Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Legia nie dała rady Viśle

I liga M: Legia nie dała rady Viśle

fot. Mateusz Bosiacki - tauron1liga.pl

BKS Visła Proline Bydgoszcz dopisała do swojego konta komplet oczek. Podopieczni trenera Masnego we własnej hali 3:1 pokonali Legię Warszawa. Pojedynek był nierówny, obie drużyny miały swoje lepsze i gorsze momenty. Chociaż warszawianie przegrywając 0:2 przedłużyli mecz, to w czwartej partii byli już tylko tłem dla gospodarzy. Nagrodę MVP odebrał Maciej Krysiak.

Skutecznie spotkanie rozpoczęli gospodarze, po kontrataku Damiana Wierzbickiego prowadzili 7:5. Po obu stronach siatki pojawiały się błędy. Gdy kolejną akcję skończył bydgoski atakujący, o czas poprosił trener Legii (12:8).

Pojedyncze akcje kończył Bartosz Stępień. Warszawski szkoleniowiec rotował składem, wciąż jednak sytuację na boisku kontrolowali gospodarze (15:10). Po asie Macieja Krysiaka drugą przerwę wykorzystał trener Wójcik (18:12). Mimo wyraźnej przewagi siatkarze z Bydgoszczy nie tracili koncentracji. Po zepsutej zagrywce Kacpra Bobrowskiego Visła miała kolejne piłki setowe. Już pierwszą z nich wykorzystał Paweł Cieślik.

W drugiej partii nie brakowało przedłużonych wymian, więcej cierpliwości w nich mieli bydgoszczanie. W kolejnych akcjach goście skuteczne ataki przeplatali z błędami w polu zagrywki. Z czasem wciąż na prowadzeniu pozostawali gospodarze, ze zmiennym szczęściem atakował Stępień (13:10). Uaktywnił się warszawski blok. Gospodarze wciąż wywierali presję zagrywką, po kontrataku Krysiaka interweniował trener Legii (16:12). Swoje akcje kończył Bruno Romanutti. Obie drużyny ryzykowały w polu zagrywki, przez co nie brakowało błędów. Po asie Krysiaka drugą przerwę wykorzystał warszawski szkoleniowiec (20:16). Chociaż po ataku Pawła Szczepaniaka warszawianie obronili pierwszą piłkę setową, w kolejnej akcji Krysiak za drugim razem skończył swój kontratak i Visła wygrała do 20.

Od początku trzeciej partii nie brakowało walki, po kontrataku Wierzbickiego Visła prowadziła 8:4. Goście walczyli, raz za razem swoje akcje kończył Kacper Bobrowski i po asie Romanuttiego na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Passę rywali przerwał dopiero Kamil Gutkowski. Skutecznie na siatce grał Michał Gawrzydek, po bloku na Wierzbickim interweniował trener Masny (13:15). Seria przy zagrywkach Michała Gregorowicza zakończyła się dopiero Krysiak. Kolejne akcje zapisywali na swoim koncie gospodarze, przy stanie 16:18 interweniował trener Wójcik. Po czasie serię przy zagrywkach Rafała Prokopczuka serię zaliczyli legioniści (16:22). Pod siatką nie brakowało emocji. Goście kontrolowali grę i po ataku Romanuttiego przedłużyli spotkanie.

Po asie Emila Narkowicza szybko interweniował trener Wójcik (5:1). W kolejnych akcjach gra wyrównała się, przy zagrywkach Gregorowicza warszawianie złapali kontakt punktowy z rywalami, Wierzbicki został zmieniony przez Cieślika (7:6). Po fragmencie wyrównanej walki do głosu ponownie doszli gospodarze. Warszawianie nie ustrzegli się prostych błędów. Po zagraniu Krysiaka Visła odskoczyła na 17:12. Poderwać do walki przyjezdnych starał się jeszcze Gawrzydek. Gospodarze nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Blok na Bobrowskim i zagranie przez środek Wojciecha Kaźmierczaka dały ostatnie punkty bydgoszczanom.

MVP: Maciej Krysiak

BKS Visła Proline Bydgoszcz – Legia Warszawa 3:1
(25:14, 25:20, 18:25, 25:16)

Składy zespołów:
Visła: Krysiak (22), Wierzbicki (11), Gutkowski (7), Narkowicz (10), Szczechowicz (3), Kaźmierczak (4), Jędruszczak (libero) oraz Bonisławski (libero) Elgert, Radziwon i Cieślik (5)
Legia: Akala (4), Leliwa, Romanutti (14), Stępień (6), Prokopczuk (2), Gawrzydek (6), Tomczak (libero) oraz Sumara (libero), Szczepaniak (2), Gregorowicz (3), Bobrowski (9), Szewczyk, Szlęzak (1) i Kozłowski (8)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved