Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Norwid nie zwalnia tempa, lider pokonany

I liga M: Norwid nie zwalnia tempa, lider pokonany

fot. KS Norwid Częstochowa

Siatkarze Exact Systems Norwida Częstochowa odnieśli dziesiątą wygraną z rzędu. W sobotnie popołudnie we własnej hali w czterech setach rozprawili się z borykającym się z kłopotami zdrowotnymi liderem z Wrocławia. Chemeko-System Gwardia tylko w drugiej odsłonie znalazła sposób na pokonanie gospodarzy.

W mecz lepiej weszli częstochowianie, którzy przy serwisie Mateusza Borkowskiego szybko odskoczyli od rywali na 5:1. Asa serwisowego dołożył Krzysztof Gibek, a pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Tytusa Nowika nie były w stanie poderwać Gwardii do walki (10:5). Siła ofensywna była po stronie gospodarzy, a kolejne kończone przez nich ataki napędzały ich grę. Dokładali oczka w bloku, a goście nie mieli argumentów, aby dotrzymać kroku przeciwnikom (18:12). Po błędzie w ataku Pawła Gryca Norwid pewnie zmierzał do triumfu w premierowej odsłonie. W końcówce szczelny blok dołożył Daniel Popiela, a zbicie Borkowskiego zakończyło nierówną walkę w tej części spotkania (25:13).

Drugi set zaczął się od wymiany ciosów, ale po czapie Tomasza Kowalskiego to gospodarze zaczęli budować sobie przewagę (6:4). Po asie serwisowym Beau Grahama wygrywali już 11:7, ale wrocławianie zerwali się do walki, a po kontrze Jana Fornala zdołali wrócić do gry. Obie drużyny szły łeb w łeb, ale Nowik na spółkę z Bartłomiejem Zawalskim dali przewagę przyjezdnym (19:17). W grze gospodarzy zaczęły mnożyć się błędy, dzięki czemu Gwardia była w coraz korzystniejszej sytuacji. W końcówce dołożyła blok, a popsuta zagrywka Artura Sługockiego przypieczętowała jej wygraną w drugim secie (25:21).

W trzeciej odsłonie przebudził się Norwid, który przy serwisie Popieli zaczął budować sobie nadwyżkę. Po dwóch czapach Bartosza Schmidta prowadził już 5:0. W ataku pokazał się Damian Kogut, a po asie serwisowym Gibka częstochowianie dyktowali warunki gry (12:5). Pojedyncze udane zbicia Gryca czy Fornala nie poderwały przyjezdnych do walki, a gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia. W ich szeregach w ataku punktowali Borkowski i Gibek, a po bloku zanosiło się na deklasację Gwardii (19:9). W końcówce próbowała się ona jeszcze podnieść, ale nie zmienił się obraz gry po jej stronie. Norwid pewnie triumfował 25:15, a kropkę nad „i” w tej części spotkania postawił Kogut.

On też dał prowadzenie gospodarzom na początku kolejnej partii (4:2). Wprawdzie wydawało się, że po asie serwisowym Gryca przyjezdni wrócą do gry, ale po błędzie w ataku Mariusza Schamlewskiego do głosu ponownie zaczęli dochodzić częstochowianie (10:7). Goście mieli problemy w ataku, a seria skutecznych kontr w wykonaniu podopiecznych Leszka Hudziaka powodowała, że byli oni w coraz lepszej sytuacji (16:10). Im bliżej końca seta, tym bardziej mnożyły się błędy w zespole z Wrocławia, a Norwid był coraz bliżej wygranej. Skutecznie na siatce prezentował się Borkowski, a gościom nawet nie pomógł krótki zryw w końcówce spotkania. Ostatecznie po zbiciu Borkowskiego komplet oczek pozostał pod Jasną Górą (25:18).

MVP: Mateusz Borkowski

Exact Systems Norwid Częstochowa – Chemeko-System Gwardia Wrocław 3:1
(25:13, 21:25, 25:15, 25:18)

Składy zespołów:
Norwid: Borkowski (20), Kowalski (5), Gibek (20), Sobański (5), Graham (2), Schmidt (8), Takahashi (libero) oraz Olczyk (libero), Kryński, Popiela (5), Sługocki (1), Kogut (8)
Gwardia: Dervisaj (1), Gryc (9), Fornal (7), Nowik (12), Zawalski (10), Schamlewski (7), Mihułka (libero) oraz Malicki

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-17

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved