AZS AGH Kraków nie zdołał urwać nawet seta BBTS-owi Bielsko-Biała. Znacznie słabiej niż zazwyczaj zaprezentował się krakowski lider – Dawid Dulski. Serii dobrych występów nie przerwał natomiast Jake Hanes. Bielski atakujący po raz kolejny był liderem zespołu i piąty raz z rzędu został wyróżniony statuetką MVP.
Już na początku spotkania goście przejęli inicjatywę, szybko pierwszy czas wykorzystał trener Kubacki (4:7). W kolejnych akcjach gospodarze starali się walczyć, ale wciąż na nieznacznym prowadzeniu pozostawali bielszczanie. Skutecznie atakował Tomasz Piotrowski. Przy stanie 12:9 dla BBTS-u kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec AGH. Poderwać do walki gospodarzy starał się Dawid Dulski. W dalszej fazie seta krakowianie mieli problemy z przyjęciem, raz za razem punktował Jake Hanes i BBTS odskoczył na 18:12. Trener Kubacki wprowadzał kolejnych zmienników. W końcówce trzy punkty z rzędu zdobyli krakowianie, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to bielszczanie wyraźnie wygrali seta.
Chociaż początkowo w drugim secie prowadzili przyjezdni, gospodarze bez większych problemów doprowadzili do wyrównania (4:6, 6:6). W kolejnych akcjach trwała wyrównana, choć niepozbawiona błędów gra. Bielszczanie starali się budować przewagę, jednak rywale szybko niwelowali różnicę punktową. Coraz pewniej punktował Bartosz Pietruczuk, przy stanie 16:14 dla gości czas wykorzystał krakowski trener. W kolejnych akcjach gospodarze próbowali utrzymywać kontakt punktowy z rywalem, ze zmiennym szczęściem atakował Kajetan Tokajuk (18:19). W końcówce goście zaliczyli serię udanych zagrań, budując pięciopunktowe prowadzenie. Krakowianie zdołali obronić dwie piłki setowe, ale ostatnie słowo należało do bielszczan (19:24, 21:25).
Od pierwszych akcji w trzecim secie warunki na boisku dyktowali bielszczanie. Gdy BBTS zbudował pięciopunktową przewagę, o czas poprosił trener Kubacki (2:7). Szybko mającego problemy ze skutecznością Dulskiego zmienił Grzymała. Wciąż inicjatywa leżała po stronie lidera tabeli. Krakowianie mieli problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność. Gdy dystans wzrósł do ośmiu oczek, zawodników do siebie ponownie przywołał trener Kubacki (5:13). Po tym jak siatkarze AGH wyszli z niewygodnego ustawienia, to oni zaliczyli serię przy zagrywkach Marcina Krawieckiego. Dopiero po czasie dla trenera Brokkinga BBTS przełamał rywali (6:15, 9:16). Od tej pory ponownie na siatce górowali przyjezdni, pewnie punktował Jake Hanes. W tym secie AGH mimo bardzo wyraźniej przewagi krakowianie próbowali do końca, ale ostatnie słowo należało do rywali.
MVP: Jake Hanes
AZS AGH Kraków – BBTS Bielsko-Biała 0:3
(20:25, 21:25, 17:25)
Składy zespołów:
AGH: Piwowarczyk (2), Kraut (2), Borkowski (4), Krawiecki (3), Miniak (4), Dulski (8), Dereń (libero) oraz Czyrek (libero) Janusz, Fenoszyn (1), Grzymała (2), Kozłowski (3) i Tokajuk (8)
BBTS: Macionczyk (1), Siek (7), Pietruczuk (8), Hunek (6), Piotrowski (12), Hanes (16), Fijałek (libero) oraz Ledwoń (libero) Gil, Kapelus (1) i Lesiuk
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna