Zarówno BKS Visła Bydgoszcz, jak i eWinner Gwardia Wrocław liczyły w tym sezonie na walkę do końca o awans do PlusLigi. Koniec końców spotkały się w finale pocieszenia o brązowy medal pierwszoligowych zmagań. W niedzielny wieczór Gwardziści liczyli na przedłużenie rywalizacji, jednak bydgoszczanie zamierzali wrócić do domu już z krążkami na szyjach. Swój cel zrealizowali i zakończyli sezon zwycięstwem.
Zagrywka w siatkę Patryka Łaby otworzyła pojedynek. Goście mieli problemy ze skończeniem ataku. Po kolejnym bloku wrocławian o czas poprosił trener Ogonowski (5:0). Dopiero kiwka Kamila Kosiby przerwała niemoc Visły (6:1). Bydgoszczanie szybko niwelowali dystans, gdy kontratak skończył Jewgienij Karpinskij, przerwę wykorzystał trener Lebedew (8:7).
Kolejne akcje toczyły się punkt za punkt. Z czasem mimo starań Damiana Wierzbickiego to rywale zaczęli budować przewagę. Raz za razem punktował Karpinskij. Goście zaliczyli serię przy zagrywkach Kosiby (14:17). Passę przyjezdnych przerwał dopiero błąd przyjmującego. Końcówka toczyła się po myśli bydgoszczan. Brak przyjęcia zagrywki Karpinskiego dały serię piłek setowych gościom (20:24). Gospodarze zdołali obronić dwie z nich, ale po czasie dla Visły atak z szóstej strefy skończył Łaba.
Otwarcie seta numer dwa ponownie należało do gospodarzy (4:1). Wrocławianie nie zdołali jednak utrzymać tej przewagi i po błędzie Łukasza Lubaczewskiego na tablicy wyników widniał już remis (6:6). Obie drużyny skuteczne zagrania przeplatały z niewymuszonymi błędami. Wynik oscylował wokół remisu (11:11). Sytuacja długo nie ulegała zmianie, nie brakowało pomyłek w polu zagrywki (16:16). Po nieudanym ataku Menzela o czas poprosił trener Lebedew (18:18). Skuteczne zagrania Wierzbickiego i Menzela pozwoliły gospodarzom zbudować prowadzenie. Mimo przerwy dla trenera Ogonowskiego seria przy celnych zagrywkach Arkadiusza Olczyka trwała (20:18, 22:18). Chociaż w końcówce wrocławianie mylili się na siatce, utrzymywali prowadzenie (23:21). Bydgoszczanie walczyli do końca, ale ostatnie słowo należało do Mateusza Siwickiego.
Od początku trzeciego seta gra toczyła się punkt za punkt, nie brakowało przedłużonych akcji (5:4). Wrocławianie dobrze ustawiali blok. Bydgoszczanie zaczęli mieć problemy z przyjęciem a gdy w aut piłkę posłał Wojciech Kaźmierczak o czas poprosił trener Ogonowski (12:10). Z czasem goście poprawili skuteczność, po dwóch asach Jana Galabova to Visła prowadziła 14:13. Po przerwie na życzenie wrocławskiego szkoleniowca przyjmujący zepsuł zagrywkę. Coraz pewniej punktował Mateusz Kowalski. Atak Olczyka i potrójny blok Gwardii dały kolejny remis (16:18, 18:18). Gra była bardzo szarpana, po czasie dla trenera Visły to do bydgoszczan należała inicjatywa. Po ataku z przechodzącej piłki Karpinskiego zespół z Bydgoszczy odskoczył na 21:19, kolejny raz interweniował Mark Lebedew. Do końca trwała zacięta walka. Set padł łupem bydgoszczan po tym jak piłkę w aut posłał Gibek.
As Galabova wyprowadził Visłę na prowadzenie 5:3 w czwartej odsłonie. Passę rywali przerwał atakiem Jeffrey Menzel. Gospodarze często mylili się w polu zagrywki, a gdy Wojciech Kaźmierczak zablokował Olczyka, BKS odskoczył na 10:7. Bydgoszczanie utrzymywali przewagę i po kolejnym asie Galabova przerwę wykorzystał trener Lebedew (9:13). Wciąż jednak inicjatywa leżała po stronie przyjezdnych. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu (14:18). W końcówce asa dołożył jeszcze Jewgienij Karpinskij (15:20). Po czasie dla trenera Lebedewa Gwardziści rzucili się do odrabiania strat. Gdy asa posłał Siwicki, dystans stopniał do dwóch oczek (20:22). Blok duetu Łaba/Kowalski na Wierzbickim dał serię piłek meczowych bydgoszczanom (20:24). Po dwóch udanych atakach Krzysztofa Gibka przerwę wykorzystał jeszcze trener Ogonowski (22:24). Ostatni punkt w tym sezonie padł po bloku Visły.
MVP: Wojciech Kaźmierczak
eWinner Gwardia Wrocław – BKS Visła Bydgoszcz 1:3
(22:25, 25:22, 23:25, 22:25)
Składy zespołów:
Gwardia: Lubaczewski (3), Siwicki (5), Wierzbicki (21), Biernat (2), Olczyk (8), Menzel (17), Mihułka (libero) oraz Szymeczko, Kołtowski (libero), Gibek (9) i Frąc
Visła: Galabov (8), Kowalski (5), Kaźmierczak (13), Karpiński (22), Masny, Łaba (9), Bonisławski (libero) oraz Kosiba (8) i Strzeżek
stan rywalizacji: 3:1 dla BKS Visła Bydgoszcz
Zobacz również:
Wyniki play-off I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna