Pierwszy set, wygrany przez siatkarzy BAS-u 34:32, mógł napawać optymizmem kibiców zgromadzonych w białostockiej hali. Podopieczni trenera Andrzejewskiego nie byli jednak w stanie kontynuować skutecznej gry i odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W kolejnych odsłonach to Avia Świdnik przechylała szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wywiozła z terenu beniaminka komplet oczek.
Po asie Kamila Kosiby Avia prowadziła na początku spotkania 5:3. Dobra gra Karola Rawiaka i punktowa zagrywka Jakuba Turskiego sprawiły, że BAS szybko odwrócił wynik (7:6). W dalszej fazie seta gospodarze nie ustrzegli się prostych błędów, po pomyłce Kacperkiewicza w ataku interweniował trener Andrzejewski (7:10).
Również świdniczanie mylili się podczas swoich akcji, ale mimo tego pozostawali na prowadzeniu. Dopiero w końcówce białostoczanie zaczęli niwelować dystans, po ataku z przechodzącej piłki Turskiego na tablicy wyników pojawił się remis i o czas poprosił trener Chwastyniak (19:19). Serię przy zagrywkach Bartłomieja Wójcika zakończył dopiero atakiem Kosiba (20:20). Gdy asa dołożył Jędrzej Goss, ponownie interweniował szkoleniowiec Avii (22:20). Jako pierwsi piłkę setową mieli gospodarze, jednak nie wykorzystali jej. Podczas długiej walki na przewagi obie drużyny miały swoje szanse. Dopiero atak Adriana Kacperkiewicza i blok na Łysikowskim rozstrzygnął wynik na korzyść BAS-u.
Otwarcie seta numer dwa było ciekawe. Po serii błędów gospodarzy Avia odskoczyła na 9:5, trener Andrzejewski zdecydował się na zmianę rozgrywających. Poderwać do walki białostoczan starał się Kasperkiewicz, ale siatkarze BAS-u wciąż nie potrafili wyeliminować ze swojej gry błędów. Gdy w kontrataku piłkę w aut posłał Rawiak, interweniował trener gospodarz (9:16). Skutecznie punktował Mateusz Rećko, a gdy dwa ataki skończył Mateusz Łysikowski, było już 20:11 dla Avii. Po czasie dla Krzysztofa Andrzejewskiego swoje akcje kończył Krystian Walczak. Gdy asa dołożył Kacperkiewicz, interweniował trener Chwastyniak (15:21). W kolejnych akcjach punktował Kosiba. Po boku na Rawiaku Avia miała serię piłek setowych (17:24). Zepsuta zagrywka Witkosia zamknęła seta.
W trzecim secie początkowo przewaga przechodziła z rąk do rąk, siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku. Większość akcji była krótka. Po asie Kacperkiewicza BAS prowadził 10:8, ale kolejne udane zagrania Rećko wyrównały wynik (10:10). Białostoczanie nie odpuszczali, gdy asa posłał Wójcik, interweniował trener Chwastyniak (13:10). Po przerwie nie do zatrzymania był Kosiba. W dalszej fazie seta ponownie pojawiły się niewymuszone pomyłki. Gdy swojego ataku nie skończył Goss, Avia odskoczyła na 20:18 i czas wykorzystał trener gospodarzy. Serię przy zagrywkach Łukasza Walawendera zakończył dopiero blok na Łysikowskim (19:21). Za sprawą ataku Gossa BAS obronił pierwszą piłkę setową, ale w kolejnej akcji kontrataku nie skończył Rawiak i to świdniczanie wygrali do 21.
Od początku czwartego seta lepiej prezentowali się przyjezdni, po asie Kosiby było już 5:2. Gdy punktową zagrywkę dołożył Konrad Machowicz, czas wykorzystał trener Andrzejewski (3:7). Goście górowali na siatce, dystans stawał się coraz bardziej wyraźny (6:11). Gospodarze starali się walczyć, jednak wciąż zaliczkę punktową utrzymywali siatkarze Avii. Dobrze funkcjonował świdnicki blok, kolejne ataki kończył Kosiba (17:20). Skrzydłowi BAS-u próbowali jeszcze walczyć, ale siatkarze ze Świdnika nie dali się złamać. Blok na Kacperkiewiczu dał ostatni punkt Avii.
MVP: Kamil Kosiba
BAS Białystok – MKS Avia Świdnik 1:3
(34:32, 18:25, 21:25, 21:25)
Składy zespołów:
BAS: Rawiak (17), Turski (4), Czetowicz (3), Walczak (8), Wójcik (5), Kacperkiewicz (16), Ostaszewski (libero) oraz Janikowski, Goss (10), Witkoś i Szmat (4)
Avia: Łysikowski (12), Machowicz (4), Walawender (3), Kosiba (22), Obermeler (3), Rećko (21), Guz (libero) oraz Kuś (libero) i Walczak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna