Pod wodzą nowego szkoleniowca Chemeko-System Gwardia Wrocław odniosła ważne zwycięstwo. Wrocławianie we własnej hali w czterech setach pokonali Polski Cukier Avię Świdnik. Gospodarze przez większość meczu utrzymywali wysoką skuteczność w ataku, co pomogło im ponownie w tym sezonie pokonać zespół ze Świdnika. Nagrodę MVP odebrał atakujący Mateusz Frąc, który był najlepiej punktującym zawodnikiem tego spotkania.
Z wysokiego „c” w mecz weszli gospodarze, którzy kończyli kolejne ataki. Gdy zablokowany został Mateusz Rećko o czas poprosił trener Chwastyniak (6:2). W kolejnych akcjach wciąż warunki dyktowali wrocławianie, po asie Mateusza Frąca ponownie interweniował świdnicki szkoleniowiec (9:3). Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, przy stanie 13:5 trener Chwastyniak zdecydował na zmianę rozgrywającego i obu przyjmujących. Gra gospodarzy nie była bezbłędna, ale wyraźny dystans pozostawał. Gdy przechodzącą piłkę wykorzystał Arkadiusz Olczyk było już 16:8. Gwardziści wciąż wywierali presję zagrywką, grali cierpliwie w ataku. Kolejne błędy rywali dały 22. wrocławskiemu zespołowi (22:13). W końcówce również wrocławianie zaczęli mieć problemy, przy stanie 22:16 o czas poprosił trener Krzysztof Stelmach. Po błędzie Łukasza Kalinowskiego Gwardia miała piłki setowe (24:16). Ostatni punkt padł po ataku Frąca.
Skuteczny atak Janusza Górskiego wyprowadził Gwardię na prowadzenie 4:2. Kontrataki Mateusza Rećko i Kamila Kosiby oraz błąd Frąca skłoniły trenera Stelmacha do poproszenia o czas (6:7). W kolejnych akcjach trwała wymiana ciosów, coraz pewniej punktował Tim Grozer. Z czasem wynik pozostawał na styku, skuteczność poprawili świdniccy skrzydłowi (14:15). Wynik wciąż oscylował wokół remisu, żaden z zespołów nie był w stanie przełamać rywala. Dopiero po dwóch z rzędu udanych atakach Grozera Gwardia odskoczyła na 20:18 i o czas poprosił trener Chwastyniak. Serię przy zagrywkach Lukasa Tichacka zakończył dopiero atakiem Przemysław Toma (21:19). Przyjezdni szybko odrobili straty, przy stanie 21:21 kolejną przerwę wykorzystał wrocławski trener. Do końca pewniej punktowali siatkarze ze Świdnika. Chociaż za sprawą ataku Janusza Górskiego Gwardia obroniła pierwszą piłkę setową, szybko kropkę nad i postawił Kosiba.
Lepiej w trzecią partię weszli goście (1:4), po atakach Rećko o czas poprosił trener Gwardii (4:7). W kolejnych akcjach obie drużyny nie ustrzegły się błędów w polu zagrywki, wynik szybko się wyrównał (8:8). Po fragmencie zaciętej wymiany ciosów do głosu doszli wrocławianie. Po dwóch asach Frąca przerwę wykorzystał szkoleniowiec Avii (15:13). Goście popełniali również błędy w ataku. Z czasem ponownie skutecznie zaczął punktować Rećko, a po pomyłkach Grozera i Frąca interweniował Krzysztof Stelmach (19:19). Po czasie celnie zaatakował Olczyk. Wrocławianie odbudowali swoją przewagę, po kontrataku Górskego przerwę wykorzystał Witold Chwastyniak (23:20). Chociaż dzięki atakowi Jakuba Urbanowicza i asowi Mateusza Siwickiego Avia złapała kontakt punktowy, błąd w ataku z przechodzącej piłki Tomy zamknął seta.
Na początku czwartej odsłony skuteczniej punktowali wrocławianie, po bloku Dawida Wocha na Siwickim było już 4:1. Serię przy zagrywkach Olczyka zakończył dopiero skutecznym atakiem Kamil Kosiba (6:2). Skutecznie punktował Frąc, przy stanie 9:3 o czas poprosił trener Chwastyniak. Mimo starań Rećko Avia nie była w stanie odrobić strat (13:8). Kolejne ataki kończył Górski (15:9). W dalszej fazie seta sytuacja na boisku nie zmieniała się, warunki dyktowali gospodarze (19:12). Pojedyncze udane akcje świdniczan nie wystarczały. Po drugiej stronie siatki raz za razem celnie atakował Frąc (21:15). W końcówce trener Stelmach zdecydował się jeszcze na podwójną zmianę (23:17). Zagranie przez środek Wocha dało piłki meczowe gospodarzom (24:18). Kiwka Łukasza Walawendera i as tego zawodnika przedłużyły jeszcze grę, jednak w decydującym momencie rozgrywający zepsuł zagrywkę.
MVP: Mateusz Frąc
Chemeko-System Gwardia Wrocław – Polski Cukier Avia Świdnik 3:1
(25:18, 23:25, 25:23, 25:20)
Składy zespołów:
Gwardia: Woch (10), Grozer (14), Górski (18), Olczyk (8), Frąc (27), Tichacek, Mihułka (libero) oraz Lubaczewski, Ferreira i Matula
Avia: Durski, Kosiba (10), Siwicki (7), Urbanowicz (23), Toma (5), Kuś (libero) oraz Guz (libero), Walawender (2), Kalinowski i Seliga (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna