Trzecią wygraną z rzędu odniosła Olimpia Sulęcin, która w sobotnie popołudnie pokonała na wyjeździe 3:1 Krispol Września. Gospodarze mają czego żałować, bo byli blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale roztrwonili przewagę w czwartym secie. Po tej porażce ich sytuacja w tabeli stała się jeszcze trudniejsza.
W mecz lepiej weszli sulęcinianie, którzy szybko zbudowali sobie przewagę (5:2). Nie potrafili jej jednak utrzymać, a rozpędzający się Krispol stosunkowo szybko zdołał odrobić straty (8:8). Nie był w stanie jednak przełamać rywali, a ci w środkowej części seta ponownie zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (14:11). W ich szeregach wyróżniał się Grzegorz Turek, a goście mieli coraz większą przewagę (20:16). Ekipa z Wielkopolski zbliżyła się jeszcze na 19:21, ale ostatnie słowo należało do Olimpii, która ostatecznie triumfowała w premierowej odsłonie (25:21).
W drugim secie przebudzili się podopieczni Mariana Kardasa, którzy szybko zbudowali sobie nadwyżkę (6:1). Jednak zaczęły im przytrafiać się błędy, a przyjezdni poderwali się do walki (9:9). Im dalej w głąb seta, tym uwidaczniała się ich przewaga na siatce, co przełożyło się na ich prowadzenie (14:11). Krispol nie rezygnował z walki. Naciskał na zagrywce oraz punktował na siatce, co pozwoliło mu doprowadzić do remisu (22:22). O losach tej partii musiała zadecydować walka na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy zwyciężyli 30:28.
Próbowali pójść za ciosem w kolejnym secie, budując sobie niewielką nadwyżkę (4:2). Ale szybko została ona zniwelowana, a wynik oscylował wokół remisu. Krispol odskoczył ponownie przy stanie 11:9. Wówczas o przerwę poprosił Łukasz Chajec, ale jego podopieczni nie mogli doprowadzić do remisu. Udało im się to dopiero przy stanie 17:17. W kolejnych minutach trwała zażarta walka. Zanosiło się nawet na kolejną batalię na przewagi, ale w końcówce pękli wrześnianie. Skuteczniej na siatce zaprezentowała się Olimpia, która triumfowała 25:22.
W czwartą partię lepiej weszli gospodarze, którzy wysforowali się na prowadzenie 4:1. Nie byli w stanie utrzymać go przez dłuższy czas, a Olimpia szybko wróciła do gry (7:7). Po wymianie ciosów to ekipa z Wielkopolski znowu zaczęła dochodzić do głosu. Przy stanie 15:12 o czas poprosił Łukasz Chajec, ale to wrześnianie wciąż byli w natarciu. Prowadzili już 22:19 i wydawało się, że wszystko zmierza do tie-breaka, ale w końcówce zupełnie się pogubili. Ich niemoc wykorzystali sulęcinianie, którzy najpierw doprowadzili do remisu, a później przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23).
MVP: Grzegorz Turek
Krispol Września – Olimpia Sulęcin 1:3
(21:25, 30:28, 22:25, 23:25)
Składy zespołów:
Krispol: Lipiński, Rudnicki, Laskowski, Buczek, Kaciczak, Ratajewski, Zieliński (libero) oraz Ziółkowski, Olszewski, Iglewski, Cichosz-Dzyga, Polczyk, Ligocki (libero)
Olimpia: Prokopczuk, Turek, Lipiński, Michalak, Subotić, Leitermeier, Sobczak (libero) oraz Sawerwain (libero), Kłysz, Koliński, Szymczak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
