Na zakończenie rywalizacji w przedostatniej kolejce fazy zasadniczej Chemeko-System Gwardia Wrocław podejmowała Exact Systems Norwida Częstochowa. Gospodarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i pokonali wicelidera tabeli. Pierwsze trzy sety były zacięte, dopiero w czwartym gwardziści zbudowali wyraźną przewagę i wygrali do 17. Dzięki zdobyciu kompletu punktów wrocławianie utrzymali się na trzecim miejscu w tabeli.
Od pierwszych akcji trwała zacięta walka, żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnego prowadzenia. Skutecznie atakował Kamil Maruszczyk. Nie brakowało przedłużonych wymian. Siła ofensywna gości opierała się na Rafale Sobańskim. Dopiero przy zagrywkach Beu Grahama częstochowianie odskoczyli na 16:14. Atak Pawła Gryca i jego as szybko wyrównały wynik (16:16). Skutecznie grali wrocławscy środkowi, po bloku na Sobańskim interweniował trener Hudziak (20:18). W kolejnych akcjach to gospodarze kontrolowali przebieg gry, byli skuteczniejsi na siatce. Blok na Gibku zamknął pierwszą odsłonę.
Po serii ataków Damiana Koguta Norwid odskoczył na 4:1. Głównie przez własne błędy goście stracili całą zaliczkę i po nieudanym zagraniu Sobańskiego to Gwardia prowadziła 8:7. W kolejnych akcjach celne zagrywki posyłał Kogut a gdy kontratak skończył Krzysztof Gibek, o czas poprosił trener Murek (8:11). Passę częstochowian przerwał dopiero celnym zagraniem Jan Fornal. Obie drużyny skuteczne zagrania przeplatały z pomyłkami (14:15). Gdy kontratak wykorzystał Sobański częstochowianie odbudowali przewagę i o czas poprosił wrocławski szkoleniowiec (15:18). Po przerwie skutecznie zaatakował Maruszczyk. Gospodarze nie byli w stanie zniwelować powstałego wcześniej dystansu. Po bloku na Fornalu częstochowianie mieli serię piłek setowych. Dwóch z nich nie wykorzystali, ale w decydującej akcji kropkę nad i postawił Sobański.
Pierwsza część seta numer trzy grana była punkt za punkt. Przez dłuższy czas żadne z zespołów nie był w stanie zbudować przewagi (12:12). Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Gdy po ciekawiej wymianie zablokowany został Gryc, interweniował trener Murek (15:15). W kolejnych akcjach atakujący Gwardii punktował już skutecznie i przy stanie 19:17 dla gospodarzy zawodników do siebie przywołał częstochowski szkoleniowiec. Sytuacja na tablicy wyników szybko uległa zmianie. Dobre wejście w pole zagrywki zaliczył Mateusz Borkowski, po jego asie o czas poprosił Dawid Murek (20:21). Końcówka była emocjonująca. Ostatnie punkty dla Gwardii padły po ataku Maruszczyka i bloku na Gibku.
Początkowo czwarty set był zacięty, choć niepozbawiony błędów. Gdy zablokowany został Kogut, szybko interweniował trener Hudziak (11:9). Po czasie swoją akcję skończył Graham. Wrocławianie nie tracili pewności siebie. W kolejnych akcjach punktował Fornal i przy stanie 13:10 drugi czas wykorzystał szkoleniowiec przyjezdnych. Trener Hudziak zaczął sięgać po zmiany. W szeregach częstochowian wciąż mnożyły się błędy, gdy swojego ataku nie skończył Gibek, został zmieniony przez Sługockiego (18:13). Raz za razem punktował Gryc a gdy przez środek skutecznie zaatakował Mariusz Schamlewski było już 22:15 dla Gwardii. Błąd Grahama dał serię piłek meczowych wrocławianom. Drugą z nich wykorzystał Schamlewski.
MVP: Paweł Gryc
Chemeko-System Gwardia Wrocław – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:1
(25:20, 23:25, 25:23, 25:17)
Składy zespołów:
Gwardia: Maruszczyk (11), Zawalski (11), Schamlewski (11), Fornal (16), Dervisaj (4), Gryc (20), Mihułka (libero)
Norwid: Popiela (11), Graham (10), Gibek (7), Kogut (15), Sobański (19), Kowalski (1), Takahashi (libero) oraz Borkowski (3), Sługocki i Biliński
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna