ZAKSA Strzelce Opolskie nie zdołała urwać nawet seta faworytom sobotniego starcia – MKS-owi Będzin. Przyjezdni tylko w drugim secie przekroczyli barierę 15 punktów. Przez większość czasu to gospodarze dyktowali warunki na boisku i dopisali do swojego konta komplet oczek. Statuetkę MVP odebrał Jakub Rohnka.
Pierwsze punkty w spotkaniu padały po błędach w polu zagrywki (2:1). Z akcji na akcję przewagę budowali będzinianie, gdy przedłużoną akcję atakiem skończył Wiktor Musiał MKS prowadził 6:2. Na środku siatki skutecznie punktował Artur Ratajczak, przy stanie 9:3 o czas poprosił trener ZAKSY. Goście mieli problemy z odbiorem zagrywek Kacpra Gonciarza. Serię gospodarzy przerwał dopiero atakiem Krystian Walczak. MKS szybko zaliczył kolejną passę udanych zagrań (15:5). Po dwóch atakach Łukasza Swodczyka kolejny raz zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec przyjezdnych (17:7). Pojedyncze akcje Grzegorza Wójtowicza i Ernesta Kaciczaka na niewiele się zdały. Pierwszą partię szybko atakiem zamknął Jakub Rohnka.
Chociaż po ataku Kaciczaka goście prowadzili 2:1, gospodarze szybko odwrócili bieg zdarzeń i po zagraniu Musiała było już 6:3 dla MKS-u. Strzelczanie starali się nie odpuszczać, jednak wciąż musieli gonić wynik. Po asie Gonciarza Kaciczak został zmieniony przez Krzysztofa Zapłackiego. Będzinianom zdarzało się psuć zagrywki, ale nadrabiali lepszą skutecznością na siatce. ZAKSA starała się bronić, jednak miała problem z wykończeniem kontrataków. Po asie Michała Makowskiego MKS zbudował siedmiopunktową przewagę a o czas poprosił trener ZAKSY (17:10). Przerwa nie wybiła z rytmu przyjmującego, który dołożył kolejną punktową zagrywkę. Trener Wojciech Serafin zdecydował się na podwójną zmianę, na boisko weszli Mateusz Kańczok i Stankow Swetosław. Seria błędów będzinian skłoniła ich szkoleniowca do poproszenia o czas (19:14). W końcówce nie brakowało pomyłek po obu stronach. Po zepsutej zagrywce Zapłackiego gospodarze mieli serię piłek setowych (24:17). ZAKSA przedłużyła jeszcze rywalizację, ale ostatnie słowo należało do Kańczoka.
Po kontrataku Rohnki było już 4:0 dla MKS-u. Pierwszy punkt dla gości padł dopiero po błędzie w polu zagrywki Musiała. Z akcji na akcję dystans szybko się powiększał. Gdy kontratak wykorzystał Ratajczak, o czas poprosił trener ZAKSY (10:3). Mimo przerwy seria dla gospodarzy trwała a zakończył ją dopiero atakiem Wójtowicz. W dalszej fazie seta ZAKSA była jedynie tłem dla konsekwentnie punktujących rywali. Mimo wyraźnej przewagi gospodarze nie tracili koncentracji (18:9). W końcówce przyjezdni starali się walczyć, jednak ich pojedyncze udane zagrania nie wystarczyły, by odrobić aż tak dużego dystansu. Po asie Gracjana Bożka MKS miał serię piłek setowych (24:13). Drugą z nich wykorzystał Łukasz Swodczyk.
MVP: Jakub Rohnka
MKS Będzin – ZAKSA Strzelce Opolskie 3:0
(25:12, 25:20, 25:14)
Składy zespołów:
MKS: Makowski (5), Musiał (8), Ratajczak (10), Swodczyk (6), Gonciarz (4), Rohnka (14), Marek (libero) oraz Swetoslaw (1), Bożek (1), Kańczok (5) i Kowalski
ZAKSA: Wóz (1), Kramczyński (2), Kaciczak (5), Walczak (5), Wójtowicz (5), Jacznik (3), Gawron (libero) oraz Kłęk (1), Zapłacki (2), Szczechowicz (1) i Matuszewski (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna