W pierwszym meczu fazy play-off pomiędzy SAN-Pajdą a ITA TOOLS Stal Mielec lepsze okazały się mielczanki, które były zdecydowanymi faworytkami tego spotkania, ale trzeba przyznać, że jarosławianki nie sprzedały tanio skóry.
W pierwszym secie spotkania do stanu 5:5 toczyła się wyrównana rywalizacja. Następnie swoją przewagę zaznaczyła miejscowa drużyna, ciężar gry na siebie wzięła Patrycja Papszun, skutecznie atakowała Katarzyna Marcyniuk, było 12:9 dla miejscowej ekipy. Mielczanki miały problemy z przyjęciem, przy serii zagrywek Weroniki Gierszewskiej przegrywały 13:17. Wówczas o przerwę na żądanie poprosił trener Mirosław Zawieracz.
Było to dobre posunięcie, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Julita Molenda, dzięki niej mielczanki zbliżyły się na jeden punkt i przegrywały 16:17. Przy stanie 19:17 zespół z Jarosławia stracił cztery punkty z rzędu. W polu zagrywki bardzo dobrze spisała się Judyta Gawlak, przy jej serii zagrywek Stal odrobiła straty i miała dwa punkty przewagi (21:19). Był to moment zwrotny tego seta, jarosławianki popełniły błędy i w efekcie tego przegrały pierwszą partię spotkania.
W drugim secie meczu ciężar gry na siebie w drużynie z Jarosławia wzięła Weronika Gierszewska, po jej atakach SAN-Pajda prowadził 4:1. Po jej kolejnym ataku przewaga jarosławianek wzrosła do czterech punktów (8:4). Podopieczne trenera Piotra Pajdy lepiej zagrały na siatce, po tym jak punkt atakiem ze środka zdobyła Katarzyna Stepko tablica wyników wskazała prowadzenie biszkoptów 13:8. Odpowiedź mielczanek była natychmiastowa, serią trudnych zagrywek zagrywek popisała się Sandra Szczygioł, przyjezdne zbliżyły się na dwa punkty, przegrywały 12:14. Gra falowała w najlepsze, SAN-Pajda powiększył przewagę do siedmiu punktów (19:12), w ekipie z Mielca szwankowało przyjęcie. Tak wysoka przewaga sprawiła, że jarosławianki rozluźniły się i seriami traciły punkty. Ich przewaga w końcówce zmalała do dwóch punktów (21:19). Przerwa na żądanie wzięta przez trenera Piotra Pajdę okazała się być skutecznym ruchem. Atak Katarzyny Marcyniuk przerwał punktową serię zespołu gości (22:19). Błąd w polu zagrywki Pauliny Stroiwąs zakończył rywalizację w tej części gry.
W kolejnym secie meczu Sandra Szczygioł punktowała w polu zagrywki i w ataku, było 12:4 dla mieleckiej ekipy. Gospodynie w jednym ustawieniu straciły siedem punktów z rzędu. Po tym jak asem serwisowym popisała Julita Molenda było 14:5 dla Stali. Dzięki Weronice Gierszewskiej jarosławianki zniwelowały straty do czterech punktów, z dobrej strona zaprezentowała się Patrycja Papszun (11:15). Obie drużyny seriami zdobywały punkty i seriami je traciły. Zespół gości przy stanie 18:14 odrzuciła swoje rywalki od siatki, ustrzegł się błędów własnych, czego nie można powiedzieć o gospodyniach. Liderką Stali była Sandra Szczygioł, punktowała Julita Molenda. Atak Sandry Szczygioł zamknął tę część spotkania.
Mielczanki poszły za ciosem i po atakach Sandry Szczygioł prowadziły 6:3, odpowiedziała Weronika Krysztofiak. Dzięki tej siatkarce SAN-Pajda odrobił straty (6:6) i poszedł za ciosem, po ataku Katarzyny Marcyniuk prowadził 10:8. Podopieczne trenera Mirosław Zawieracza nie pozostały dłużne, przy serii zagrywek Dominiki Mras mielczanki zbudowały sobie czteropunktową przewagę (14:10). Na odpowiedź SAN-Pajdy nie trzeba było długo czekać, ciężar gry na siebie wzięła Weronika Gierszewska, na środku siatki punktowała Katarzyna Saj, jarosławianki odrobiły straty i miały jeden punkt więcej (18:17). Jak się później okazało, był to moment zwrotny tego seta, gospodynie poszły za ciosem, punktowały w bloku (21:18). Atak Katarzyny Stepko sprawił, że do wyłonienia zwycięzcy tego meczu był potrzebny tie-break.
W nim do stanu 3:3 obie drużyny grały punkt za punkt, błędy własne jarosławianek sprawiły, że przy prowadzeniu Stali 6:3 o rozmowę ze swoimi zawodniczkami poprosił trener Piotra Pajda. Nie przyniosło to zamierzonego rezultatu, na zmianie stron boisk mielczanki utrzymały trzypunktową przewagę (8:5). Więcej do powiedzenia miały mielczanki, punktowały w bloku, lepiej zagrały na siatce, prowadziły 12:7. Chwilowy przestój w końcówce nie miał żadnego przełożenia na zwycięstwo. Sandra Szczygioł zamknęła tego eta atakiem i sprawiła, że ekipa Stali jest o krok od awansu do kolejnej rundy.
SAN-Pajda Jarosław – ITA TOOLS Stal Mielec 2:3
(21:25, 25:21, 16:25, 25:20, 11:15)
Stan rywalizacji do dwóch zwycięstw:
1-0 dla ITA TOOLS Stal Mielec
Składy zespołów:
SAN-Pajda: Stepko (7), Marcyniuk (20), Krysztofiak (5), Saj (12), Papszun (1), Gierszewska (23), Bartyzel (libero) oraz Poreda, Magierowska, Kawa (3), Szmajduch i Murdza (libero)
Stal: Stroiwąs (7), Molenda (15), Bryda (9), Gawlak (13), Mras (1), Szczygioł (24), Samul (libero) oraz Muszyńska (1), Kuźniar i Hnatyszyn
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w I lidze kobiet
źródło: inf. własna