Mecz dwóch najsłabszych zespołów w I lidze zakończył się podziałem punktów. Siatkarze SMS-u PZPS Spała prowadzili już 2:1, ale zwycięstwo przypieczętowali dopiero w tie-breaku. Mimo wygranej nie opuścili ostatniego miejsca w stawce.
Od początku meczu trwała walka cios za cios. Początkowo na niewielkie prowadzenie wysunęli się goście (8:6), ale za sprawą Ernesta Kaciczaka ZAKSA szybko wróciła do gry. Wynik często oscylował wokół remisu, a dopiero udana kontra Krzysztofa Zapłackiego spowodowała, że to gospodarze zaczęli budować sobie przewagę (16:14). Ale i oni szybko ją roztrwonili, a na świetlnej tablicy pojawił się remis. Po dwóch blokach to spalska młodzież była w znacznie lepszej sytuacji (23:20). Błędne zbicie Grzegorza Wójtowicza dało jej piłki setowe, ale czapa Gracjana Maćkowiaka sprawiła, że o losach premierowej odsłony musiała zadecydować walka na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali strzelczanie, a blok Macieja Woza przechylił szalę zwycięstwa na ich stronę (27:25).
W drugim secie przebudzili się podopieczni Michała Bąkiewicza, którzy po akcji Kamila Szymendery zaczęli uciekać przeciwnikom (7:4). Udany blok dołożył Jakub Majchrzak, a po zbiciu Kacpra Ratajewskiego przewaga gości robiła się coraz wyraźniejsza (10:5). Pojedyncze udane odpowiedzi Krystiana Walczaka nie poderwały ZAKSY do walki, a Piotr Śliwka powiększał przewagę SMS-u. Im bliżej końca seta, tym była ona wyraźniejsza. W ataku nie mylił się Szymendera, punktową zagrywkę dołożył Kajetan Kubicki, a przyjezdni pewnie kroczyli do sukcesu (21:12). W końcówce mogli też liczyć na błędy rywali, a blok Majchrzaka zakończył nierówną walkę w tej części spotkania (25:13).
W pierwszej fazie trzeciego seta walka toczyła się cios za cios. Na udane akcje Ratajewskiego odpowiadał Zapłacki, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero szczelny blok gości w połączeniu z asem serwisowym Majchrzaka sprawiły, że przewaga zaczęła zarysowywać się po stronie spalskiej młodzieży (14:11). Dzięki blokowi gospodarze zbliżyli się na 16:17, ale dobra postawa w ataku i na zagrywce Szymendery spowodowała, że inicjatywa była po stronie SMS-u (22:18). W końcówce zrobiło się trochę nerwowo, bo przyjezdni przez własne błędy podali rękę przeciwnikom, ale Mateusz Nowak przypieczętował ich zwycięstwo w trzeciej odsłonie (25:23).
W pierwszej fazie czwartego seta żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi. ZAKSĘ w grze trzymał duet Walczak/Kaciczak, a spalska młodzież niemiała sposobu na odskoczenie od rywali. Co więcej, zaczęła ona popełniać błędy, a blok Woza sprawił, że w korzystnej sytuacji znaleźli się strzelczanie (12:9). Jednak i oni zaczęli mylić się w ataku, a po kontrze Ratajewskiego spalska młodzież wróciła do gry (14:14). Nie złamała jednak rywali, a ci za sprawą Zapłackiego ponownie zyskali przewagę (18:16). W końcówce ważne akcje kończył Wójtowicz, a po stronie gości brakowało lidera. Pojedyncze udane odpowiedzi Śliwki to było zbyt mało, aby SMS mogła jeszcze coś zamieszać. Ostatecznie błąd Szymendery doprowadził do tie-breaka (25:21).
Tego od mocnego uderzenia zaczęli goście, którzy po błędzie Wójtowicza objęli prowadzenie 6:2. Dołożyli szczelny blok, a pojedyncze udane odpowiedzi Kaciczaka nie poderwały ZAKSY do walki. Im bliżej końca seta, tym przewaga spalskiej młodzieży była coraz wyraźniejsza. Asa serwisowego dołożył jeszcze Nowak, a Ratajewski przypieczętował zwycięstwo SMS-u (15:9).
MVP: Kacper Ratajewski
ZAKSA Strzelce Opolskie – SMS PZPS Spała 2:3
(27:25, 13:25, 23:25, 25:21, 9:15)
Składy zespołów:
ZAKSA: Szczechowicz (4), Zapłacki (11), Wójtowicz (23), Kaciczak (20), Wóz (6), Maćkowiak (1), Majcherski (libero) oraz Walczak (6), Kłęk (1), Gawron (libero)
SMS: Kubicki (4), Majchrzak (20), Ratajewski (25), Szymendera (18), Śliwka (10), Nowak (8), Hawryluk (libero) oraz Zawadzki, Olszewski (1), Kufka, Gaweł
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna