Trener Cretu rotował składem podczas meczu 1/16 finału Pucharu Polski w Krakowie. Chociaż Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była bezsprzecznym faworytem pojedynku z AZS-em AGH, pierwszoligowiec nie oddał łatwo pola. W pierwszych dwóch setach lider PlusLigi dyktował warunki, ale w dwóch kolejnych krakowianie postawili się. Podopieczni trenera Kubackiego nie zdołali jednak doprowadzić do tie-breaka i po niespełna dwugodzinnym starciu odpadli z rozgrywek.
Pierwsze akcje meczu były wyrównane, ale po udanych atakach Łukasza Kaczmarka ZAKSA wyszła na prowadzenie 6:3. Gdy asa dołożył Kamil Semeniuk, zawodników do siebie przywołał trener Kubacki (4:8). Serię rywali przerwał atakiem Karol Borkowski (5:9). ZAKSA dyktowała warunki, kończyła kolejne ataki. Krakowianie nie potrafili znaleźć recepty na przebicie się przez kędzierzyński blok.
Przy stanie 6:14 kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec AGH. Gospodarze mieli problem z odbiorem zagrywek rywali. Chociaż ZAKSIE zdarzało się popełniać błędy, dystans pozostawał bardzo wyraźny. W dalszej fazie seta krakowianie kończyli pojedyncze akcje, ale było to zbyt mało, by zagrozić przeciwnikom. Jednostronną odsłonę zamknął atakiem Bartłomiej Kluth.
W drugim secie kolejne ataki kończyli Kluth i Kalembka, a gdy Miniaka zablokował Smith, było już 6:2 dla gości. Błędy popełniał Dulski, dlatego został zmieniony przez Grzymałę. Również kędzierzynianie oddawali punkty rywalom po swoich pomyłkach. Szybko do głosu doszedł Adrian Staszewski, a gdy zablokowany został Borkowski, czas wykorzystał trener Kubacki (7:11). Szkoleniowiec AGH coraz bardziej rotował składem. Po drugim asie Smitha dystans wzrósł do sześciu oczek (7:13). Goście utrzymywali wysoką skuteczność w ataku, dokładali również punktowe bloki (9:18). Pojedyncze akcje kończył Daniel Grzymała. Krakowianie nie potrafili jednak nawiązać walki z rywalami. Ataki Smitha i Staszewskiego dały ostatnie punkty ZAKSIE.
Udany atak Jakuba Krauta otworzył kolejną odsłonę. Coraz pewniej atakował Dawid Dulski, a gdy ZAKSA oddała punkty po błędach, AGH odskoczyło na 6:3. Zaczął funkcjonować krakowski blok (10:7). Dopiero przy zagrywkach Klutha goście odrobili straty i o czas poprosił trener Kubacki (10:10). Wciąż inicjatywę mieli jednak krakowianie, gdy asa dołożył Piotr Janusz odbudowali swoją przewagę, a pierwszy raz w tym meczu zainterweniował trener Cretu (14:11). Skutecznie punktował Kamil Semeniuk, jednak gospodarze nie dawali za wygraną (16:15). Ręki w ataku nie wstrzymywali również Kluth i Rejno, ale na nieznacznym prowadzeniu pozostawało AGH. W końcówce z przyjęciem zagrywki Borkowskiego nie poradził sobie Banach, dlatego ponownie przerwę wykorzystał szkoleniowiec ZAKSY (21:18). Po ataku Dulskiego to AGH miało piłki setowe (24:21). Krakowianie zwycięstwo w tej odsłonie przypieczętowali blokiem.
Gdy długą akcję skończył Dulski AGH prowadziło 3:0. Pierwszy punkt dla ZAKSY padł po błędzie Świdronia. Skuteczne zagrania Klutha pozwoliły kędzierzynianom doprowadzić do wyrównania (5:5). Drużyny seriami psuły zagrywki (8:8). Po bloku na Dulskim ZAKSA wyszła na prowadzenie 10:8, o czas poprosił trener Kubacki. W kolejnych akcjach Dulski kończył już swoje ataki, obu drużynom zdarzały się błędy na siatce. Z czasem wynik pozostawał na styku, krakowianie nie odpuszczali utytułowanym rywalom (15:16). Dopiero za sprawą ataków Kaczmarka i Semeniuka ZAKSA odbudowała prowadzenie i drugi czas wykorzystał Andrzej Kubacki (17:20). Zagrania Piotra Janusza i Adama Świdronia zniwelowały dystans. Gdy po przerwie dla Gheorghe Cretu Dulski wykorzystał kontratak, AGH złapało kontakt punktowy (22:23). W kolejnej akcji skutecznie zaatakował Kaczmarek, a cały pojedynek zakończył atakiem Staszewski.
MVP: Kamil Semeniuk
AZS AGH Kraków – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(13:25, 14:25, 25:22, 23:25)
Składy zespołów:
AGH: Piwowarczyk (1), Fenoszyn, Borkowski (3), Miniak (1), Dulski (15), Tokajuk (2), Dereń (libero) oraz Czyrek (libero), Kraut (9), Janusz (7), Grzymała (3), Świdroń (6) i Kozłowski (4)
ZAKSA: Kaczmarek (6), Rejno (6), Janusz (1), Staszewski (10), Semeniuk (14), Smith (7), Banach (libero) oraz Shoji (libero) Kluth (15), Kalembka (8) i Kozłowski (2)
Zobacz również:
Wyniki Pucharu Polski mężczyzn
źródło: inf. własna
