli strzelczanie, którzy po ataku Kłęka wysunęli się na prowadzenie (4:2), ale Avia szybko odrobiła straty. ZAKSA jednak nie zamierzała odpuszczać, a duet Kłęk/Krystian Walczak dał jej przewagę 9:6. Po bloku Markusa Kosiana wygrywała już 13:9. Gości do walki próbował poderwać Rećko, ale ZAKSA rozkręcała się z akcji na akcję. Kosian dołożył asa serwisowego, a jego koledzy kończyli akcje w ataku. Z kolei świdniczanie psuli zagrywki, przez co byli coraz bliżej porażki (15:20). Przy serwisie Seligi zbliżyli się jeszcze na 19:21, ale na więcej nie było ich stać. Po zbiciu Grzegorza Wójtowicza w drugim secie triumfowali gospodarze (25:21).
W trzeciej partii przebudzili się goście, którzy po błędzie Walczaka zaczęli budować sobie przewagę (4:1). Udane zbicia Rećko powodowały, że trzymali oni rywali na dystans (8:4). ZAKSA próbowała walczyć, ale nie potrafiła powstrzymać na siatce świdnickiego atakującego, a po asie serwisowym Seligi Avia była w coraz lepszej sytuacji (14:8). Zadanie ułatwiały jej błędy w ataku Ernesta Kaciczaka (18:10). Przy zagrywce Kramczyńskiego ekipa z Opolszczyzny zbliżyła się na 15:19, ale na więcej nie było jej stać. W końcówce podopieczni trenera Chwastyniaka dobrze grali blokiem, a popsuta zagrywka przeciwników przypieczętowała ich wygraną (25:20).
Przy serwisie Siwickiego kolejnego seta zaczęli od prowadzenia 3:0, ale strzelczanie szybko wrócili do gry. W kolejnych minutach walka toczyła się cios za cios, a oba zespoły udane zagrania przeplatały błędami. Żaden jednak nie mógł uzyskać przewagi. Dopiero po asie serwisowym Macieja Woza to gospodarze objęli prowadzenie 17:15. Po błędzie w ataku Rećko obie drużyny przybliżały się do tie-breaka (19:16). Avia popełniała coraz więcej błędów, a strzelczanie nie zamierzali wypuścić przewagi z rąk. W końcówce przypomniał jeszcze o sobie Wójtowicz, a ZAKSA wygrała tę część meczu 25:19.
Decydująca odsłona lepiej zaczęła się dla strzelczan, którzy po zbiciu Wójtowicza odskoczyli od przeciwników na 4:2. Avia jednak nie zamierzała się poddawać, a skuteczna kontra Kosiby pozwoliła jej wrócić do gry (6:6). Przy serwisie Kosiby to ona zaczęła przejmować inicjatywę na boisku, ale z walki nie rezygnowała ZAKSA, która po zbiciu Kaciczaka wciąż była w grze (11:11). W końcówce to ona dyktowała warunki gry. Korzystała z błędów rywali, sama punktowała blokiem, co dało jej wygraną 15:11.
MVP: Grzegorz Wójtowicz
ZAKSA Strzelce Opolskie – Polski Cukier Avia Świdnik 3:2
(17:25, 25:21, 20:25, 25:19, 15:11)
Składy zespołów:
ZAKSA: Jacznik (1), Walczak (6), Kłęk (8), Wójtowicz (12), Kosian (10), Kramczyński (6), Majcherski (libero) oraz Szczechowicz (1), Wóz (1), Zapłack (5) i Kaciczak (7)
Avia: Walawender (2), Rećko (17) , Kosiba (18), Seliga (12), Obermeler (8), Siwicki (6), Guz (libero) oraz Kuś (libero), Durski (1), Machowicz i Kalinowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna