Na początek 11. kolejki I ligi mężczyzn w Częstochowie Norwid podejmował BAS Białystok. Białostoczanie nie postawili zbyt wysoko poprzeczki rywalom. Przez większość czasu to częstochowianie kontrolowali grę i dyktowali warunki na boisku. Podopieczni trenera Hudziaka do zwycięstwa potrzebowali trzech setów. Statuetkę MVP odebrał libero Sho Takahashi.
Autowa zagrywka Turskiego otworzyła pojedynek. Pierwszy punkt dla gości zdobył Szmat (2:1). Raz za razem punktował Mateusz Borkowski. Gospodarze nie ustrzegli się jednak prostych błędów (9:7). Chociaż po asie Krystiana Walczaka BAS złapał kontakt punktowy (11:10), gospodarze szybko odbudowali dystans. Po mocnym ataku po skosie Krzysztofa Gibka o czas poprosił trener Andrzejewski (15:11). Ze zmiennym szczęściem punktował Adrian Kacperkiewicz. Gdy zablokowany został Graham, interweniował trener Hudziak. Po przerwie gospodarze psuli ataki, dlatego ponownie czas wykorzystał częstochowski szkoleniowiec (17:17). Serię przy zagrywkach Michała Witkosia zakończył zagraniem przez środek Beau Graham. W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne zagrania przeplatały z pomyłkami. Po ataku Damiana Koguta gospodarze mieli piłki setowe, już pierwszą z nich wykorzystał Gibek.
Z wysokiego c w drugą odsłonę weszli gospodarze, po błędzie Walczaka szybko interweniował trener białostoczan (5:2). Raz za razem ataki kończył Kogut, dystans szybko się powiększał. Gdy gospodarze dołożyli punktowy blok, drugą przerwę wykorzystał Krzysztof Andrzejewski (11:4). Pojedyncze zagrania Walczaka na niewiele się zdały. Po asach Grahama było już 19:8. Gospodarze nie tylko górowali na siatce, ale również dokładali celne zagrywki (21:10). Po białostockiej stronie mnożyły się błędy. Autowa zagrywka Witkosia zamknęła jednostronnego seta.
Chociaż po bloku na Walczaku częstochowianie prowadzili 2:0, goście szybko odrobili straty (2:2). Gospodarze skutecznie czytali grę rywali, po bloku na Kacperkiewiczu odbudowali przewagę (7:4). Skuteczność utrzymywał Borkowski. Goście starali się walczyć, Witkoś rozdzielał piłki między swoich skrzydłowych (11:10). Gdy kontratak wykorzystał Borkowski, interweniował trener BAS-u. Po przerwie Walczak posłał piłkę w aut (16:11). Serię przy zagrywkach Schmidta zakończył dopiero atakiem Kacperkiewicz. Swoje akcje raz za razem kończył Kogut. Za sprawą skutecznego ataku Macieja Janikowskiego i zagrania z przechodzącej piłki Szmata dystans zmniejszył się, szybko zawodników do siebie przywołał trener Hudziak (18:15). Białostoczanie nie byli w stanie przełamać rywali. Częstochowianie popełniali błędy, ale pozostawali na wyraźnym prowadzeniu (22:18). Gdy długą akcję zagraniem po bloku w aut zamknął Gibek, Norwid miał serię piłek meczowych (24:19). Również ten zawodnik, zagraniem po skosie postawił kropkę nad i.
MVP: Sho Takahashi
Exact Systems Norwid Częstochowa – BAS Białystok 3:0
(25:21, 25:14, 25:19)
Składy zespołów:
Norwid: Borkowski (15), Schmidt (3), Graham (5), Gibek (11), Kogut (18), Kowalski (2), Takahashi (libeor) oraz Sługocki, Popiela (1) i Szewiński
BAS: Janikowski (6), Turski (2), Walczak (11), Witkoś, Kacperkiewicz (10), Szmat (5), Ostaszewski (libero) oraz Goss (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
