MKS Będzin pokonał we własnej hali KPS Siedlce 3:1. Tym samym zakończona została seria zwycięstw podopiecznych trenera Mateusza Grabdy. Nagrodę MVP w tym pojedynku odebrał środkowy gospodarzy – Artur Ratajczak.
Od początku spotkania skutecznie punktował Wiktor Musiał. Gospodarze skuteczniej prezentowali się na siatce i szybko wyszli na prowadzenie (8:5). Siatkarze z Siedlec często psuli zagrywki, po kontrataku Musiała pierwszy czas wykorzystał trener Grabda (13:9). W kolejnych akcjach drużyny wymieniały się celnymi zagraniami (14:11). Gdy Lorenc nie skończył ataku, w szeregach KPS-u nastąpiła podwójna zmiana (16:11). Punktowe zagranie dołożył Jakub Rohnka i przy stanie 17:11 drugi raz zawodników do siebie przywołał siedlecki szkoleniowiec. Seria przy zagrywkach Artura Ratajczaka została zakończona dopiero po celnym zagraniu Mateusza Borkowskiego (19:12). Końcówka tego seta obfitowała w błędy (23:15). Atak przez środek Ratajczaka dał kolejne piłki setowe gospodarzom, a zepsuta zagrywka przyjezdnych zamknęła inauguracyjną odsłonę.
Dwoma punktowymi blokami KPS otworzył kolejną partię. Siedlczanie szybko zaliczyli serię przy zagrywkach Filipa Frankowskiego i przy stanie 1:6 o czas poprosił trener Serafin. Po przerwie skutecznie zaatakował Brandon Koppers. Na siatce pewniej punktowali goście. Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero przy zagrywkach Ratajczaka, a po bloku na Frankowskim MKS złapał kontakt punktowy (11:12). Mimo czasu dla trenera Grabdy goście wciąż nie byli w stanie wyjść z niewygodnego ustawienia. Dopiero błąd Koppersa zakończył passę będzinian (14:13). Kolejne akcje zwykle kończyły się w pierwszym uderzeniu, a na prowadzeniu pozostawali gospodarze. Po atakach Filipa Frankowskiego KPS doprowadził do wyrównania (18:18). Końcówka seta miała ciekawy przebieg. Gospodarze zaczęli popełniać proste błędy. Ostatecznie po ataku Borkowskiego siedlczanie wygrali 25:23.
Pierwsze akcje trzeciego seta należały do KPS-u, ale szybko po bloku gospodarze wyrównali (0:3, 3:3). Będzinianie skuteczniej atakowali, po błędzie przyjezdnych przerwę wykorzystał Mateusz Grabda (8:6). W kolejnych akcjach obie drużyny nie ustrzegły się pomyłek w różnych elementach siatkarskiego rzemiosła. Skuteczny atak Wiktora Musiała powiększył dystans i drugi raz w tej partii interweniował trener KPS-u (14:11). Za sprawą ataków Mateusza Borkowskiego i Damiana Dobosza siedlczanie odrobili wszystkie straty i przy stanie 16:16 o czas poprosił Wojciech Serafin. Passę przeciwników zakończył atakiem Musiał (17:17). Kolejne akcje toczyły się już po myśli będzinian. Obaj trenerzy rotowali składami. Chociaż siedlczanom nie można było odmówić woli walki, to MKS triumfował od 22.
Od początku czwartej partii trwała zacięta walka, obie drużyny nie wstrzymywały ręki w ataku (5:6). Gdy uaktywnił się będziński blok, gospodarze wyszli na prowadzenie 9:7, a o czas poprosił trener Grabda. W kolejnych akcjach dystans powiększał się. Po kolejnym błędzie gości ostatnią przerwę w tej odsłonie wykorzystał szkoleniowiec KPS-u (13:8). Siedlczan do walki starał się poderwać Dobosz. Obie drużyny nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry błędów. Gdy zatrzymany został Musiał, na tablicy wyników pojawił się remis (16:16). Niemoc gospodarzy przerwał zagraniem przez środek Bartosz Gawryszewski. Kolejne akcje to nieudane ataki siedlczan a po kontrataku Koppersa było już 21:16 dla MKS-u. Końcówka toczyła się po myśli będzinian. Ostatni punkt w spotkaniu padł po ataku przez środek Ratajczaka.
MVP: Artur Ratajczak
MKS Będzin – KPS Siedlce 3:1
(25:17, 23:25, 25:22, 25:20)
Składy zespołów:
MKS: Musiał (21), Ratajczak (10), Ptaszyński (5), Gawryszewski (9), Gonciarz, Rohnka (4), Teklak (libero) oraz Swetoslaw (2), Kakowski, Kańczok i Koppers (9)
KPS: Frankowski (15), Nowak (9), Lorenc (7), Dobosz (10), Magnuszewski (1), Michalak (3), Waloch (libero) oraz Borkowski (11), Markiewicz i Gołębiowski
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
