Siatkarze BKS-u Visła Bydgoszcz zrobili drugi krok ku zajęciu trzeciego miejsca na koniec sezonu 2020/2021. W trzecim pojedynku o brązowy medal TAURON 1. ligi rozbili we własnej hali wrocławską Gwardię 3:0 i w rywalizacji, która toczy się to trzech zwycięstw prowadzą już 2-1. Kolejne starcie zostanie rozegrane w niedzielę na Dolnym Śląsku.
Od początku meczu do ataku ruszyli bydgoszczanie, którzy zagrywką odrzucili rywali od siatki. Udane kontry Jana Galabova i Jewgienija Karpińskiego sprawiły, że Visła szybko zaczęła sobie budować przewagę. Po szczelnym bloku wygrywała już 10:5, a Mark Lebedew poprosił o czas. Nie przyniósł on jednak efektu, bo gospodarze wciąż dyktowali warunki gry. Udana akcja na środku Janusza Gałązki dała im już prowadzenie 14:8. Pojedyncze skuteczne zagrania Damiana Wierzbickiego i Mateusza Siwickiego nie poderwały wrocławian do walki. Popełniali oni sporo błędów, a Galabov prowadził zespół znad Brdy do triumfu w premierowej odsłonie. W jej końcówce obraz gry nie uległ zmianie, a czapa Gałązki przypieczętowała pewną wygraną gospodarzy (25:18).
W drugiej partii podopieczni Marcina Ogonowskiego nie zamierzali zwalniać tempa. Szczelny blok pozwolił im odskoczyć od rywali na trzy oczka (5:2). W kolejnych minutach dobrze w ataku spisywali się Galabov i Patryk Łaba, a po drugiej stronie siatki brakowało lidera. Kłopoty w przyjęciu miał Jeffrey Menzel, a po asie serwisowym Mateusza Kowalskiego Visła wygrywała już 13:7. Mogła liczyć na błędy rywali, a w jej szeregach punktował Galabov. Trener gości dokonał aż trzech zmian w składzie, ale nie odmieniły one obrazu gry po stronie Gwardii. Popełniała ona mnóstwo błędów na zagrywce, a pojedyncze udane zagrania Krzysztofa Gibka i Wierzbickiego to było za mało, aby mogła włączyć się do gry. W końcówce skuteczni byli bydgoscy skrzydłowi, a pomyłka w polu serwisowym Tytusa Nowika dała zwycięstwo Viśle (25:19).
W trzecim secie poszła ona za ciosem. Dzięki asom serwisowym Karpińskiego i Galabova szybko wypracowała sobie pięciopunktowe prowadzenie (8:3). Tym razem jednak wrocławianie zerwali się do walki, a po szczelnym bloku zbliżyli się do przeciwników na 8:9. Na więcej nie było ich stać, a przy zagrywce Michala Masnego gospodarze wrócili do wysokiej przewagi. Po czapie na Wierzbickim wygrywali już 14:8. Z każdą kolejną akcją powiększali prowadzenie. Na skrzydłach skutecznie prezentowali się Łaba i Patryk Strzeżek, a z wrocławian uszło powietrze. W końcówce Visła dzieliła i rządziła na boisku. Dołożyła jeszcze trzy szczelne bloki, a wrocławianie nie mieli już nic do powiedzenia. Ostatecznie przegrali 13:25, a szansy na odwrócenie losów rywalizacji będą musieli szukać u siebie.
MVP: Jan Galabov
BKS Visła Bydgoszcz – eWinner Gwardia Wrocław 3:0
(25:18, 25:19, 25:13)
stan rywalizacji play-off: 2:1 dla Visły
Składy zespołów:
Visła: Masny, Karpiński (9), Galabov (20), Łaba (12), Gałązka (6), Kowalski (5), Bonisławski (libero) oraz Kosiba, Strzeżek (1) i Kaźmierczak
Gwardia: Biernat (1), Wierzbicki (11), Olczyk (1), Siwicki (4), Menzel (3), Lubaczewski (3), Mihułka (libero) oraz Matula, Nowik (2), Gibek (3) i Szymeczko
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna