AZS AGH Kraków przeciwstawił się drużynie z czoła ligowej tabeli – BKS-owi Viśle Bydgoszcz. Krakowianie prowadzili już 2:1, ale po raz kolejny w tym sezonie bydgoszczanie doprowadzili do podziału punktów. Podopieczni trenera Masnego podtrzymali skuteczność w pięciosetowych starciach – wygrali piątego z sześciu tie-breaków granych przez nich w tym sezonie.
Otwarcie spotkania było wyrównane, choć niepozbawione błędów. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Ze zmiennym szczęściem punktował Maciej Krysiak (14:12). Za sprawą dobrej gry blokiem bydgoszczanie odwrócili wynik i przy stanie 14:15 interweniował trener Kubacki. Serię przy zagrywkach Damiana Radziwona przerwał dopiero udanym zagraniem Bartosz Gomułka (15:16). Gospodarze wciąż mieli problemy z wyprowadzeniem skutecznego ataku, gdy ta sztuka nie udała się Karolowi Borkowskiemu, drugi czas wykorzystał szkoleniowiec AGH (16:19). Poderwać do walki gospodarzy starał się Kajetan Tokajuk. Gdy kontratak skończył Gomułka, zawodników do siebie przywołał trener Masny (20:21). W końcówce nie do zatrzymania był Krysiak a kropkę nad i postawił Emil Narkowicz.
Po bloku na Damianie Wierzbickim AGH prowadziło 4:2 na początku drugiej odsłony. Za sprawą kolejnych ataków Antoniego Kwasigrocha bydgoszczanie wyrównali wynik (4:4). W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu. Dopiero atak Krysiaka i blok na Kraucie pozwoliły bydgoszczanom odskoczyć na 14:12 i o czas poprosił trener Kubacki. Z czasem ponownie wynik pozostawał na styku, po obu stronach siatki nie brakowało pomyłek. Gdy asa dołożył Gomułka, przerwę wykorzystał Michal Masny (20:18). Obaj szkoleniowcy rotowali składami. W emocjonującej końcówce skuteczniej zagrali krakowianie, którzy po kontrataku Tokajuka wyrównali wynik meczu.
Od początku kolejnej odsłony obie drużyny grały falami. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować goście, mocno atakował Damian Wierzbicki i przy stanie 11:14 interweniował trener Kubacki. Po tej przerwie na siatce zaczęli górować siatkarze z Krakowa. Raz za razem punktował Tokajuk. Efektowna seria AGH została zakończona dopiero, gdy zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec Visły (14:16, 17:17). Obaj szkoleniowcy sięgali po taktyczne zmiany. W decydującym momencie wynik oscylował wokół remisu. Jako pierwsi piłkę setową mieli gospodarze, ale nie wykorzystali jej (24:23, 24:24). Bydgoszczanie nie zdołali jednak odwrócić biegu seta i ostatecznie to krakowianie wyszli na prowadzenie w spotkaniu.
Czwarta partia od pierwszych piłek układała się po myśli bydgoszczan. Kolejne akcje kończył duet Krysiak/Wierzbicki. Chociaż z czasem za sprawą zagrań Krauta i Tokajuka krakowianie doprowadzili do wyrównania (13:13), rywale szybko ponownie zbudowali przewagę i przy stanie 17:14 dla Visły interweniował trener Kubacki. Z czasem sytuacja na boisku nie zmieniała się, bydgoszczanie grali konsekwentnie i utrzymywali zbudowaną przewagę. Krakowianie obronili jeszcze pierwszą piłkę setową, ale już po chwili bydgoszczanie cieszyli się z doprowadzenia do tie-breaka.
W piątej partii Damian Wierzbicki kontynuował skuteczną grę. Gospodarze nie odpuszczali, ale podczas zmiany stron nieznacznie prowadzili rywale – 8:7. W kolejnych akcjach goście zaczęli ponownie przejmować inicjatywę. Chociaż przy stanie 8:11 czas wykorzystał jeszcze trener Kubacki, do końca to siatkarze z Bydgoszczy kontrolowali przebieg gry. Krakowianie zdołali obronić tylko jedną piłkę meczową i po dwóch i pół godziny gry to Visła dopisała do swojego konta zwycięstwo.
MVP: Michał Szczechowicz
AZS AGH Kraków – BKS Visła Proline Bydgoszcz 2:3
(22:25, 25:22, 26:24, 18:25, 12:15)
Składy zespołów:
AGH: Janusz (6), Gomułka (9), Borkowski, Krawiecki (2), Miniak (7), Tokajuk (25), Czyrek (libero) oraz Dereń (libero) Kraut (10), Rymarski, Putkowski, Świdroń (1) i Zawadzki (5)
BKS: Krysiak (25), Wierzbicki (30), Narkowicz (6), Szczechowicz (3), Radziwon (14), Kwasigroch (8), Jędruszczak (libero) oraz Bonisławski (libero) Elgert, Gutkowski (1), Cieślik i Kaźmierczak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna